auto: Mercedes
silnik:: 3.5
moc: 272km Pomógł: 9 razy Dołączył: 04 Sty 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 24 Kwi, 2011
Jakarti napisał/a:
nie wiedzialem. nawet nie sprawdzalem ile takie cos moze miec.. od tamtej pory po prostu nie tne się z BMW bo ciagle tlumaczenie "i tak bylbym szybszy na zakrecie" jest zenujace
mysle jednak, ze takie 306km w kombi to mistrz nad mistrze polaczenie samochodu dla rodziny i dla siebie..
Ale w zakręcie byłbyś szybszy !!
Ja pamietem jak dostałem becki od jag 3.0 v6
Ja kurde wycinam katalizator,wstawiam wydech wstawiam jakiś filtry Myslee o jakiś programach żeby dobić do 150 koni, a gość na luzaku seryjna fura - z uśmiechem robi mnie jak chce
Prawda o hothatch jest tkak ze one są szybkie na tle aut powmywalnjej klas tj clii 1.4 golf 1.8 itp
Z limuzunami wyższej klasy jest już różnie
.....
hehehe, ale spinkę złapaliście na tego ałtlandera
napisałem tylko że je zniszczyliśmy bo kierowca straszliwie się napinał do czasu spotkania na czerownym
to się w głowie nie mieści że małe francuskie autko mogło objechać jego zmodzonego chipem ralliart, turbo dyzla
ps. a mnie bardzo cieszy ostatnio jazda moim klocem, szczególnie w momentach jak ktoś mi podjeżdża pod zderzak
wielu kierowców jest chyba przekonanych że więcej niż 170 dieslo koni tam nie montowali
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2011
Najebałem ferrare swoim cieniem. Fakt ze w korku ale najebałem.
W tym samy korku koleś mi droge zajechał, przecież nie moge być szybszy mimo ze nikomu to nie wadzi - prawie sie wypieprzyłem. Kocham ten szmaciarski kraj
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2011
Michał napisał/a:
W tym samy korku koleś mi droge zajechał, przecież nie moge być szybszy mimo ze nikomu to nie wadzi - prawie sie wypieprzyłem. Kocham ten szmaciarski kraj
pamietam ze Twoj bebzon wystaje poza obrys skutera (jakies 3 razy) - takze powinienes nim jezdzic środkiem pasa
pomylony ferrare swoim cieniem. Fakt ze w korku ale pomylony.
W tym samy korku koleś mi droge zajechał, przecież nie moge być szybszy mimo ze nikomu to nie wadzi - prawie sie wypieprzyłem. Kocham ten szmaciarski kraj
nastepnym razem zayeb takiemu lamusowi kopa w lusterko, tak zeby odpadlo
przeciez Cie nie dogoni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach