moim zdaniem trzeba bylo zadzwonic na polcje i powiedziec ze powoduje zagrozenie ruchu drogowego i wymachuje czyms co przypomina pistolet. Moze by przykozaczyli tez policji i dostali po lodzie (jeden 2 kulki a drugi z automatu ...).
niemniej madrze sie zachowales, szkoda ze w Polsce ciagle takie akcje sie dzieja, choc mysle ze w USA mogles dostac serie przed zagadaniem
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
lol..... i wow..... PCS.... u nas z pałami niestety ciężko narazie, zazwyczaj chłopaki w takich sytuacjach nic nie robią
mojemu klientowi ostatnio zakosili furę pod kinem w krk. Jakas tam corolla d4-4 2003 rok....
no to koleś poszedł na policje, no i bal bla bla... od 22 do 2 rano tam z panami....
na następny dzień do kumpla (jego notes był w samochodzie) tego gościa zadzwonił telefon ze jak chce odzyskać samochód to żeby się z nimi skontaktował. no to on bezradny znowu poszedł na policje a pan policjant go pyta czy ma jakieś znajomości w świadku przestępczym, bo jak nie, to oni mu mogą dać namiary na kogoś. A ten mu odpowiedział tylko ze gdyby miał znajomości w świadku przestępczym to bym im dupy nie zawracał i samochód miałby już z powrotem, gliniarze na papa powiedzieli mu jeszcze żeby się przejechał do takiego jednego pobliskiego dużego składu części używanych, bo jego samochód tam już może być rozkręcony.
To ja pie$#%*# taka policje jak oni wiedza gdzie sa dziuple i kto jest powiązany a i tak nic nie robią.
Generalnie koleś miał AC i olał sprawę, głownie zależało mu na pracy magisterskiej która miał w samochodzie
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
Janusz napisał/a:
głownie zależało mu na pracy magisterskiej która miał w samochodzie
Odzyskał prace??
Wiadomo jak to jest z pałami.
Mój kumpel taki właśnie z takich klimatów ciemnych miał Jeepa Czirokeza na WPR-ach i kiedyś mu zgarnęli, na policji mu powiedzieli,ze przecież sam to sobie ogarnie.a on chciał po prostu zgłosić,bo musiał.Skończyło się tak,ze po niecałych 6 godzinach stal umyty pod domem A potem nakleił sobie naklejki nad zamkami: "Zanim złamiesz zamek - pomyśl o bliskich i rodzinie" jakoś tak to chyba szlo Wiejec nie miał problemu
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
OSKAR napisał/a:
Janusz napisał/a:
głownie zależało mu na pracy magisterskiej która miał w samochodzie
Odzyskał prace??
Wiadomo jak to jest z pałami.
Mój kumpel taki właśnie z takich klimatów ciemnych miał Jeepa Czirokeza na WPR-ach i kiedyś mu zgarnęli, na policji mu powiedzieli,ze przecież sam to sobie ogarnie.a on chciał po prostu zgłosić,bo musiał.Skończyło się tak,ze po niecałych 6 godzinach stal umyty pod domem A potem nakleił sobie naklejki nad zamkami: "Zanim złamiesz zamek - pomyśl o bliskich i rodzinie" jakoś tak to chyba szlo Wiejec nie miał problemu
Fajnych masz kumpli, zwroce sie do Ciebie jak mi cos zginie
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
To bylo dawnooooooo dawnooooo temu Teraz ja już nie pije,a oni pewnie tez bo część rodziny i część siedzi
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
OSKAR napisał/a:
Mój kumpel taki właśnie z takich klimatów ciemnych miał Jeepa Czirokeza na WPR-ach i kiedyś mu zgarnęli, na policji mu powiedzieli,ze przecież sam to sobie ogarnie.a on chciał po prostu zgłosić,bo musiał.Skończyło się tak,ze po niecałych 6 godzinach stal umyty pod domem A potem nakleił sobie naklejki nad zamkami: "Zanim złamiesz zamek - pomyśl o bliskich i rodzinie" jakoś tak to chyba szlo Wiejec nie miał problemu
A oni w katowicach tez działaja? Zapytaj sie, moze wiedza gdzie jest moje radio
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
Hahahahaha w lublinie na pewno nie działają bo moje radio i CB i kilka ciuchów tez tam zostało No i szyba oczywiście
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: mam
silnik:: też
moc: 72.5km Pomógł: 46 razy Dołączył: 20 Kwi 2009 Skąd: SY
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
no to wrzucę romowe spotkania trzeciego stonia również:
jakieś 12-15 lat temu do mojego ojca przyjechał cygan z żoną i ochraniaczem na komputerową geometrię w celu sprawdzenia używanej S klassy. Piekna ESKA miała być prezentem dla jego żony. Sprawdziliśmy auto było ok więc koleś pojechał sobie je kupić.
Po 40 minutach gdy już zapomnieliśmy dziwaczne postaci znienacka zjawili się pod warsztatem na pełnej piździe. S klasse ostrzelana z prawego boku i ogólny stan całego furexa pozostawał wiele do rzyczenia, pourywane lusterka , błoto ogólnie szrot.
Pierwsze jak wparowali do warsztatu zaczęli coś tam kląć po swojemu i złapami do mojego starego.
Ochraniacz miał koło 2 metrów więc ogłnie popłoch był na miejscu.
O co chodził? zapytacie... ano chodziło o to że państo o śniadej skórze pojechali w umówione miejsce a tam czekała zasadzka w postaci jeepa grand cheerokie i kilku łysych panów z pistoletami. "Naszym Cyganom" jakimś cudem udało się wskoczyć do auta i najzwyczajniej w świecie spier.dolić między drzewami prosto do nas z pretensjami że to niby my ustawiliśmy ten cały bałagan.
Jeżeli ktoś nie wie, to powiem że w Bytomiu mieszka dość dużo Cyganów ale raczej nie chojraczą i jest spokój.
Po kilku dniach jak sprawa się wyjaśniła, przyjechał ów Pan do naszej firmy z przeprosinami i tuzinem podobnych opowieści z całego kraju...
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
Ostro
Najwiecej cyganów, to ja w zarzu widziałem... Najlepsze jest jak sie wyjeżdza ze szpitala przez ich dzielnice, jak siedza na kanapach na ulicy i sie wszystkim patrza do aut...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach