auto: clio sport
silnik:: 2.0
moc: 171km Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2006 Skąd: warszawa
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
k-mart napisał/a:
Sorry Rudy ale czy to Cie naprawde dziwi?
dziwi nie dziwi, chodzi mi o to jak bezmyslni bywaja ludzie i psy bez hamulcow. O
a dyskusja "na smyczy czy bez" przypomina mi ta o jezdzenimu 50km/h w miescie . Jedni przestrzegaja bo twierdza ze szybciej jest niebezpiecznie a inni mowia ze warunki pozwalaja na wiecej, znaja auto, sa swietnymi kierowcami itd..
ja tylko powiem że zawsze czuję się nieswojo gdy w moim kierunku biegnie pies bez smyczy i nie obchodzi mnie czy właściciel wie co on może mi zrobić a czego nie bo to ja się boję a nie on i dlatego w terenie zabudowanym każdy pies nawet jebany pudel powinien być na smyczy i w kagańcu. A jak ktoś chce chodować zwierzęta to niech wypierdala na wieś.
PS w Bangkoku widziałem typa ze słoniem na sznurze w mieście.
nie mam nic przeciwko puszczaniu psow bez smyczy, pies potrzebuje sie wybiegac ale w odpowiednich do tego miejscach! kiedys w parku lecial do mnie z zebami owczarek a wlasciciel spokojnie sie temu przygladal, cale szczescie zastosowalem zasade "kop tak zeby sobie jezyk odgryzl" inaczej by mnie ten pies pogryzl, a wlasciciel przylecial z morda ze dzwoni na policje itd. To co mialem sie kur.wa dac pogryzc?? niestety wiele ludzi nie ogarnia tego czy ich pies jest grozny czy nie, czy moze stwarzac zagrozenie. Mysle ze warto znac zachowanie swojego psa ale rowniez zachowac sobie troche marginesu bezpieczenstwa zeby nikomu nie stala sie krzywda.
A straz miejska to chu.je.. zeby dostac sie do policji trzeba przejsc rekrutacje, do strazy miejskiej przyjmuja wszystkich..
_________________ www.08PSS.pl - Cat Cams/ Fujita/ Magnaflow/ Milltek/ Momo/ Samco/ Woessner
Peugeot 206GT:
Stage I: 170,8 HP przy 6949 rpm/ 207,2 Nm przy 5186 rpm/ masa: 940 kg
PS w Bangkoku widziałem typa ze słoniem na sznurze w mieście.
powiało wielkim światem
było się tu i tam
bart napisał/a:
a w bytomiu laska chadza ze świnią wietnamską po centrum! taka to metropolia
sąsiad mojego kumpla z LO też ma świnię miniaturkę. dziwnie to wygląda na smyczy.
zajac [Usunięty]
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
KonradMK napisał/a:
ja tylko powiem że zawsze czuję się nieswojo gdy w moim kierunku biegnie pies bez smyczy i nie obchodzi mnie czy właściciel wie co on może mi zrobić a czego nie bo to ja się boję a nie on i dlatego w terenie zabudowanym każdy pies nawet wykonujący ruchy posuwiste pudel powinien być na smyczy i w kagańcu. A jak ktoś chce chodować zwierzęta to niech leci sobie na wieś.
PS w Bangkoku widziałem typa ze słoniem na sznurze w mieście.
I dlatego wlasnie wyprowadzamy sie na wies gdzie psy beda mogly biegac sobie do woli na zamknietym terenie z tabliczka " teren prywatny" gdzie nikomu nie bedzie przeszkadzalo ze pies szczeka
pozatym to racja dyskusja jak o ograniczeniu do 50km/h ..
moje zdanie jest proste - to co robimy robmy ale myslac o naszym oddzialywaniu na otoczenie. to jak z prawem jazdy mysl i przewiduj.
auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm Pomógł: 167 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Skąd: z dupy
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
kurde, ja dalej tego nei umiem sobie wyobrazić...
jak to zając psa na smyczy prowadzi?
edit:
znalazłem rycinę - zając z psem w trakcie spaceru, bieganego spaceru
zajac [Usunięty]
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
bart napisał/a:
kurde, ja dalej tego nei umiem sobie wyobrazić...
jak to zając psa na smyczy prowadzi?
to dobije cie zdarza mi sie dwa albo 3 naraz prowadzic
ma sie te dlugie uszy i zwinne skoki
ale tez dlatego wynosimy sie na wies ... zakladamy hodowle psow .. i mamy swiety spokoj od tych co ich kiedys piesek ugryzl albo maja naprawde zle doswiadczenia przez glupote wlascicieli ... bo to ona jest wg mnie przyczyna pogryzien itp
mikson [Usunięty]
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
a mnie najbardziej wqurwiają zasrane wszedzie trawniki nigdzie qrwa z dzieckiem nie można pójść na trawe bo wszedzie qrwa mega balas!! bo trawnki są dla psów a nie dla ludzi , nawet jak są parki gdzie są takie zamknięte do biegania dla psów miejsca ni qta, idzie z psem na smyczy czy bez i sra równo wszędzie na trawniku a obok kilka metrów biegają dzieci na placu zabaw i od tego powinna być straż miejsca od mandatów od gówien!!! ,, zenaadaaaaa a najśmieszniejsze to jest tworzenie w głowie dziecka pewnego paradoksu myślowego!!! cały czas jak dziecko chce pójść po trawie, mówię " nie tedy bo ty są qpki psów musisz chodzić po chodniku", a często i tu jest zafajdane, a najlepsze to jest to że jak pojedziemy za miasto czy do znajomych z domem i trawnikiem to dziecko boi się chodzić po trawie bo kojarzy to z qpami, taka jest prawda
zajac [Usunięty]
Wysłany: Pon 24 Mar, 2008
mikson zgadzam sie z toba !!!
to jest wkurwiajace .
Dlatego propagujemy sprzatanie po psie swoim . Na kazdej wystawie rozdajemy ulotki i darmowe woreczki na kupy umozliwiajace ich latwe zbieranie !!!
Chcesz miec psa ? ponos odpowiedzialnosc !! pies nie nawali do kibla i wody nie spusci !!
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 25 Mar, 2008
Gdybym tylko mógł, to bym z miejsca rozgonił całą straż miejską w piździec... Nie znoszę ich, banda darmozjadów... Jak tylko mogę, to skutecznie im przeszkadzam, zaczepiam, pyskuje, denerwuję - oby tylko jeden zrozumiał, że jest idiotą... Ehh...
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Wto 25 Mar, 2008
hehehe wlasnie wrocielem do domu..
Dzien wygladal tak (pies obecny):
- wstalem o 9 , wyjscie z psem
- od 12 - 14:30 spacer w lesie
- o 16 wyszedelem, pociagiem do innego miasta z psem, z ziomkiem na kawe
- o 18 pociagiem w inne miejsce do ziomka w odwiedziny
- 00:30 pociag powrotny w ktorym napierdalem pilka przez wszystkie wagony a moj pies ja szukal
.....jakos nikt dzisiaj nie ucierpial przez mojego psa ktory zawsze i wszedzie biegal bez smyczy
dodam ze to dobermann, zajebiscie grozna rasa
Mam w dupie ludzi ktorzy boja sie psow, jesli sie boja niech zapuszcza warkoczyki
KonradMK napisał/a:
pies bez smyczy i nie obchodzi mnie czy właściciel wie co on może mi zrobić a czego nie bo to ja się boję a nie on
Ktos o Twojej budowie moze sie bac niedzwiedzia lub tygrasa, ale psa? Blagam....
KonradMK napisał/a:
A jak ktoś chce chodować zwierzęta to niech wypierdala na wieś.
Sam wypierdalaj na wies jesli boisz sie psow, ja sie bardziej obawiam ptakow ktore moga mi nasrac na glowe
BaRtO_206GT napisał/a:
niestety wiele ludzi nie ogarnia tego czy ich pies jest grozny czy nie, czy moze stwarzac zagrozenie. Mysle ze warto znac zachowanie swojego psa ale rowniez zachowac sobie troche marginesu bezpieczenstwa zeby nikomu nie stala sie krzywda.
Jedyne wlasciwe podejscie do tematu!
mikson napisał/a:
a mnie najbardziej wqurwiają zasrane wszedzie trawniki nigdzie qrwa z dzieckiem nie można pójść na trawe bo wszedzie qrwa mega balas!!
smutne, ja zawsze po swoim psie zbieram gowienka, czy to sraczka czy klocki lego.
Jakarti napisał/a:
psy do lasu (ewentualnie na dzialke), ludzie do miasta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach