auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 22 Sty, 2008
Vlodarsky napisał/a:
Musisz spojrzeć jeszcze raz na rysunek Loko i przeczytać jeszcze raz no bo chodzi o to, że po co w takim razie puszczać przód z jednego wyjścia z pompy ? i po co żaślepiać dwa miejsca w pompie skoro można tylko jedno. Czyli przód zostsawić standard a tył tylko puścić z jednego wyjścia. Rozumiesz ? Trochę zawiłe ale zastanawiam się nad sensem zaślepiania dwóch otworów zamiast jednego. Chyba, że chodzi o rodzaj przewodów.
Przepraszam jeśli niejasno mówie
Teraz juz kumam, ale nie zastanawiałem sie nad tym czemu to jest tutaj tak zrobione, to jest układ hamulcowy z peugeot sport do 106 a grupy, a nie zastanawiałem sie nad tym, bo u mnie pompa ma tylko dwa wyjścia
Teraz juz kumam, ale nie zastanawiałem sie nad tym czemu to jest tutaj tak zrobione, to jest układ hamulcowy z peugeot sport do 106 a grupy, a nie zastanawiałem sie nad tym, bo u mnie pompa ma tylko dwa wyjścia
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 31 Sty, 2008
Stabilizator, nie powinien być ani za mocny ani za słaby, jak w wiekszości rzeczy i tutaj wskazany jest umiar, to że się nie przechylał wcale, nie oznacza zę sie dobrze trzymał asfaltu.
Stabilizator, nie powinien być ani za mocny ani za słaby, jak w wiekszości rzeczy i tutaj wskazany jest umiar, to że się nie przechylał wcale, nie oznacza zę sie dobrze trzymał asfaltu.
Czemu tak myślisz ? Co się dzieje z środkiem ciężkości kiedy samochód się przechyla w zakręcie a co się dzieje kiedy się nie przechyla ?
auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 31 Sty, 2008
wyobraź sobie auto które jest max sztywne i i się wogole nie przechyla przy takiej budowie jak zwykłe auto staje się max nerwowe mały uślizg kuł i odrazu lecisz trodno było by coś takiego opanować wg mnie loko fobrze mówi musi być jakiś kompromis .
Pozatym takie rozwiązanie może się jedynie sprawdzić na gładkim asfalcie .
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 31 Sty, 2008
Cięzko dokłądnie powiedzieć jak założenie drugiego stabilizatora działą konkretnie w przypadku ax, może to jest jakiś patent który akurat w przypadku tego auta się sprawdza.
Ale, jak założysz drugi taki sam stabilizator, to będzie ogromna różnica , zmiana stabilizatora na sztywniejszy to zazwyczaj zmiana w milimetrach, juz grubość większa o np. 2 mm potrafi robić różnice w prowadzeniu.
Po drugie to jeśli to faktycznie poprawia przyczepnośc przodu, to trzeba by też coś zrobić ze stabilizatorem z tyłu, bo inaczej będzie on mocno latał.
Stabilizator zmniejsza przechyły budy, ale skutkiem ubocznym jest to że "spina" zawias, im sztywniejszy stabilizator, tym mniej niezaleźne zawieszenie. W momencie gdy w zakrecie jest nacisk na zewnętrzne koło stabilizator próbuje oderwać od ziemi koło wewnętrzne.
Wchodzenia w fizyke się nie podejmuje, po prostu tak jest, że przegięcie z twardością, sztywnością zawieszenia się nie sprawdza, nawet na idealnie równym torze.
Niektórzy właściciele X czy Y (po chwili namysłu stwierdziłęm ze użycie X i Y zamiast konkretnych nazw marek oszczedzi problemów ) jednak o tym nie wiedzą i myślą ze jak na swoim megatwardym gwincie zrobią sobie megaglebe to będzie super przyczepność, a niestety tak nie jest.
Zgadzam się, że zawias powinien być w miare uniwersalny na każdą nawierzchnię itd...
Hmm... tak zapytałem bo może miał ktoś do czynienia z takim pomysłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach