chcialbym zdementowac obrzydliwe fabrykacje dotyczace tego czym poruszam sie po
ameryce.
Do ameryki jedzie sie w jednym celu, to jasne -> pasac byki.
takze zeby moc przedstawic wam pierwszy odcinek drugiego sezonu Amerykanskiego Killa
najpierw pokaze czym sie poruszalem kiedy on nastapil.
1
2
3
4
5
6
7
kilka slow i drobnostkowych specyfikacji technicznych.
-Marka Ford - jedyna sluszna.
-kolor srebrny kameleon.
-Felga prototyp ktory potem porsche zgapilo projektujac telefony. w chromie, a w czym.
-silnik tak ryczy ze przechodnie mysla ze idzie burza nad ameryke
-jak gazujesz to cale auto sie buja (serio)
-manual, 4biegi
-wnetrze - pakiet PIMP
-klimy brak, szyby na korbke - przy 40°C uchylasz se lufcik w tylnej szybie a z boku
obowiazkowy zimny lokiec koniecznie z opalenizna farmera.
-radio - tylko jedna stacja - najbardziej rednekowa brajaca ballady o milosci na dwa glosy i
banjo, ewentualnie kawalki jak when you're hot you're hot, when you're not you're not, nie
wiem czy znacie.....
-wydech widoczny na zdj.#4. lansiarsko z boku, a jak.
-RWD ze szpera.
-na maksa odelzony tyl zamiata az milo a jazda bokiem niutonometrem to szpan i latwizna.
-przednia kanapa - umozliwia przytulanie sie poczas jazdy
-obrotomierza do zmiany biegow przy kilowaniu brak.
-predkosc maksymalna (koniec skrzyni) 90mph wiecej w stanach nie pojedziesz.
-pojemnosc bagaznika absolutna.
-przebieg 00.000 - nikt nie przewidzial momentu jak auto przejedzie 100.000 mil.
-cena w komisie - $3k.
-wrazenia z jazdy - łan mylian dala.
dobra teraz ochloncie zrobcie sobie rumianku i jedziemy dalej...
Ostatnio zmieniony przez JIMEK Czw 10 Lip, 2008, w całości zmieniany 1 raz
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Czw 10 Lip, 2008
dobra witamy po przerwie.
miedzy jednym a trzecim bokiem nienaturalnie odciazonego tylu nagle zlapalo mnie swiatlo. Czyli czas podglosnic piosenke i chwila na gazowanie silnikiem zeby auto sie bujalo. Zmienilem jeszcze gume w pysku bo tamta juz byla nieswieza i sie rozgladam za swinkami w koncu jestem w west hollywood na santa monica blvd. Co to znaczy? Boys town!!!
wikipedia napisał/a:
West Hollywood, an incorporated city in Los Angeles County, California, was founded on November 29, 1984. The total residential population is just over 37,000; however, the nighttime and weekend population swells to between 80,000 and 100,000, with a high of up to 500,000 during major events such as Halloween or the Gay & Lesbian Pride Parade, according to Los Angeles County Sheriff's Department, which provides police services for West Hollywood. The city is one of the most notable gay villages in the United States. The area is also referred to as WeHo and BoysTown.
rozgladam sie tak sobie... glaszcze sobie czerwone pluszowe fotele, podziwiam ogrom paki w lusterku... AŻ TU NAGLE...
dowiecie sie po reklamach, ide siku
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Czw 10 Lip, 2008
witamy po przerwie
....az tu nagle...
BAM!!!!!!!!!
cos padlo mi na mozg bardziej niz cwierc-transwestyta przeczodzacy obok.! spanikowalem.
AAAAAAAAA
stoje na pasie do skretu w lewo. ielona strzalka w lewo juz sie konczy i zapala sie juz zolte w lewo, ale ja jade, ryzykuje, ruszam z piskiem opon nie patrzac w tyl i uciekam w ostatniej chwili praktycznie na czerwonym ryzykujac zyciem.
Rozgladam sie i...? nie ma go. ucieklem. To bylo straszne i traumatyczne.
bez wahania, zatrzymalem sie na poboczu zeby odetchnac i napic sie lyka lemoniady. Wyskoczylem z ciezarowki i tam w zaulku dopadl mnie po raz kolejny.
halas ulicy zamarl.
niebo w slonecznej kalafiorni sie zachmurzylo.
geje przestali sie trzepac torebkami i sypac sie pudrem po oczach.
ja slyszalem tylko bicie wlasnej aorty.
i nawet ford zgas.
poddalem sie metafizycznosci chwili.
moj umysl dal sie zgwalcic nie protestujac.
YEBANY.
JEST BRZYDKI i SZORSTKI.
ALE ROBI WRAZENIE.
Ostatnio zmieniony przez JIMEK Czw 10 Lip, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach