auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 25 Lut, 2008 saxo oskara i jego brak 5 klepki po kajtkach :D
awiec tak.
zaczelo sie od tego ze prawie wogole nie spalem od wczoraj i przesiedzialem caly dzien w samochodzie na miejscu pilota i troszke za sterami :rotfl:
kiedy wsiadlem w moje saxo to bylem taki szczesliwy,ze tak cicho w srodku i spokojnie,ze odplynolem :rotfl: :jupi:
po tym jak prysznic (u takiego pana co czesto u niego panowie nocuja-chociaz ostatnio coraz zadziej ;D ;D ;D ),poczulem,sie jak nowo narodzony.poszedlem do kina jeszcze i w drodze powrotnej.jakos mnie inne furmanki zaczepialy :devil:
na poczatek podlecial range rover.nie mam pojecia co mial pod maska,ale jakos to tam jechala.kierownik troszke sciemnial,bo latal jak wariat na podwujnej ciaglej i stratowal na pomaranczu.ale co jak co,dostal kilka razy pod rzad i to kilka dlugosci.potem awarie i szacun i pojechal.
doslownia zaraz po nim podbija na swiatlach hania accord 2.2(pewnie widzial jak wariowalem z tym roverem)
stoimii cekamy na zielone.niestety kolejny pomaranczowy ludek startuje na falstarcie.ale wpinam dwa i dochodze.na trzy juz bylem rowno z nim,ale kolejne czerwone.mowie tym razem nie dam mu szans na pomaranczu.
no i tak bylo :devil:
(zulte) i ogien start rowny, na dwa i dalej rowno i moze troszeczke moja cytryna do przodu.na trujce juz nie bylo pana w hani widac z boku tylko w tylnym lusterku.moze to przez to,ze mial interpaka na dachu. :rotfl:
ale co tam kill to kill.
jade dalej juz na resztkach sil po tym calym dniu.wpadam na stacje i tankuje.
no i wyjezdzam ze stacji i tu z zza moich plecow wyskakuje i wciska mi sie niemiecka inżynieria - vr6 !!
no to ja za nim.jeden-ja z tylu,dwa-ja z tylu,ale jakos blizej,trzy- ja z tylu,ale juz coraz dalej i dalej :/ :/ na 4 mialem cos okolo 170 km/h i dalem sobie spokuj,bo golfik, byl coraz dalej i dalej.
moral taki,ze tak jakos sie nakrecilem tym kajtkiem,ze nie ignorowalem zadnej zaczepki.a rozsadek sie dobijal mocno,zeby dac se spokój i do domu spac.ale jednak te braki po tym chalasie w pugu bad-iego,spowodowaly zanik piatej klepki.ale teraz juz wracam do normy ;D
;D ;D ;D
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pon 25 Lut, 2008
Vlodarsky napisał/a:
ja doszedłem do wniosku, że mi to już szkoda tak z każdym... Teraz jeżdżę jak emeryt i nie daje się zaczepiać. Oskar też to poczujesz !
wlodi co ty gadasz :rotfl: :rotfl:
ostatnio minolem ciebie przy metrze marymont i leciales jak wariat z jakims hatchem.pewnie od samych lomianek z nim leciales i nawet na CB ciebie wywolywalem,ale chyba nie miales wlaczonego :) :)
a ja tez tego nie robie z kazdym kto popadnie.tylko ten wypad do tomaszowa mnie jakos tak nakrecil,ze nie moglem odmowic nikomu :devil: :devil:
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Wto 26 Lut, 2008
hihiihi
tylko barto ma taka przyjemnosc czestego sypiania u marcela
ale poczekajcie jak mi to przeczyta to sie nie uwolnisz od niego
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Wto 26 Lut, 2008
spokojnie - czyta i pakuje bieliznę, zaraz będzie gotów do drogi
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach