Si... tylko że błędem nowicjusza jest np szybkie dogrzanie opony aby zaprezentować komuś jej walory... najgorsza rzecz jaką możemy zrobić, tak samo podczas upalania... lepiej nie robić przerw co np kółko na ułęzu.
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Śro 01 Cze, 2011
qbus napisał/a:
lepiej nie robić przerw co np kółko na ułęzu.
No ale z drugiej strony jak będziesz nakurwiał non stop i za bardzo zgrzejesz oponę to chyba też niedobrze ?
Ja jak jeździłem w Poznaniu na slicku, to robiłem po 3-4 kółka (wyjazd/rozgrzewka, 1-2 kółka ogień, potem studzenie fury), oczywiście przed upalaniem zrobiłem z 6 okrążeń na rozgrzewkę i ustawienie ciśnienia. W takim trybie zrobiłem na jednym komplecie już ponad 100 kółek, jeszcze sporo mięcha jest, kleją lepiej niż r888 i nie ma problemu z pływaniem opony po pewnym czasie.
No ale z drugiej strony jak będziesz kurcze non stop i za bardzo zgrzejesz oponę to chyba też niedobrze ?
Dobrze po pierwsze primo...
Cytat:
Ja jak jeździłem w Poznaniu na slicku, to robiłem po 3-4 kółka (wyjazd/rozgrzewka, 1-2 kółka ogień, potem studzenie fury), oczywiście przed upalaniem zrobiłem z 6 okrążeń na rozgrzewkę i ustawienie ciśnienia. W takim trybie zrobiłem na jednym komplecie już ponad 100 kółek, jeszcze sporo mięcha jest, kleją lepiej niż r888 i nie ma problemu z pływaniem opony po pewnym czasie.
po drugie primo ultimo też dobrze
Teraz wracamy znowu do tego o czym napisał Przem106... kwestia tego jaka to jest opona, jaka mieszanka, jaka temp, jaka długość pętli itp itd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach