jak to mawia mój kumpel:
dobrze się biję bo szybko biegam
PiTT kiedyś pod stadionem gruba bezzębników na głodzie chciała okraść mnie i mojego kuzyna z francji z którym nawet nie potrafiłem się dogadać. Po 20 minutach dyplomatycznej gadki dogadałem się tak z tymi kołkami, że poczęstowali papierosem mojego kuzyna i jeszcze zaprowadzili nas bezpiecznie do tramwaju. Wiem, że jak bym trafił u nich zły dzień to by mi kose wsadzili ale trzeba próbować. Raz tylko po pijaku odpowiedziałem agresją na agresje - żałuje. Przemocy użyć można według mnie ale naprawdę jeśli już nie ma innego wyjścia (czyt. dopóki ktoś Cie zaatakuje)
auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Sob 24 Lis, 2007
Stacho_16V napisał/a:
No w sumie racja mogłem w tej sytuacji stać i dostać oklep od kolegów
To by było w sumie najlepsze rozwiązanie
mogles, albo nie mogles...ale niemusiales sie z nami dzielic swoimi przezyciami .
Stacho_16V napisał/a:
dla mnie to jest śmieszne jak ktoś tak pisze że nie będzie klubowiczem pisząc takie posty
To nie jest smieszne tylko prawdziwe. Na Twoim miejscu zastanowilbym sie czy nie pomylilem forum. Skoro nie chcesz byc klubowiczem, to po co jestes na tym forum ?
auto: espace i rs
silnik:: 175 i 265
moc: 175 i 265km Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lip 2006 Skąd: P-no
Wysłany: Sob 24 Lis, 2007
Stacho_16V napisał/a:
Holo hola to jeden z was napisał że nie będe klubowiczem
to jest juz różnica...
Stacho , napisales historie niczym z filmu z Jacki CHanem, w temacie gdzie nasz kolega zali sie ze jakis debil wyzyl swoja zlosc na jego samochodzie. Co ma piernik do wiatraka ?
Dodatkow z Twojej opowiesci mozna jednoznacznie odniesc wrazenie ze szczycisz sie przebiegiem sytuacji, a szczerze Ci powiem nie ma sie czym popisywac, bo na kazdego cwaniaka znajdzie sie wiekszy cwaniak. Dlatego jeden z naszych kolegow napisal Ci i slusznie , ze przy takije postawie raczej masz male szanse na to by kiedykolwiek stac sie klubowiczem...
aluzji mojej tez nie zrozumiales, bo piszac ze jest ktos smieszny wykazales ignorancje dla naszego klubu... jednym slowem ze klub Ci wisi.
Holo hola to jeden z was napisał że nie będe klubowiczem
to jest juz różnica...
Stacho , napisales historie niczym z filmu z Jacki CHanem, w temacie gdzie nasz kolega zali sie ze jakis debil wyzyl swoja zlosc na jego samochodzie. Co ma piernik do wiatraka ?
Dodatkow z Twojej opowiesci mozna jednoznacznie odniesc wrazenie ze szczycisz sie przebiegiem sytuacji, a szczerze Ci powiem nie ma sie czym popisywac, bo na kazdego cwaniaka znajdzie sie wiekszy cwaniak. Dlatego jeden z naszych kolegow napisal Ci i slusznie , ze przy takije postawie raczej masz male szanse na to by kiedykolwiek stac sie klubowiczem...
aluzji mojej tez nie zrozumiales, bo piszac ze jest ktos smieszny wykazales ignorancje dla naszego klubu... jednym slowem ze klub Ci wisi.
Wiec pytam: po co jestes na tym forum ?
Jeżeli ktoś pisze do mnie taki tekst że nie zostane klubowiczem hh bo napisałem takiego posta to jest to dla mnie śmieszne ja bym nikomu tak nie powiedział no ale widocznie są tacy co im nie pasuje wszystko to co się pisze..
Nie jestem cwaniakiem po 1 i nie zamierzam być takowym a jeżeli ktoś podnosi ręke na mojego znajomego bo ich jest więcej i myślą że nam wpierniczą to przepraszam ale nie będe stał i dostawał oklep od dresiarzy..
Dla mnie pisząc że ktoś jest śmieszny to nie jest ignorancja dla klubu i że klub mi wisi nawet o tym przez sekunde nie pomyślałem no ale zrobiłeś to za mnie...
Z drugiej strony też źle odebraliście co nie którzy mojego posta bo służył on jako przykład ludzi którzy myślą że im wszystko wolno (tzw:NIESMIERTELNI)
Postaram się na przyszłość nie pisać takowych postów - chyba ze dostane bana albo moje konto zostanie usunięte to wtedy wcale juz nie bede miał tutaj wstępu..
Pozdrawiam
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Wto 25 Gru, 2007
Po wigilii wsiadłem do
i zabrałem
celem pojechania na stare smieci, tj do ursusa , tam gdzie spędziłem całe swoje życie ( przeprowadzka do komorowa niedawno była ) i spotkać sie z ziomkami na pecika, pogadać itd itp.
Wpadam ostrym bokiem do ursusa i co widze. Banda nachlańców w wieku 12 -20 lat, pod sklepem z browarami, niektórzy walą na ulicach gorzołe, inni sie tłuką , drą japy . Kurwa, są swieta, przeciez ten czas sie spędza z rodziną, z prezyjaciółmi ( dlatego pojechałem do znajomków, robimy takie spotkanko co roku od 5-6 lat ) . Stoimi, gadamy sobie, suka zapindala wokoło nas, je jakieś kupy innych psów, generalnie jest wigilijnie i miło. Podhcodzi banda dresów nachlanaych i ...
Dawajcie wszyscy portfel ...
Ja oczy w 5 zika, i zaczynam sie podsmiewać. Jeden drechol leci do mnie z łapami, ale łapie go drugi. No i ten co leci z łapami sie pyta
Co sie kurwa frajerze smiejesz. Ja mu na to ze skąd on mieszka , bo ja go nie kojarze z ursusa bo tu mieszkam 25 lat ( i pokazuje palcem w którym domu ) *
Kolo sie patrzy , patrzy. I teraz najlepsza jego odpowiedz.
Dobra , HUJ , macie szczęscie, ale ja tu wróce z chłopakami z piastowa i inaczej pogadamy w tym momencie my wszyscy w smiech. Tamci sie speszyli i poszli dalej. Zrobili bezpieczny dystans po czym dowiedziałem sie ze jestem hujem, kurwą, itd itp myślałem ze padne ze smiechu
* dodam ze spotykam sie z kumplami wlasnie koło mojego dawnego domu
mistrz ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach