Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Numery oryginalnych sprezyn saxo
Autor Wiadomość

jorkee
[Usunięty]

Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007   Numery oryginalnych sprezyn saxo

Witam wszystkich na tych forum :)

Zaczne od takiego pytania. Nabylem ostanio saxo vts 1.6 i myslalem ze jest w pelnej serii bo na takowy polowalem. I prawie mi sie udalo z wyjatkiem jednego szczegolu. Obnizone zawieszenie z tego co patrzylem w specyfikacji grupy N powinno byc z przodu 335mm a z tylu 320mm a jest 310mm z przodu i 280mm z tylu. Autko prowadzi sie rewelacyjnie ale tylko na idealnie plaskiej drodze bo jak sa dziury leci w powietrze :) no i oczywiscie nikogo nie mozna posadzic z tylu a na wybojach wydaje sie ze sie rozpadnie :) Wiec ostatnio kupilem sprezyny oryginalne na allegro ale przed zalozeniem mimo wszystko chcialbym potwierdzic ze sa standardowej wysokosci. Ma moze ktos z was jakies zdjecia oryginalnych sprezyn albo numery seryjne??

Pozdrawiam
 
 

Loko 
Dr. Scheffler dzwoń 500 000 529


auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 16 Lut 2006
Skąd: Kraków

Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007   

Spręzyny w saxofonie orginalnie są firmy lesjorofs, takie dwa numery są napisane przy nich w katalogu CS4395, 4015638, nie mam pojecia czy kjtórys z tych numerów jest na sprężynie.:)

No i w hyde parku jest temat do witania, przedstaw sie tam łądnie, napisz coś o sobie i o saxofonie, wrzuc jakaś fotke saxo itd. :)
 
 
 

jorkee
[Usunięty]

Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007   

Juz sie przywitalem :)

Na sprezynach znalazlem tylko cos takiego R10 1K 703 ale jest tak slabo widoczne ze glowy to nie daje.

Pozdrawiam
 
 

Grzesiek VTS 
You cant handle the truth!
Czy to jest saxo ??


auto: saxo 2 x 16V
silnik:: 1.6
moc: 136 i ??km
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: Kraków

Wysłany: Pią 21 Wrz, 2007   

vts 16v czy 8 V ??
 
 
 

Loko 
Dr. Scheffler dzwoń 500 000 529


auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 16 Lut 2006
Skąd: Kraków

Wysłany: Sob 22 Wrz, 2007   

16 v, nie czytasz forum uwa|nie :p w tu ie witamy wszysko jest napisane :P
 
 
 

saxorulez 
aka petrolhead


auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 05 Gru 2005
Skąd: zadupie

Wysłany: Sob 22 Wrz, 2007   

jorkee,

mam pomysł - możemy sie zamienić.. moje seryjne za Twoje :)

Tylko napisz mi ile masz cm od zderzaka do ziemi. W tym miejscu.

_________________
when the flag drops the bullshit stops



.....action speaks louder than words....
 
 
 

jorkee
[Usunięty]

Wysłany: Sob 22 Wrz, 2007   

Dokladnie 15cm.

Tylko problem polega na tym ze ja nie do konca jestem przekonany czy go chce podnosic. Realnie do tego podchodzac to takie obnizenie nie ma sensu ale z drugiej strony to autko jak jest takie niskie to fantastycznie wyglada. Wiec tak naprawde to nie wiem czy nawet jak go obnize to potem nie bede chcial znowu takiego :) ... Najchetniej to bym sie po prostu przejechal takim saxolotem na oryginalnym zawieszeniu i potem porownal jak to jest i czy faktycznie sie lepiej prowadzi czy nie bo inaczej nie ma jak ocenic. Jesli na oryginalnym zawieszeniu bedzie sie lepiej prowadzil to wole wysokiego. :) Suma sumarum na razie nie planuje pozbywania sie starych sprezyn :)
 
 

Dariano 
Dowidzenia


auto: CIVIC VTI
silnik:: B20C6
moc: 217km
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: Garwolin

Wysłany: Nie 23 Wrz, 2007   

Jest dylemat ale musisz sie zastanowic i rozwazyc wszelkie za i przeciw Za Lepsze prowadzenie ,lepsza reakcje na ruch kiera, wyglad trzeba zapłacic pewna cene poswiecajac lub ograniczajac wartosci uzytkowe samochodu.

Moje zdanie jest Takie prawdziwy hothatch musi byc hardcorowy musi byc niski, twardy , z mocnym heblem, najlepiej jeszcze z lekko dlubnietym motorem :)
_________________
...wspomnienia wracaja...
 
 
 

jorkee
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Wrz, 2007   

Tak. Ale obnizenie musi byc zrobione profesjonalnie.

1. Obnizone sprezyny plus amortyzatory o skoku do nich dostosowanym
2. Obnizony tyl wymaga zastosowania twardszych drazkow skretnych z tylu plus amortyzatory o skroconym skoku do nich zaprojektowane

Samo obnizenie przodu i zostawienie na seryjnych amortyzatorach zmienia charakterystyke zawieszenia i powoduje ze amorki nie pracuja w swoim normalnym zakresie a polosie ciagle sa w takim stanie jak przy ugietym zawieszeniu. Mozna pogorszyc prowadzenie. Druga sprawa ze obnizenie tylu przy zastosowaniu seryjnym drazkow skretnych powoduje ze autko jest obnizone ale charakterystyka przystosowana do wysokiego skoku zostaje wiec zaczyna brakowac skoku do ktorego zostalo zaprojektowane. Bo jesli obnizamy to jednoczesnie musimy odpowiednio utwardzic. No i oczywiscie tylne amorki tez zacznaja pracowac nie w tym zakresie do ktorego nie zostaly dostosowane. Wiec zuzywa sie szybciej belka, amortyzatory, polosie i elementy przedniego zawieszenia oraz dostajemy pogorszenie prowadzenia a na plus dostajemy wyglad i prowadzenie na idealnie prostej drodze. Takie jest moje zdanie... Zreszta ogolnie jestem zdania ze poprawiac fabryke nalezy tylko fabryka :)

Kurcze chyba sobie odpowiedzialem :) Tak wlasnie kloci sie rozsadek z odrobina szalenstwa :) i przyjemnosci jazdy gokardem i zrywania kwiatkow dla dziewczyny bez wychodzenia z samochodu...
 
 

michool_vt 
Kilo Pangi - 9,99
8]


auto: stara beta
silnik:: ...
moc: 280km
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 29 Mar 2006
Skąd: olkusz

Wysłany: Nie 23 Wrz, 2007   

jorkee, niedlugo powinien byc jakis spot w kraku, damy Ci znac ;)

jak wpadniesz i bedziesz wporzo kolo, to dam ci sie moim struclem na seryjnej sprezynie przewiezc :)
 
 
 

jorkee
[Usunięty]

Wysłany: Nie 23 Wrz, 2007   

a ja uzycze mojego ;) ...
 
 

Dariano 
Dowidzenia


auto: CIVIC VTI
silnik:: B20C6
moc: 217km
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: Garwolin

Wysłany: Nie 23 Wrz, 2007   

jorkee napisał/a:
Tak. Ale obnizenie musi byc zrobione profesjonalnie.

1. Obnizone sprezyny plus amortyzatory o skoku do nich dostosowanym
2. Obnizony tyl wymaga zastosowania twardszych drazkow skretnych z tylu plus amortyzatory o skroconym skoku do nich zaprojektowane

Samo obnizenie przodu i zostawienie na seryjnych amortyzatorach zmienia charakterystyke zawieszenia i powoduje ze amorki nie pracuja w swoim normalnym zakresie a polosie ciagle sa w takim stanie jak przy ugietym zawieszeniu. Mozna pogorszyc prowadzenie. Druga sprawa ze obnizenie tylu przy zastosowaniu seryjnym drazkow skretnych powoduje ze autko jest obnizone ale charakterystyka przystosowana do wysokiego skoku zostaje wiec zaczyna brakowac skoku do ktorego zostalo zaprojektowane. Bo jesli obnizamy to jednoczesnie musimy odpowiednio utwardzic. No i oczywiscie tylne amorki tez zacznaja pracowac nie w tym zakresie do ktorego nie zostaly dostosowane. Wiec zuzywa sie szybciej belka, amortyzatory, polosie i elementy przedniego zawieszenia oraz dostajemy pogorszenie prowadzenia a na plus dostajemy wyglad i prowadzenie na idealnie prostej drodze. Takie jest moje zdanie... Zreszta ogolnie jestem zdania ze poprawiac fabryke nalezy tylko fabryka :)

Kurcze chyba sobie odpowiedzialem :) Tak wlasnie kloci sie rozsadek z odrobina szalenstwa :) i przyjemnosci jazdy gokardem i zrywania kwiatkow dla dziewczyny bez wychodzenia z samochodu...


Napisalem ci w skrocie moje zdanie i nie mialem na mysli wrzucenia seryjnych amorow do ucietych sprezyn.

Co do samych amorow ja mialem w saxo skrocone i utwardzone b6 w belce seryjne drazki i bylo naprawde twardo dla mnie bylo ok. moze jak bym zmienil drazki na sztywniejsze bylo by jeszcZe lepiej lub gorzej tego nie wiem. I jeszcze raz napisze Hothach =surowo= twardo= nisko= mocny hebel= dlubniety motor to moja definicja hothatcha i nie wszyscy musza sie z na zgadzac :P ;)
_________________
...wspomnienia wracaja...
 
 
 

saxorulez 
aka petrolhead


auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 05 Gru 2005
Skąd: zadupie

Wysłany: Pon 24 Wrz, 2007   

jorkee napisał/a:
Samo obnizenie przodu i zostawienie na seryjnych amortyzatorach zmienia charakterystyke zawieszenia i powoduje ze amorki nie pracuja w swoim normalnym zakresie a polosie ciagle sa w takim stanie jak przy ugietym zawieszeniu. Mozna pogorszyc prowadzenie. Druga sprawa ze obnizenie tylu przy zastosowaniu seryjnym drazkow skretnych powoduje ze autko jest obnizone ale charakterystyka przystosowana do wysokiego skoku zostaje wiec zaczyna brakowac skoku do ktorego zostalo zaprojektowane. Bo jesli obnizamy to jednoczesnie musimy odpowiednio utwardzic. No i oczywiscie tylne amorki tez zacznaja pracowac nie w tym zakresie do ktorego nie zostaly dostosowane. Wiec zuzywa sie szybciej belka, amortyzatory, polosie i elementy przedniego zawieszenia oraz dostajemy pogorszenie prowadzenia a na plus dostajemy wyglad i prowadzenie na idealnie prostej drodze. Takie jest moje zdanie... Zreszta ogolnie jestem zdania ze poprawiac fabryke nalezy tylko fabryka


Odnośnie tyłu - w/g homologacji N kowej mozna zejść w dół o dokłądnie 8m m
_________________
when the flag drops the bullshit stops



.....action speaks louder than words....
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 2.66 sekund. Zapytań do SQL: 12