kamil, spoko mozemy sie licytowac
Mój signum sprzedany 3 lata temu (auto 2003 rok, kupiony w 2004) mial 265 tkm
A w169 kupione 3 lata temu ma 70 tkm
I co z tego?
Bo nie wiem co wnosi Twoj post?
Myslisz ze chcial bym oszukac kogos na 50 - 100 tkm?
W124 rownie dobrze moze miec milion kilometrow w tym wieku i tez to wykonalne jest.
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Wto 28 Paź, 2014
a kto pisze, ze Ty chcesz kogoś oszukać... Mój post wnosi tyle, ze Pitt nie powinien się przypierdalać do cyferek na zegarze bo znikome jest, że fura z Niemiec, mega popularna, z niewysiloną benzyną, z 91, po 23 latach miała 220 k.
kamil, tak - tez oglądałem lexa. Fajny. Nawet bardzo. Różnca na bank w serwisie i częściach.
Do 124 wszystko jest za grosze.
Ostatio przykładowo wymieniłem chłodnicę - oryginał MB - 500 zetów. Nawet nie było się nad czym zastanawać więc siadła jak złoto.
W taki lexie pewnie z 3 razy tyle.
Poza tym lex to nie moja bajka.
Albo szukał bym w124 w jeszcze lepszym stanie niż mój, albo już W140. Ale to wiadomo, inna kasa.
was79, kurde, troszkę ciasno pod domem mam teraz. Do pracy mam inne auto, kobita też jeszcze innym jeżdzi i ostatnio "Adolfem" jeżdzę naprawdę od święta. A jak stoi to bardiej się niszczy niż od jazdy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach