auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013
tja, na simsonie
a tak pozatym to jakoś sporadycznie przejeżdzałem się na husce 450, wr 450, czy tam yz (juz nie pamietam), jakiejś starej ciężkiej suzuce 350 i jakichś tam starych ścigach
nie powiem ze umiem jeździć, ale znam podstawy Natomiast wiem po sobie ze raczej kupno u mnie na poczatek czegoś słabego nie jest dobrym pomysłem, bo szybko sie skończą możliwości robienia tego co chce typu jakaś jazda bokiem itp itd mam tendencje do jeżdżenia szybciej niż faktycznie umiem, jak się czegoś uczę (tylko fura ostatnio zwolniłem)
auto: Clio szrot
silnik:: F4R 730
moc: 155km Pomógł: 72 razy Dołączył: 24 Maj 2007 Skąd: z Zakrzowa
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013
ziom, nie ma opcji z crf, z moim budżetem (który dopiero zaczynam zbierać) to ja mogę conajwyzej powybierać wśród jakichś 50 cm motor planuje kupic dopiero na zimę (jak sie uda )
auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm Pomógł: 167 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Skąd: z dupy
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013
W Niemczech misie Haribo kosztują 0.89€/300g - to chyba tłumaczy wszystko. To kraj okazji - tam passaty tdi kombi kosztują 300-400€, niemiecki dziadek z wehrmachtu na widok polskich tablic rejestracyjnych wyskakuje na ulicę i oferuje pralkę i lodówkę za darmo, mercedesa diesla za bezcen i takie tam. Yamahę XTX znalazłem w rowie, jakiś Niemiec porzucił ją, bo mu się znudziła, dodatkowo na kierownicy wisiał kask i kurtka XL oraz bon do Aldi na 25€.
ps. Też bym wolał Derbi GP1 250 - ale w PL są prawie nieosiągalne, a po drugiej strony Odry kosztują po 2000-2500€. Downtown 300i jest fajny, ale to już kanapa, jak dla mnie do miasta nie do końca się nadaje.
rabarbar [Usunięty]
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013
przydałaby mi sie pralka i merc w dizlu ,najlepiej w124,gdybys tak mógł przy okazji....
Czesio [Usunięty]
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013
Bart napisał/a:
W Niemczech misie Haribo kosztują 0.89€/300g - to chyba tłumaczy wszystko. To kraj okazji - tam passaty tdi kombi kosztują 300-400€, niemiecki dziadek z wehrmachtu na widok polskich tablic rejestracyjnych wyskakuje na ulicę i oferuje pralkę i lodówkę za darmo, mercedesa diesla za bezcen i takie tam. Yamahę XTX znalazłem w rowie, jakiś Niemiec porzucił ją, bo mu się znudziła, dodatkowo na kierownicy wisiał kask i kurtka XL oraz bon do Aldi na 25€.
ps. Też bym wolał Derbi GP1 250 - ale w PL są prawie nieosiągalne, a po drugiej strony Odry kosztują po 2000-2500€. Downtown 300i jest fajny, ale to już kanapa, jak dla mnie do miasta nie do końca się nadaje.
Masz ciuchy czy może jakis zakup grubowy (XL ,XXL) od tych hojnych niemców ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach