źle sie prowadzi taką krowe co w ciul szersza od auta, i zajmuje cały pas.
jak poczekacie z 3 miesiące to zrobię na handel ze 3 sztuki lawet jak takie zainteresowanie
na poczatku miałem taką lawetę:
pożniej taką ze względu na większa uniwersalność przz pełną podłogę.
w obu przypadkach targałęm to106stką , nie wobrazam sobie ciągnieca alwety ktora ma blisko 2,5 metra szerokości...
nie am sie co napalać i szukać do skutku może pojawi sie jakaś ciekawsza oferta niekoniecznie za 2 koła ale może coś droższego zrobione sensownie i ze sztuką...
co do hamulca na jedna oś miałem tak w platformie żadnych skutków ubocznych nie zauważyłem w prowadzeniu itp.
Bart, w obu przypadkach przyczepy lekkie DMC 750kg wymuszone możliwościami ówczesnego holownika, wiec wszystko zgodnie z przepisami i na legalu, jeżdżone po po Polsce sporo żadnej kontroli.
brak hamulca ? do lekkiej nie obowiązkowy. myślę ze to wyjaśnia wszystko twoje wątpliwości, co prawda ładowność nie duża ale mi większa nie była potrzebna do buggy, teraz mam większy holownik to i będę jeszcze większą robił.
_________________
Ostatnio zmieniony przez luki Czw 14 Mar, 2013, w całości zmieniany 1 raz
auto: ...bus
silnik:: jest
moc: jestkm Pomógł: 167 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Skąd: z dupy
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013
1. jaką niehamowaną przyczepę może ciągnąć 106?
2. taki nowotwór samoróbka waży spokojnie z 500kg, więc jeśli jest zarejestrowany jako 750 to ma 250kg ładowności (o ile w ogóle tyle ma)
3. żeby legalnie ciągnąć niehamowaną przyczepę o dmc 750 trzeba naprawdę sporej osobówki lub dostawczaka
4. ile w rzeczywistości waży ta "laweta" z tym czymś na niej? naprawdę sądzisz, że ciągnięcie tego jakąś zabawkową 106tką to dobry (i bezpieczny) pomysł?
mam to szczęście? ze mam diesla może ciągnąc więcej niż zwykła 106. W dowodzie nie mam ograniczeń wbitych wiec nikt nie może tego podważyć na drodze. ale faktycznie o ile pamiętam homologacja przewiduje z hamulcem jest 750.
oczywiście przyczepy ważone. i rejestrownane na legal pierwsza 230kg druga 350 jak dobrze pameitam.
zgadzam się ze o wiele bezpieczniejsze i wygodniejsze było by ciągniecie większym autem, no ale.... jak sie niema co się lubi to się lubi co się ma, wiec na ówczesne czasy było okej.
to sobie policz jak potrafisz jaka wychodzi waha wg długości i wag materiałów...
to nie jest robione z 5 mm profili... tylko z jak najlżejszych materiałów...
prosty i ostatni przykład...
ramy robione z profili 40x40x2 metr wazy 2,4 kg.
na czerwoną mozesz sobei ze zdjeci policzyć około 25metrów takeigo profila co daje masę ~60kg za głowne najwieksze profile... do tego poprzeczki osie i masz realną wagę więc takei teksty
Bart napisał/a:
albo mnie masz za głupka albo sam jesteś głupi
zostaw dla siebie ja nie masz pojęcia na ten tmat i bierzesz na "oko" ...
wracajac do tematu. warto poszukac lokalnie producenta ile by sbie krzykną za zrobieni takiej lawety SAM.
wiadomo że chąc robić na orginalnych ośkach trzeba troszke zabulić, ale mowie można spokojnie zrobić taniej i bezpiecznie.
Luki, jesli rzeczywiscie w ciągu 3-miesięcy (załozmy do wakacji) wystrugasz takiego SAMA na dobrych częsciach (osie, zaczep, rama, hamulce), z ktorym przez 2-3 lata nic się nie będzie działo i będzie wazył 400kg + 1100 załadunku, to zamawiam. Ta laweta z pełną podłogą bardzo mi się podoba.
miesiąc temu ją sprzedałem, pod auto słabo się nadaje ze względu na wysokość, platforma miała 70cm od ziemi uciążliwe było by wjeżdżanie na taką wysokość samochodem.
musze coś wystrugąć dla siebie w najbliższym czasie, napewno nie ebde robił na oryginalnych osiach alko bo sam koszt takich osiek to spokojnie 2 tys... 2 oski + najazd a gdzie koła itd...
teraz dla siebie planuję zrobić niskoprofilówkę, na wleczonych wahaczach koła 175/50/13 dwie osie oczywiscie i pod spodem, na pewno będzie robione po kosztach a żeby było wytrzymałe, docelowo planuje zrobić teraz 4x2m
w przypadku nieoryginalnych osiek jest jeden problem... cofanie... trzeba albo znaleść najazd z mechaniczną blokadą albo dorobić blokadę żeby przy cofaniu załadowanej przyczepy nie hamowała... fajnie było by również wspawać blachy tzw "lohr" ale ich koszt kolejne 1000zł na całość ogólnie chcąc zrobić coś profi trzeba troszke wydać... na temat budowy to temat rzeka...
Tak kupiłem. Byc moze trochę się pospieszyłem, bo ta jest napewno lepsza
Dałem o 2 tys. mniej, ale zebym był w pełni usatysfakcjonowany, muszę trochę w nią włozyc. W sobotę ją przetestuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach