Wysłany: Pon 26 Mar, 2007 Zdarzenie drogowe CRX vs 306 cabrio
Jako, że mój samochód już jeździ normalnie to szukam czasem zaczepki. Jadąc sobie do domu słuchałem Andrea Bocelli i był ten taki utwór co mi zawsze łzy lecą ze wzruszenia jak on śpiewa... ale nie o tym chciałem. Są sobie 3 pasy 2 normalne i prawy który po 200 metrach się kończy. Stoje na środkowym, po lewej jakiś Pan w rodzinnym kombiaczku się spina i napręża swoje 90 koni a po prawej na tym pasie co się zaraz kończy stoi sobie srebrna CRka na blachach WD XXXX i tak stanął sobie i stoi... no i zielone i ja sobie ruszyłem (bez strzału ze sprzęgła) tak poprostu ale pedał w podłodze więc rozpędzałem się od początku obrotów i gość z CRXa też tak podobnie ruszył ale !!!! na jedynce go zjadłem i połowa dwójki też ale ponieważ cały czas cisnął a pas mu się kończył to ustąpiłem bo by się rozmazał na krawężniku i trzeba by było sprzątać. Pojechał i nawet nie podziękował, że go wpuściłem (nieładnie) a nawet hamowałem reasumując jeśli to był mocny CRX to by mnie zjadł już na 3 biegu a jeżeli to był trochę słabszy CRX to by nie dał rady ani troche... w każdym bądź razie nie moge wyjść z podziwu co się dzieje jak w hondach zmieni się faza rozrządu - ten dźwięk zabija !!!!!!!
P.S. Muszę się sprawdzić z Jakartim jeszcze raz :562: :562: :562: :562: :562: :562: myślę, że teraz będzie lepiej :562: :562: :562:
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pon 26 Mar, 2007
Bo ci hondziarze to straszne chamy...
Szkoda ze nie było pełnej konfrontacji naprawde.. mialbym mieszane uczucia komu kibicowac oczywiscie z przewaga dla Ciebie
U mnie tez jak przełączy się faza to jest kick w plecy i czuc ze szybciej zaiwania
ja jestem przekonany, że jak by miał z 125-130KM to moge powalczyć ale tak 160KM to tylko tak żeby nie pokazać, że oszczędzam paliwo bym ruszył...
kultury zabrakło to fakt w tym zdarzeniu
spróbuje się z kolegą z pracy co ma CRX 125KM i będe wiedział na co mnie stać
mierzyłem jak jeszcze było źle. A wskazania wahały się tak, że nie miałem ani jednego sensownego pomiaru... wogóle jakoś G-tech mnie oszukiwał tego dnia. Jak mierzyłem 406 3,0 V6 to raz wskazało 5,1 do 100km/h . Pewnie coś zepsułem ale nie znam się na tym urządzeniu tzn nie znam się na kalibracji i stąd pewnie głupoty się brały
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 26 Mar, 2007
Vlodarsky napisał/a:
P.S. Muszę się sprawdzić z Jakartim jeszcze raz
wiesz, ze ja zawsze chetnie
ja ze 130 konnym CRXem wygrywam.. przynajmniej z tym, z ktorym sie cialem.. zasponsoruj moj przyjazd to mozemy sie ciachnac nawet w Lomiankach. a swoja droga to fajnie bo bedziemy mieli "odnosnik" do dalszych zmian
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 27 Mar, 2007
Vlodarsky napisał/a:
Jakarti napisał/a:
a swoja droga to fajnie bo bedziemy mieli "odnosnik" do dalszych zmian
nie rozumam... mój samochód nie był kompletny jak się ścigaliśmy ostatnim razem bo brakowało jednej części.
no to bedziesz teraz szybszy - objedziesz mnie ale chyba nie zejdziesz ponizej 7 sekund chociaz zycze Ci tego z calego serca - Marek, spotkajmy sie zebys mnie objechal bo widze, ze ciezko Ci zniesc, ze nawet na niedokonczonym aucie Cie zjadlem ja sie ciesze.. bo to jedna z niewielu takich chwil
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach