Grubo po 20, czerniakowska, tuż przed mostem siekierkowskim w stronę centrum. Czerwone.
Jest 25 marca 2007 roku, złota polska jesień... Czerwone światło wstrzymuje ruch w głównej arterii dolnego mokotowa i wilanowa. Jak guz mózgu powoduje zator piętrzących się za białą linią samochodów. Jest czerwone. I za żadne skarby nie chce być inne. Kierownik białej łady typ 19. spogląda przez lewe ramię - zawsze gdy to robił napotykał durny uśmiech właścicieli skody, poloneza lub głupawy starający się ukryć wstyd i poza tym nic nie wyrażający wzrok dłubiącej w nosie baby za sterami yarisa... ale nie tym razem. Za ramieniem stał on. niebieska łada z urżniętym dachem i naciągniętą jak bandaż trzymający resztki mózgu na miejscu szmatą na słupkach tak, by nie zaczesywać złotej czupryny siedzącego w niej herubinka (Wiesz Kto style). Tym razem uśmiech kierownika był inny. I podniecający (Wiesz Kto style). Czerwień powoli ustępowała miejsca żółci. 4 tysiące i sprzęgło na granicy uślizgu. Czerwień i żółć w niekończącym się objęciu, jedno w ramionach drugiego, truchlały przed samą myślą o tym że za chwile pojawi się... ZIELONE! Niebieski inwalida na seryjnych felgach lekko się ślizga. Biała Łada chce do przodu ale stoi w miejscu. 4...3...2...1mm... zdają się mówić opony białej łady ("Help, nie mamy już więcej bieżnika, jedź!!!"). Ale biała łada mimo wpiętej dwójki nadal jakby stoi, choć pani Halinie stojącej tuż na rogu w oczekiwaniu na zielone dla ruchu pieszego światła wydaje się że poruszyła się lekko. Smród spalonego sprzęgła podrażnił nozdrza pani Haliny. Po chwili obaj mkną w kierunku mostu. 1 długość za inwalidą utrzymuje się biała łada niestety aż do końca wyścigu.
Relacja kierownika białej łady:
"Straciłem na starcie, dwójkę przeciągnąłem do odcięcia i ogólnie dupa straszna. Mogłem go naklepać"
Relacja kierownika inwalidy bez dachu:
"Gdzie ja podziałem listwę od prawych drzwi?"
Jest mi do dziś smutno...
Ostatnio zmieniony przez KonradMK Pon 26 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz
ciemny błękit ale jaśniejszy niż w clio williams, czarna szmata na dachu, seryjne speedliney i brak listwy na prawych drzwiach (urwana hehe) plastików nie widziałem bo byłem zbyt przejęty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach