auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pon 25 Paź, 2010
było kiedyś, było. Jechałem se fabią, a przede mną jakiś frajer pandą myślał że kozak. No to ja ogień i się nie dam baranowi przecież, to on też ogień i leci z przodu. W lesie to było, fajna droga, dość kręta, w miarę równa. No i lecimy tak, ostatni zakręt, ciaśniejszy niż poprzednie. No i pandziarz był miękki, przyciął zaraz przy lewym poboczu, a ja kozak - skodą jadę, poszłem przy prawym poboczu... Znaczy poboczem... Znaczy za poboczem, rów był lekki... No i teges - tam zostałem...
...a nie, zaraz, nie jeździłem fabią nigdy, a pandą się zdarzało
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 25 Paź, 2010
mi napisał/a:
było kiedyś, było. Jechałem se fabią, a przede mną jakiś frajer pandą myślał że kozak. No to ja ogień i się nie dam baranowi przecież, to on też ogień i leci z przodu. W lesie to było, fajna droga, dość kręta, w miarę równa. No i lecimy tak, ostatni zakręt, ciaśniejszy niż poprzednie. No i pandziarz był miękki, przyciął zaraz przy lewym poboczu, a ja kozak - skodą jadę, poszłem przy prawym poboczu... Znaczy poboczem... Znaczy za poboczem, rów był lekki... No i teges - tam zostałem...
...a nie, zaraz, nie jeździłem fabią nigdy, a pandą się zdarzało
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pon 25 Paź, 2010
zawróciłem po chwili widząc, że zniknął mi z lusterka, przejechałem tam, ale już wyleźli z tego samochodu (w sumie nietkniętego niemal) i se szli przy drodze, nie bardzo się mną interesując. Jakieś pół godzinki później ich (i fabki) już nie było.
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach