k-mart napisał/a:
Eksentrycznym krolem pop'a nikt sie nie interesowal przez ostatnie 10lat a tu nagle wielu "fanow" sie obudzilo i pograzylo w zalobe.
Ja ostatnie parę miesięcy słuchałem dwu płyt majkela. Za jakiegoś fana się nie uważam. Zwyczajnie swoim zdaniem oddaje szacun za kawał dobrej roboty w życiu w dziedzinie muzyki.
k-mart nie wąchaj już kleju masz pewnie zły dzień za tydzień lub dwa to do Ciebie dotrze i będzie płakał jak bóbr po królu popu
50 cent wniósł wiele do naszego życia Majki jest pierwszym człowiek który dostał tyle razy z broni palnej w odbyt, prawe oko, śledzione i mały palec u prawej nogi i żyje
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Nie 28 Cze, 2009
Niestety, wirtualnie nikogo z Was niczego nie naucze. Wczoraj musialem przekonac sporo osob ze Majkel wniosl troche do muzyki, ale tylko POP.
A pop to dla mnie taka muzyka, jak kjs'y odnosnikami rajdow.
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Nie 28 Cze, 2009
Niestety, wirtualnie nikogo z Was niczego nie naucze. Wczoraj musialem przekonac sporo osob ze Majkel wniosl troche do muzyki, ale tylko POP.
A pop to dla mnie taka muzyka, jak kjs'y odnosnikami rajdow.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pon 29 Cze, 2009
Heh - nie wiem o co spór ???
Zmarł? Zmarł
Był uważany za króla popu? Był
Był legenda za życia ? Był
To że umarł nie znaczy że zaraz wszyscy mają Go lubić
Ja tez przez ostatnie lata MJ słuchałem okazjonalnie więc za fana sie nie uwazam, ale gdyby fiknął pod koniec lat 80tych to chyba by była ogólnoświatowa trauma.
A porównanie Michaela z Elvisem jest średnie - pomijając kwestię że "Majkel" zmarł, a Elvis żyje
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach