Honda jest fajna ale nie można do końca życia tylko jeździć, lać paliwo i nie bywać w warsztatach. Jako że wiadomo iż mistrzem driftu jestem chciałbym się zaopatrzyć w coś co daje frajdę, lans i szacun na dzielni. Pomyślałem o czymś takim:
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009
KonradMK napisał/a:
Pomyślałem o czymś takim
Po tylu latach sukces smakuje jeszcze lepiej.
Kondziu gratuluje Ci myslenia, a co do iS'a to wg mnie doskonałe auto do nauki RWD i dajace wiele fun'u z jazdy za rozsądne pieniądze.
Tyle że 4K to troche mało na zadbane 318IS.
Pogadaj z Barto - on ma całkiem klawy egzemplarz.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
wiem właśnie widzę jaki jest rozrzut cenowy, tyle że na fotach niektóre egzemplarze mimo iż droższe wyglądają na tragicznie zajeżdżone. jak wiadomo do zabawy nie istotny jest pakiet wyposażenia tylko stan techniczny i właściwości jezdne.
CHRZANEK napisał/a:
Po tylu latach sukces smakuje jeszcze lepiej.
Kondziu gratuluje Ci myslenia
Kondziu - mój typ obecnie to tylko i wyłącznie Mazda MX5 - zakochałem się w tym samochodzie kiedyś i gdybym miał teraz szukać auta do zabawy to właśnie takie coś bym wybrał.
e30 do zabawy to tylko 1.8 is 140KM 162Nm, 2.5 170KM 222Nm lub 2.7 129 KM 230Nm
ISa ciężko znaleźć żyjącego, niewyruchanego, poza tym ma mały moment, brzmi średnio (4 gary tylko....), 2.5 jeszcze ciężej znaleźć w stanie normalnym i 2.7 supereta (też rzadka i często zagazowana niestety) to fajne silniki, ale mają mało odporną na przegrzanie głowicę, zamiennik nieczuły na tą wadę kosztuje w intercarsie 2.500 pln
jeśli piszesz poważnie oczywiście
Potrzebujesz 5-7 tysi na zdrowe auto. Choc na allegro bywają też sztuki po 12 tysi. ISa kolega kupił ostatnio za 10,5 tysia.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009
Walle napisał/a:
ISa ciężko znaleźć żyjącego, niewyruchanego, poza tym ma mały moment, brzmi średnio (4 gary tylko....),
Znaleźć ciężko, dzwiekiem nie jedziesz tylko moca której IS ma więcej niż 2,0, do tego dzieki temu "niebrzmiącemu" silnikowi IS jest perfekcyjnie wywazony i nie zachowuje sie jak by miał 200kg żeliwa na przedniej osi.
Walle napisał/a:
2.5 jeszcze ciężej znaleźć w stanie normalnym
Wg mnie łatwiej niz IS'a z tego wzgledu ze 325 często były w automacie.
Walle napisał/a:
2.7 supereta (też rzadka i często zagazowana niestety) to fajne silniki,
UNIKAT ale to jest taki benzynowy diesel - czerwone pole na obrotomierzu zaczyna się przy... 4000RPM.
Dobry silnik jak ktos szuka alternatywy dla mercedesa beczki i planuje walnąć miljon km bez kapitalki, ale do szaleństw to chyba nie bardzo sie nadaje i szkoda takiego unikatu.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
ISa ciężko znaleźć żyjącego, niewyruchanego, poza tym ma mały moment, brzmi średnio (4 gary tylko....),
Znaleźć ciężko, dzwiekiem nie jedziesz tylko moca której IS ma więcej niż 2,0, do tego dzieki temu "niebrzmiącemu" silnikowi IS jest perfekcyjnie wywazony i nie zachowuje sie jak by miał 200kg żeliwa na przedniej osi.
Walle napisał/a:
2.5 jeszcze ciężej znaleźć w stanie normalnym
Wg mnie łatwiej niz IS'a z tego wzgledu ze 325 często były w automacie.
Walle napisał/a:
2.7 supereta (też rzadka i często zagazowana niestety) to fajne silniki,
UNIKAT ale to jest taki benzynowy diesel - czerwone pole na obrotomierzu zaczyna się przy... 4000RPM.
Dobry silnik jak ktos szuka alternatywy dla mercedesa beczki i planuje walnąć miljon km bez kapitalki, ale do szaleństw to chyba nie bardzo sie nadaje i szkoda takiego unikatu.
chrzanek - z całym szacunkiem, ale na beemkach to się chyba tak powierzchownie wyznajesz is jest dobrze wyważony i seryjnie ma sprawny w zakrętach zawias, ale osiągi ma podobne jak 320i 129 KM, a R6 wcale nie jest aż tak dużo cięższe od ISa. A rozkład mas?
w IS - 53,3 przód 46,7 tył
w 325 - 52,4 przód 47,6 tył
2.7 supereta osiąga max moc przy 5.300, więc nie wiem skąd to Twoje czerwone pole przy 4.000 a do szaleństw nadaje się doskonale dzięki nisko położonemu max momentowi - przy 3.200 230 Nm, poza tym można z nim pokombinować i bez wiekszych nakładów osiągnąć większą moc.
Nie kręci się jak szalony, ale osiągi ma niewiele gorsze od 2.5 170KM - do paki około 8,5 - 8,8 sek (różne źródła)
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
a do szaleństw nadaje się doskonale dzięki nisko położonemu max momentowi - przy 3.200 230 Nm, poza tym można z nim pokombinować i bez wiekszych nakładów osiągnąć większą moc.
