Wysłany: Sob 01 Mar, 2008 agencje ochrodny czyli temat z dupy...
kurde... ale zawiało u mnei przed chwilą... moje 4 metrowe tuje pogiely sie do wysokosci plotu.. masakra...
ale ok, do sprawy..
pytanie mam takie,
gdzie, u kogo, w jakis sposób i co biorąc pod uwagę można zweryfikować rzetalność i wiarygodność agencji ochrony?
moja wspolnota mieszkaniowa podpisala wlasnie umowe z agencja totalnie kurw.a z dupy - KARAT. Chce zrobić wszystko aby udowodnić, że to jakieś śmiecie i nie są warci złotówki... sprawa o tyle dla mnie bulwersująca, że jakiś miesiąc temu miałem ostry włam o mieszkania a okna mojego parteru wychodza wprost na budę cieci...
wracajac,
jak ich sprawdzić i zweryfikować,
wiem że agencje działają na koncesiach ale czy jest jeszcze jakis sposób???
_________________ "...i w tym momencie nawigacja mówi mi : "ZRÓB ALTONENA", no to bach rekaw..." cytat dr. prof. CHRZANKA - santo subito!!!!
ochroniarze z budek (tzw. leśne dziadki, faworki, skurcze, czerstwiaki) gówno robią bo gówno mogą i gówno umieją, nawet najlepsze na rynku agencje mają takich leszczy w budkach więc imho największa różnica to odpowiedzialność agencji za włamania itp czyli ich polisa ubezpieczeniowa.
no to nie dokońca wiesz kondziu o czym mowisz,
to jak ktos dla ciebie pracuje nei zalezy w 100% od tego kto to jest ale jaka masz podpisana umowe z jego zwierzchnikiem... a wsp. mieszkaniowa czyli mieszkancy sa pracodawcami wiec wymagaja...
_________________ "...i w tym momencie nawigacja mówi mi : "ZRÓB ALTONENA", no to bach rekaw..." cytat dr. prof. CHRZANKA - santo subito!!!!
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Sob 01 Mar, 2008
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
lenny, u moich starych na osiedlu było włamanie, dwukrotnie do tego samego mieszkania, ukradziono z parkingu podziemnego 5 samochodów i motor. agencja Solid Security. I co ty na to? Karat czy inny ch.uj, tak jak mówię nie ma znaczenia.
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 01 Mar, 2008
Moj stary zgłosił w jednej firmie ze chce miec monitoring w domu ktory był przygotowany pod firmy i juz tam przeniosł swoja, był to piatek... cos im nie pasowało i mieli zakładac w poniedziałek... a tu z soboty na niedziele opendzlowali tylko te pomieszczenia w ktorych cos sie znajdowało
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 02 Mar, 2008
Lenny u mnie na osiedlu byla inna sytuacja - ktos w nocy (w sumie nad ranem) obrobil 5 samochodow. Mi z clio wyjeli G-techa. Okazalo sie ze Ochrona nie zrobila obchodu (czujniki) a jeden wczesniej poszedl do domu. Moje uszkodzenia to jakies 400 pln a wspolnota zwrocila mi prawie 3.000. Tak dostali po tylko ze od tamtej pory jest git
jak jest jakis wlam to czesto ustawiony z dziadkiem ktory pilnuje, nie ma to znaczenia czy jest to jakis badziewny karat czy solid, liczy sie co taka firma pozniej z tym zrobi, czyli odpowiedzialnosc.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Mar, 2008
lenny napisał/a:
Bad-i napisał/a:
wspolnota zwrocila mi
jak to wspolnota..?? na jakiej podstawie????
bo to wspolnota jest odpowiedzialna za odzyskanie pieniedzy od Agencji Ochrony. No chyba ze twoja wspolnota jest z doopy i podpisala umowe bez odpowiedzialnosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach