auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008 vtr kontra s16
Awiec tak.
Po udanej zabawie na imoli,wszyscy pieknie zrobili terror na ulicy puławskiej :D :D
Bylo piknie i glosno.Szczegulni stojac na swiatlach z "normalnymi użytkownikami"drug :D
Zaczelo sie pieknie,szybka ucieczka lukasza do samochodu Bad-iego na swiatlach, potem ostra szarża na nie zatloczonej ulicy :D
Spotkalismy sie ponownie z Bad-im na swiatlach przy statoilu.
Bad-i z przodu,ja tuz za nim.
Pomarancz i s16 ogień!!! moje skromne saxo, z racji tego,ze startowalem za nim tez ogien,ale juz straty na samym poczatku spore.
Jedynka i Bad-i duzo z przdu,dwójka i jeszcze dalej.
Ja wypruwam flaki z mojej cytrynay i powoli dochodze.
Na trojce mozna powiedziec,ze sie zrownalismy.No i na czrorce juz bylem z przudu,ale niestety mi sie ziewalo :D :D
Ogolnie sie zdziwilem bardzo,tym co sie stalo.Ale mordka ucieszona i troszke szkoda mi sie zrobilo naszego KING KONGA i wszystkie proby pocieszania go przez lukasza nie dawaly rezultatu.
:devil:
Zabawa fajna i naprawde bylo profi :D :D
zapomnialem dodac,ze w tej calej ganianinie minal nas jakis szybki golf :D :D :D , ale to juz inna historia, bo te VWjakies takie strasznie szybkie bylo :rotfl: :rotfl: :rotfl:
No i teraz czekam na Chrzanka, ktory pokaral Marcelieniego :devil: :devil: :devil:
P.S. Łukasz moze ten krociutki filmik wrzucisz sprzed twojego domu????
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
Ostatnio zmieniony przez FreeMan Śro 13 Lut, 2008, w całości zmieniany 1 raz
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008
no niestety widac ze albo moj pug nie jedzie tak jak powinien, albo Rafal z kreatora wgral przez telefon Oskarowi lepszy program. Nie bylo tutaj zadnego bledu kierowcy bo Oskar startowal zza mnie takze nawet nie mozna na nic zwalic. Na IV poprostu mnie wyprzedzil
Gratki dla Oskara bo widac ze fura sie napedza bardzo milo, ja tym czasem planuje wyjazd do Macka na hamownie zeby ocenic co moze byc przyczyna takiego a nie innego wyniku (moj znajomy z rajdow ocenia ze nawet jak ma te 130 KM to waga przegram z wybebeszonym saxo ).
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008
lukasz krecil przeciesz jak ruszales i chalasowales na sadybie
a ja za toba
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008
jechałem z Bartkeim i faktycznie Oskar nas dojechał i wyprzedił.. a jak wiadomo ciezko sie dogania na wyższych biegach majac 8 zaworów mniej i 30 KM mniej...
Wynik zaskaujący dla wszystkich...
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008
saxorulez napisał/a:
jechałem z Bartkeim i faktycznie Oskar nas dojechał i wyprzedił.. a jak wiadomo ciezko sie dogania na wyższych biegach majac 8 zaworów mniej i 30 KM mniej...
Wynik zaskaujący dla wszystkich...
30 KM mniej to nie - jezeli stan jest taki jak powiniem byc to ja mialem 135 KM a Oskar 112. Zobaczymy co wyjdzie na rolkach
Jechałem za Oskarem kiedyś przy sporej prędkości i wcale masakrycznie go nie dochodziłem przy różnicy kilkudziesięciu koni. Moim zdaniem saxo bardzo dobrze sobie radzi na wyższych biegach.
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Śro 13 Lut, 2008
ja tez tak nie uwazam,ze sloilem strasznie s16.
ewidentie cos nie gra w twoim samochodzie.
ale i tak morda mi sie cieszy
a znajac king konga, to szybko sie pozbierasz i bedziesz wymiatal
na pewno na playstation
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
Kurcze, miałem s16 i aż mis smutno. Czyli Szeja to oszust, bo sorry,ale szczególnie na wyższych biegach liczy się moc, a waga mniej. Więc 106 jest zajechane, albo po prostu Szeja powyciągał co lepsze zabawki z silnika.
Według mnie seryjny s16 od 3 biegu powinien łoić saxo Oscara, no offence. Coś tu nie gra.
Bad-i, nic się nie martw, puga się zrobi, a Szeji zadzwoń i powiedz, że to jedzie gorzej niż N-grupa.
Z oskarżeniami Szeji poczekam na wynik z hamowni. Zeby nie stalo sie tak ze nam kopary opadna a ja bede musial dzwonic z przeprosinami
Słusznie. Ale nie wierzę, że nagle Ci wypluje 130 parę koni lub więcej, notabene A-grupa to chyba 140 koni powinna mieć luz. Jeśli Ty masz krótką skrzynię, to w tym momencie na prostej idziesz samą górą obrotów i powinieneś Oskara zniszczyć.
Szeja=Szuja, sorry, ale nie lubię takich dupków... Mam nadzieję, że Baran lekko podciągnie sprzęt i naklepie tego grubasa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach