auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
to nox się wywyższający, Ty nie masz cienia, podobnie jak odbicia w lustrze
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Ostatnio zmieniony przez mi Pią 08 Lut, 2008, w całości zmieniany 1 raz
BARANMC [Usunięty]
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
Kilka miesiecy temu miałem podobny problem ,kupiłem Olympusa E 510 z 14-42 i 40-150 i bardzo sobie chwale, jesli juz Canona to 40D, Nikon D80 hmmmm jak komus lezy to czemu nie, trzeba też patrzec przez pryzmat ceny osprzetu w czym akurat Olymp jest bezkonkurencyjny, kwestia co komu bardziej leży w rece
Jak dla mnie Olympus to slepa uliczka. Poszedl w 4:3, crop 2x. Same body nie sa zle, ale szkoda pakowac kase w obiektywy jesli olympus nic ciekawego w wyzszych modelach nie ma.
Wiec rynek osprzetu jest kiepski, moze ceny oryginalnych obiektywow nie sa wysokie, ale nie sa duzo nizsze od amatorksich szkiel canona, brak tez wyboru odpowiednika L-ek
producenci jak sigma czy tamron tez wola projektowac obiektyw ktory zadziala po zmienie bagnetu z nikonami, canonami itd niz projektowac specjalnie pod olympusa.
Ja kupilem 400d swiadomie, moglem kupic 40d. W canonie jesli kupujesz obiektyw EF to masz go na lata i nie bedzie potrzebna zmiana.
auto: Fiesta R2
silnik:: 1.6 16v
moc: 170km Pomógł: 32 razy Dołączył: 10 Lip 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
ja w sumie też jakiś czas temu kupiłem Canona 40D i w sumie się nie pochwaliłem
do tego obiektyw sigmy 18-200 ze stabilizacją obrazu. Do tego mam jeszcze Canona 350D i obiektywy 17-70 i 70-300.
choruję oczywiście na obiektyw rybii...
_________________ DEEP HOUSE MUSIC | BEACH | SUN | PARTY
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
Nie znam sie jakos super na fotografi ale wiem jedno. To nie aparat robi zdjecia, tylko fotograf Mam kumpla ktory robie fenomenalne zdjecia zwyklym kompaktem canona
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
bywa i tak, znane są przypadki kozackiego focenia różowymi śmiesznostkami , ja niestety przeciwnie - mam lustrzankę, a zdjęcia robię raczej lipne
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Mam kumpla ktory robie fenomenalne zdjecia zwyklym kompaktem canona
Ja do tej pory uzywalem analogowej lustrzanki, niestety w fotkach w ktore sie bawilem cyfrowka daje ogromna przewage. W macro lustrznka + dobry obiektyw to tez element ktory ciezko przeszkoczyc.
P.S. To byly moje pierwsze proby jak w rece wpadla mi na dluzej pierwsza lustrzanka cyfrowa, canon 300d:
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Pią 08 Lut, 2008
Raczej cos specjalnego, bo uniwersalny jest chyba ten ktory byl przy aparacie?
Mianowicie chodzi mi o to, by robic dobre ostre zdjecia z wiekszej odleglosci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach