Jak było ogólnie? Fajnie się to oglądało, trasa dla odważnych czy też dużo szykan?
Trasa bardzo techniczna, były szykany, ale niektóre można było pojechać szybko, te za startem (pierwsze 2 przejazdy) nawet bardzo szybko. W drugim przejeździe fajna była miejscówka jak wypadało się z placu w kierunku mety (po tej stronie gdzie garaże), tam było widać kto jedzie zachowawczo, a kto ciśnie.
Oglądało się fajnie, szczególnie takich wariatów jak Stawiarski, Łoś , M.Stec czy niezawodny Zbychu z Wadowic.
Trochę bezsensu, ze z imprezy dla amatorów i klientów 4turbo zrobiono wyścig zbrojeń.
Ale imprezy typu Żubry czy Kryterium Krokusy rewidują kto umi, a kto nie umi.
Wiesz Marek... bezsensu nie bezsensu, taki sam wyscig zbrojen jest wszedzie, w kjsach, w rallysprintach czy nawet tutaj na forum. Tam to poprostu jest na wieksza skale
Taki to sport ze kto ma wieksze pieniadze ma troszke latwiej, polecam artykuł o W. Stecu w ostatnim WRC, porusza wlasnie ten problem, w ogole zupelne OT ale jeden z lepszych artykulow dotyczacy rajdow jaki ostatnimi laty czytalem.
Cytat:
Trasa bardzo techniczna, były szykany, ale niektóre można było pojechać szybko, te za startem (pierwsze 2 przejazdy) nawet bardzo szybko.
fakt ta szykana byla bardzo szybka, mi akurat szykany w 3 miejscach nie pasowaly, przed i po hopie, oraz w moim ulubionym miejscu gdzie Marek "jeździ przez przód" niepotrzebnie zwalniala tam zawodnikow a bez niej widac tam wtedy kto ma jaja, takto te auta odjezdzaly z polowy łuku od zera i nie bylo juz tak efektownie.
Jaco napisał/a:
No i hopa na pierwszych dwóch przejazdach też robiła wrażenie... Stoisz sobie a tu nagle poł metra w powietrzu leci sobie EVO
Oni nie potrafią skakać, kto widział lot Świdra saxofonem ten wie o czym mówię
To prawda, Choc uwazam, ze było to niemądre, to Świder ma rekord skoczni i chłopcy nie mają szans sie podpiąc.
qbus napisał/a:
moim ulubionym miejscu gdzie Marek "jeździ przez przód"
Kurde ziom, to było po rocznej przerwie w startach w Tychach...ale masz rację, mozna było szybciej
qbus napisał/a:
Wiesz Marek... bezsensu nie bezsensu, taki sam wyscig zbrojen jest wszedzie, w kjsach, w rallysprintach czy nawet tutaj na forum. Tam to poprostu jest na wieksza skale
Taki to sport ze kto ma wieksze pieniadze ma troszke latwiej, polecam artykuł o W. Stecu w ostatnim WRC, porusza wlasnie ten problem, w ogole zupelne OT ale jeden z lepszych artykulow dotyczacy rajdow jaki ostatnimi laty czytalem.
Artykuł super i zgodzę się, że wyścig zbrojeń to naturalna rzecz. Ale jesli firma robi dla swoich klientów i sympatyków zawody, to niech one zostaną zawodami dla amatorów. Dają 10 000 zł nagordy, ale wystawiają Nyge, który super zna tor i ma auto rodem z GSMP. Do tego zapraszają Steca,itd. I co wtedy amator ma tam szukac.
Chociaz Killer w czerwonym EVO zanim ukręcił dyfer pokazał, ze Nyga i Stece pomimo super sprzętów jezdżą średnio.
Ale wtedy tam chyba gruby wynik zrobił...Swider jak idzie to idzie na całośc. Choc nie mam problemów z szybkimi partiami,itd to chyba nie skoczyłbym tam tak jak on. Ile on był nad ziemią? 1.80 m?
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009
Nie mam pojęcia, ale przez szykane przeszedl bez odjęcia i na górę na pełnej kurwie wszedł. Pogięło podłużnice kolektor się spłaszczył auto straciło moc, potem jeszcze z takim przytrzaśniętym kolektorem Piotrek jechał tego długiego sprinta co się kilka kółek jechało, bo nie zdążyli go naciągnąć.
potem jeszcze z takim przytrzaśniętym kolektorem Piotrek jechał tego długiego sprinta co się kilka kółek jechało, bo nie zdążyli go naciągnąć.
Kur.wa pamietam fotke z tego sprintu, jak hamuje i tylne koła z metr nad ziemią...
Czyli jakby wtedy miał moc to by mnie złoił. Geko, szykuj sie na prawy, Marek23 wraca do szkoły
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach