auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 12 Maj, 2009
dzieki all za gratulejszyn, a odnosnie tego ze wolnossace itd..
na ten tor, te predkosci to moim zdaniem 170km spokojnie starczy.. naped 4x4 robi robote.. tor jest przemasakrycznie sliski przez kurz i nanienisiony piasek.. ostatni zakret przed meta jechalo sie 40 - 50 i auto stawialo bokiem..
na trasie mielismy kilka szykan, "bramke" przez ktora trzeba bylo przejechac bardzo precyzyjnie.. mysle, ze miala ze 2,5 metra.. na trasie rozstawione slupki zeby nie leciec pelna kurwa tylko jechac technicznie. z tym 4x4 (moje pierwsze doswiadczenie) jest tak, ze poslizgi to mega przyjemnosc i latwosc w kontrolowaniu auta.. w FWD przy gwaltownym boczku musi pojsc od razu dobra kontra bo albo nie wyda albo zarzuci nas w druga strone.. tutaj jest jakby wiecej czasu.. wszystko odbywa sie plynniej, spokojniej. caly tor jechalismy na "2ce" co mocno ulatwialo sprawe. teoretycznie przy jednej szykanie mozna bylo wrzucic "1ke" ale pozniej byl zakret i szuter i raczej nie mialo to sensu bo kolka by po prostu mielily. ogolnie charakterystyka tej naszej trasy moim zdaniem super.. bez wielkich predkosci bo kazdy frajer potrafi sie napedzic ale za to z wieloma zakretami i technicznymi mykami wiele dohamowan z duzej predkosci bo zakrety po prostu trzeba bylo pokonywac duzo wolniej..
nawet jakbym mial wlasne subaru i inne auto to chyba bym nie wjechal na ten tor .. mega, mega dziury.. nigdy nie jechalem OES'u i ciekaw jestem jak to wyglada i ile w takich warunkach wytrzymuje zawias..
bylo super. mega, mega super.
ps tak na prawde to wszystko dzieki Chrzankowi. przed pierwszym startem wszedlem na ta wiezyczke i zadzwonilem do Chrzanka po porady jak widac byly skuteczne.
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 12 Maj, 2009
Jakarti napisał/a:
nawet jakbym mial wlasne subaru i inne auto to chyba bym nie wjechal na ten tor .. mega, mega dziury.. nigdy nie jechalem OES'u i ciekaw jestem jak to wyglada i ile w takich warunkach wytrzymuje zawias..
he he tor słomczyn to jest jak lotnisko. Ja moge sie wypowiedziec tylko po Warszawskim, ale w momencie kiedy zamykalismy skrzynie a tylnie kola ciely sie o nadkola (tak podbijalo) to zaczalem myslec co sie stanie jak w koncu opona przy tej predkosci nie wytrzyma.
Ja bylem odcinkami załamany, za to Radek szybko mnie uswiadomil ze Warszawski jest bajkowy jezeli chodzi o rownosc nawierzchni.
p.s. dodam ze nie mam problemu z niszczeniem auta na torze, w koncu do tego ono jest
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 12 Maj, 2009
na mnie najwieksze wrazenie zrobily dohamowania przed zakretami i kilka dziur ktore zaliczylem.. na zblokowanym kole.. to jak wjezdzanie na hamulcu przy 50 na kraweznik.. musialo bolec. ogolnie rzucanie dupka przy hamowaniach super jednak trzeba to sprowokowac - przy prostych kolach hamowalo sie rowno i nic nie rzucalo..
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach