celica TS jeżdzi troszkę gorzej niż corolla TS (nie wiem dlaczego?), więc jeśli kierowca ją ogarnia to powinien pojechać seryjnego saxo VTS. Ale taką celicą, podobnie jak corollą trzeba umieć jeździć.
teoretycznie 7,2 - 7,4 do setki (w zależności od źródła) i 225 km/h Vmax
(pomógł poproszę)
Napisales,ze celica troche gorzej od corolli... Czyli corolla kolo rownych 7s? Jezdzilem, wiem, ze lift jest 6 tys,itd...ale watpie w to. Bez urazy, ale saxo zdrowe z wydechem lyknie corole ts. Nie chce krytykowac Toyoty, bo znow Yaris TS jest fajny i ladnie lata bokami. Ale Corolla i Celica TS to jest nie porozumienie, wygladowo,osiagowo i zakretowo.
Napisales,ze celica troche gorzej od corolli... Czyli corolla kolo rownych 7s? Jezdzilem, wiem, ze lift jest 6 tys,itd...ale watpie w to. Bez urazy, ale saxo zdrowe z wydechem lyknie corole ts. Nie chce krytykowac Toyoty, bo znow Yaris TS jest fajny i ladnie lata bokami. Ale Corolla i Celica TS to jest nie porozumienie, wygladowo,osiagowo i zakretowo.
:550: a ja zawsze myslalem ze to jest ostry killer
auto: 106 rallye
silnik:: 1.6 16V
moc: 120km Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Kwi 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 12 Gru, 2006
anjas napisał/a:
celica TS jeżdzi troszkę gorzej niż corolla TS (nie wiem dlaczego?), więc jeśli kierowca ją ogarnia to powinien pojechać seryjnego saxo VTS. Ale taką celicą, podobnie jak corollą trzeba umieć jeździć.
A co jest innego w celice i corolli w porównaniu z innymi samochodami, że trzeba umieć nimi jeździć?
Zadna wielka sprawa. Auto jedzie od 6 tys, ponizej wogole sie nie zbiera... wiec trzeba tak rzucac biegami, zeby byc caly czas w prawidlowym przedziale obrotowym. Z tego co pamietam to z 1 na 2 trzeba naprawde ostro pojsc do konca z obrotami. Ale to zadna filozofia, 2-3 proby i juz potrafisz
Niemy, dla mnie zaden kiler, a na kretym to juz wogole...
PS. Respekt za te fotki z dupeczkami, hehe, dobre,dobre.
auto: 106 rallye
silnik:: 1.6 16V
moc: 120km Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Kwi 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 12 Gru, 2006
Marek23 napisał/a:
Zadna wielka sprawa. Auto jedzie od 6 tys, ponizej wogole sie nie zbiera... wiec trzeba tak rzucac biegami, zeby byc caly czas w prawidlowym przedziale obrotowym. Z tego co pamietam to z 1 na 2 trzeba naprawde ostro pojsc do konca z obrotami. Ale to zadna filozofia, 2-3 proby i juz potrafisz
Więc żadnych specjalnych umiejętności nie trzeba posiadać Zmierzam do tego, że przecież do jazdy na wprost i szybkiego ruszania nie trzeba jakoś super ogarniać auta i praktycznie każdy kierowca potrafi to robić Co innego jazda po zakrętach...
Dokladnie... Nie zapomne jak jeden uzytkownik CTSa napisal na streetracing.pl, ze tak dopiero po 3 miesiacach dobrze sie ogarnia taka corolle na 400. No comment
hehehe tzn, że to może na jakieś etapy dzielił... najpierw ustawianie lusterek i zapinanie pasów późnie odpalanie i sprawdzanie kontrolek na desce rozdzielczej itd...
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Wto 12 Gru, 2006
Ogarnąć skręcanie tym okrągłym co trzyma w rączkach zajęłoby mu lata świetlne, kocham "miszczuf" prostej (nie myślecie że taki chojrak jestem, bo mam świadomość jak wiele mi brakuje do tych którzy naprawde potrafią skręcać
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Wto 12 Gru, 2006
Vlodarsky napisał/a:
dobra przyznaje się... nie wiem jak zrobic komus dobrze...
pomogl (, albo jak to nazwales robieniem komus dobrze) moze dac tylko i wylacznie osoba ktora zalozyla temat.
pomogl (, albo jak to nazwales robieniem komus dobrze) moze dac tylko i wylacznie osoba ktora zalozyla temat
a więc Vlodarsky, "pomógł" możesz mi dać np. w swoim Pimpie
Marek23 napisał/a:
Napisales,ze celica troche gorzej od corolli... Czyli corolla kolo rownych 7s?
Napisałem że Celica trochę gorzej od Corolli (PRAKTYCZNIE). Napisałem też że Celica TEORETYCZNIE (według katalogów) robi 7,2 - 7,4 do setki. Wysnuwanie wniosków na podstawie pomieszania teorii z praktyką nie jest najlepszym pomysłem... "Pani od logiki" bardzo tego nie lubiła
A co do Corolli TS to nie chcę zgrywać eksperta, ale pamiętam jak taką Corollę kupił sobie Jaryś (zresztą bywał na naszym forum i nawet ma PIMPA, można poczytać - też o nauce jazdy tym samochodem). Na początku dostał od Yarisa TS Nikolasa (to inna bajka, bo podobno miał włączoną kontrolę trakcji), ale później, jak ogarnął trochę samochód to z Yarisa niestety robił wiatrak (PRAKTYCZNIE). Takiego wiatraka z Yarisa TS (PRAKTYCZNIE) nie robi natomiast seryjny saxo VTS. Jest szybszy, ale nie o tyle co Corolla.
Oczywiście można się naśmiewać z tego , że ludzie uczą się jeździć Corollą TS 3 miesiące, żeby ten samochód dobrze ogarniać. Ja jednak im wierzę, bo słyszałem to już od kilku właścicieli takich Corolli. Oczywiście nie jest to plus samochodu, tylko duży minus. Ja wyczułem Yarisa po 20 minutach jazdy...
Z PIMPA Jarysia (właściciela CTS) wynika, że najlepszy czas na 400 to 14,9 a czas gtechowy do setki to 6,9.
Wczoraj Prezesiak podał, że jego czas po swapie też ma 6 na początku i uznano, że klepie wszystkie saxofony na forum (ja taki pewny nie jestem). Ale Corolla TS, która też ma 6 na początku jest klepana przez seryjnego VTSa z wydechem... :570:
Oczywiście trzeba to zweryfikować... A może któryś z posiadaczy saxo VTS ścigał się z Jarysiem? To by nam dało najlepszy obraz sytuacji - dużo lepszy niż 20 stron teorii.
Co do Celici natomiast, to nieporozumieniem w niej jest to, że wygląda szybciej niż jeździ... Nawet w wersji TS. A szkoda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
(nie myślecie że taki chojrak jestem, bo mam świadomość jak wiele mi brakuje do tych którzy naprawde potrafią skręcać 
