wracam sobie z ikei bardzo spokojnie cały zapakowany różnościami; sunę się tak z 70 bez wariacji aż tu nagle w lewym lustrze dostrzegam jak coś mknie a słychać tak jakby coś mocnego; mija mnie i 100m dalej czerwone; jako, że z zakupów nie miałem ochoty na nic; jednak los chciał inaczej - lewy i środkowy zajęty; na prawym stoi potwór - srebrne stilo, zderzaki ood abartha; brak oznaczeń na klapie; ciemne szybki; głośny wydech; myślę - będzie ciekawie nie przepuszczam; koleś przygazówka bo strasznie się śpieszył; ja również to samo, żeby wiedział, że ktoś mu na dupie siedzi; zółte on spokojnie jednak inni zostają w tyle. ja na środkowy - zrównałem się z nim i w jednym momencie oboje rura; koniec 2 o długość do przodu dla ST; wpinam tróje i dalej odchodzę aż nagle słyszę, że kolo odpuscza; czerwone - typ podjeżdza, szyba w dół i prowadzi dialog (teraz najlepsze ):
stilo - 220?
ja - że tyle jechałem?
stilo - mocy, przecież esteki tak mają;
ja - chyba mondeo raczej;
stilo - a to ile masz KM?
ja - 150
stilo - no ja mam 130 na gazie; do tego jeszcze mam zmieniona koncówke tłumika
i na szczęście uratowało mnie zielone - nie wiedziałem co odpowiedzieć?
ogólnie nie ma się czym chwalić, jednak lubie takie ustawki kiedy jade sobie spokojnie a tu nagle ktoś prosi się o sprowadzenie na ziemię
_________________ Za mało zarabiasz, żeby być gejem..
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008
ale i tak nic nie pobije powrótu z kondziem w tym roku z lublę. Prawda jakarti ? uśmiałem sie jak nigdy w życiu . Szczególnie opowiastka o jednym z naszego forum który jest takim leniem ze nawet jak ma mrugnąć powieką to nie chce mu sie o tym myśleć więc nie miga powiekami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach