auto: XR2
silnik:: Kent 1.6
moc: nie wiadomokm Pomógł: 26 razy Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 17 Sty, 2006
niepowino się nagrzewać bardziej niż jakaś plastikowa puszka tak mi się przynajmniej zdaje jak zamontuje to w essim ojca to powiem co i jak puszka jest z nierdzewki i będzie jeszcze oddzielona kawałkiem płyty od kolektora.
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 18 Sty, 2006
Saxorulz Rulz
jak dla mnie super post. wszystko co praktyczne chetnie wyslucham :D:D:D bo nie sztuka jest oddac auto to firmy zeby zrobili Ci rakiete..
praca z autem wlasnymi rekami to co innego - potwierdzone osobiscie niedawno.. a mianowicie godzina lezenia na 10 stopniowym mrozie a wrocilem zgrzany do domu..
kto jeszcze jeździ na stożku przy takich mrozach?
ja się ostatnio zastanawiam czy przypadkiem to nie stożek ma wpływ na to że ok 20-30 sekund po zapaleniu jak nie trzymam gazu na ok 2tyś obr. to przy -25st. potrafi mi zgasnąć i ciężko potem odpalić
jak trzymam lekko na gazie to nie ma problemu, tylko żeby lekko złapał temperaturę
co ciekawe nie mam problemu z zapalaniem tylko tak jakby coś zamarzało i zaczynam myśleć że to może być kwestia stożka
aha, auto trzymam na parkingu otwartym a nie jak niektórzy na zamknietym
PiTT wziąłbyś tego kondona na diagnostykę zamiast wysnuwać lamerskie przypuszczenia. Ja jeżdżę bez filtra i też mi nie gaśnie
qrwa ziom, nie udzielaj się bo Twoja renia grzeje dupę w ciepłym garażu :561:
napisałem wyraźnie, nie gaśnie mi w czasie jazdy jak jest zimno
problem pojawia się tylko i wyłącznie wtedy jak stoi ponad 12 godzin na mrozie -25st.
zapała bez problemu i po 20 sek. zaczyna się jakby dławić, jak nie dodam gazu to zgaśnie i trzeba trochę pokręcić żeby odpaliła i słychać że nie pracuje równo, po kilkunastu sek. wszystko wraca do normy
jak było ok. -10st. to nic się nie działo
w ciągu dnia i w ciągu jazdy nie mam najmniejszych problemów
co do diagnostyki to fakt, muszę podjechać i niech zerkną
mówiłem że miałem te same objamy w poprzedniej R19 i tam w ogóle miałem problem m.in.
z silnikiem krokowym, może tu jest podobnie, jak zamarznie to źle chodzi bo jest stary i
skondoniały... dobrze wiesz że w R19 jak się coś zjebie to może być 1000 różnych powodów
i raczej właściciele saksofonów ci nie pomogą
mikson [Usunięty]
Wysłany: Pią 05 Maj, 2006
a ja dzis zmienilem rure dolotowa do calej obudowy filtra,
rura 77mm dlugosc zblizona do oryginalnej ale przekroj wiekszy i to sporo, na samym koncu tu srednica razy dwa:) kolanko 77mm 120stopni cybantem obejmuje wejscie do obudowy i dalej rura 77mm aluminiowa 20cm zakonczona gumowym lejkiem, tylko musze wymyslic sposob na drgania, jakas amortyzacja
zajebisty sound sie zrobil bardziej rasowy
i mam wrazenie ze ciutek zmienila sie charakterystyka, lepiej ciagnie wyzej, musialbym to zmierzyc na hamowni,
albo na gtechu choc nawet dla samogo dzwieku warto bylo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach