HH.ORG na Torze - III sezon GO-Karting 2010 by HOTHATCH.org
kasik - Śro 03 Lip, 2013 na f1 tez sa 270
200 w siedlcach opor gaz i gokart sie trzyma, na 270 z tego co zauwazylam im zimniejsze opony tym lepsza przyczepnosc, jak sie juz nagrzeja to tanczy jak na lodzie, do tego lepiej sie prowadzi i skreca jak sie siedzi bardzo blisko, ale moze cos sie zmienilo bo bylam zaraz pierwszego dnia po zamontowaniu nowych silnikow.. jak na moj gust przydalaby sie inna mieszanka opon
w siedlcach zabawa jest dopiero na 390 polecam Barejka - Śro 03 Lip, 2013 kasik, na poczatek sezonu silniki nowe 270 smigaja jak zle, przjechalem sie i nie ogarniam 200 mi sie lepiej jezdzilo, 390 tez sie najezdzilem ale tam juz jest moc kasik - Śro 03 Lip, 2013 bo mowie ze lepiej sie na nich jezdzi jak nie maja rozgrzanych opon
ja tam bylam na pucharze wiosny 2x20 min wyscig plus trening plus eliminacje troche dalo wyczuc co i jak ale jak teraz patrze jakie czasy robia to trzeba sie wybrac na poprawienieAnonymous - Śro 03 Lip, 2013 ja sie wybieram w przyszłym tyg na to http://www.wallravracecenter.com/?page_id=2040 prawdziwy tor i karty 390kasik - Czw 04 Lip, 2013 ja tyz musze gdzies skoczyc na jeden z tych torow, bo mam do wykorzystania jazdy gokartem ROTAX-CRG, ale z wawy to najblizej chyba Radom.alphaOne - Sob 06 Lip, 2013 następny challenge na RCW w poniedziałek 8.07, wybiera sie ktoś?Kenet - Pon 08 Lip, 2013 Ja się wybieram Kamill - Wto 09 Lip, 2013
Kenet napisał/a:
Ja się wybieram
Czekam na następne, tylko można by było szepnąć słówko do organizatorów że jak jest napisane start o 19-30 to nie o 21.Kenet - Wto 09 Lip, 2013 Mega zawody wczoraj. Byliśmy z Kamillem w tej samej klasie - tj. max. Ja oczywiście z moim bebzonem byłem praktycznie liderem masowym zawodów No ale... kwalifikacje poszły mi bardzo dobrze, zacząłem od 57,5 a skończyłem z PB 56,7 i wygrałem swoje Q3 Ustawiło mnie to na 6 pozycji w klasie i z takiego pola ruszałem w finale, przed którym pojechaliśmy zjeść kawał krowy w BKingu celem regeneracji.
Start w finale bardzo dobrze poszedł, utrzymałem pozycję, a Kamill startując z 9 pola chyba nawet zyskał jedną. Na pierwszym okrążeniu udało mi się wskoczyć na 5 pozycję, ale aby uniknąć tłoku zjechałem od razu na pierwszy z obowiązkowych 2óch pitstopów (tym razem trzeba było zatrzymać się i nacisnąć przycisk, który aktywował światła czerwone i zielone do wyjazdu - dobra i sprawiedliwa opcja). Wyjechałem bez szału, więc plan zakładał ponowny szybki zjazd i atak do końca już bez żadnych przerw. I tu sprawa się rypła gdyż widziałem zjeżdżającego przede mną zawodnika w bezpiecznej odległości tj. takiej żebym nie stał i nie czekał na jego wyjazd. Ale jakie było moje zdziwienie gdy się okazało, że Kamill nie trafił w alejkę (brawura ) i utknął na drewnianym podeście blokując zjazd. Oczywiście w tej sytuacji zakląłem siarczyście bo wiedziałem, że dobre miejsce odjechało w dniu dzisiejszym, ale nic - cisnę dalej. I wtedy po 3 kółkach trafiłem na typa, który nie powinien w ogóle jechać w tym wyścigu, a dlaczego to będzie można zobaczyć poniżej:
Tutaj mój komentarz z wczoraj pisany jeszcze na gorąco:
"Proszę zwrócić uwagę na bezczelne zachowanie zawodnika z nr 1, którego personaliów nie podaję przez grzeczność (choć takowa się nie należy w tym przypadku). Nasza walka (dosłownie) zaczyna się w 5:30. Byłem wyraźnie szybszy, ale jechałem fair i nie atakowałem za wszelką cenę, delikatnie dając do zrozumienia, że czaję się za plecami i czekam na błąd. Zawodnik z nr 1 nie potrafił pogodzić się z faktem, że ktoś może być szybszy i ewidentnie nie wytrzymał ciśnienia. Natomiast manewry (m. in. dwukrotne celowe wypychanie na bandę, które to było omawiane na odprawie przed wyścigiem) jakie wykonuje od 8:15 do 8:32 to już żenada, a celowe hamowanie na prostej start meta w 8:24 mogę nazwać jedynie frajerstwem. Zachowanie takie to umyślna chęć wyrządzenia krzywdy drugiemu zawodnikowi i za coś takiego powinna być natychmiast czarna flaga i zakaz startu w kolejnej imprezie. [...]"
Ostatecznie dojechałem 8smy, jeszcze z jedno kółko i byłoby 7me, ale niestety za dużo czasu straciłem na tym zdarzeniu w pitstopie i później na tej przepychance.
Wkurw mnie ogarnął niesamowity, ale cóż było robić - czasami trafi się taki cymbał.
Do następnego!Kamill - Wto 09 Lip, 2013 Dobrze było, ale młodszym puszczały mocno emocje, w depo na postoju ładowali w ten przycisk jak w worek bokserski raz za razem rytmicznie podskakując w gokarcie
Zjazd do depo to mój brak doświadczenia, bo mimo ze bylem tam ze 20x to nigdy nie zjeżdżałem do pierwszej alei, a nie widać jej jak się wjeżdża, trzeba wiedzieć gdzie jest, bo jest zasłonięta ściana. No i jak wjechałem to centralnie po minięciu ściany przód gokarta ugrzązł na podeście, nawet nie wiedziałem dobrze co się stało, na początku myślałem ze ktoś podest przestawił i to nie ten środkowy a ten lewy, pojechałem tak jak mniej więcej pamiętałem, zabrakło kilku cm i bym się prześliznął
Później dogoniłem kilka osób, drugi zjazd do depo poszedł juz lepiej. Następnie 2 okrążenia za jednym gokartem i non stop lekki kontakt, za wcześnie zaatakowałem po wewnętrznej, zostałem przyciśnięty do bany i wyspinowałem. To w zasadzie pogrzebało nadzieje na jakie kol wiek miejsce, jeszcze tam kogoś dogoniłem, ale bez szans na atak, ale o ile sie nie mylę ostatni nie dojechałem.
Przy okazji padła życiówka 57,6 na klasyfikacjach. Możliwe ze na wyścigu jeszcze to poprawiłem bo jechało się mega dobrze, ale chyba coś skopali z pomiarem czasu i nie ma wyników, ani wyścigu ani czasowych.Qukie - Wto 09 Lip, 2013 Kenet, dziwię się, że jako przodownik w masie nie udało Ci się łatwiej zepchnąć zawodnika z 1 Kenet - Wto 09 Lip, 2013 Wbiłbym go w bandę tak, że by go przez tydzień szukali, ale nie o to chodzi.Kamill - Wto 09 Lip, 2013 Dobra akcja była na starcie tych najmłodszych Tak sie jebnęli że mało tej choinki startowej nie wywrócili Jeden w drugiego na pełnej piździe, spychanie itp, nie było że boli, wyglądało groźnie, az obsługa była w szoku Kenet - Wto 09 Lip, 2013 Prosta start meta zaraz po zapaleniu zielonego światła dwóch typów na obu bandach na wysokości choinki i końcówka ładowała w nich na pełnym ogniu mało z kartów nie powypadali także nie było mientkiej gry ale nikt tam perfidnie nie hamował przed nosem nikomu...Kamill - Czw 11 Lip, 2013 Sa wyniki z zawodów, 11 miejsce przez to że sie zawiesiłem, ale rekord padł i to podwojnie, najpierw w kwalifikacjach 57.xx pozniej podczas wyscigu 56.803 !!!
Jak bym nie przywalil w podest to Kenet by był blisko pudła, a ja gdzieś z nim.