Anonymous - Śro 19 Sie, 2009 martin.h. to zalezy ile sie dorzucałeś do jedzenia a za ile zjadałeś wtedy zdedycujemy czy byłes / jestes darmozjadem Michał - Śro 19 Sie, 2009
martin.h napisał/a:
Ja mieszkam jeszcze z rodzicami, ale ostatnio rzadko co przebywam w domu. Co miesiąc dokładam się do jedzenia i czynszu. Na ciuchy i inne pierdoły nie biorę kasy od rodziców już od kilku lat, studia miałem bezpłatne (dzienne). Czy jestem darmozjadem, chyba nie?
ja troche inaczej
nie dokładałem sie do jedzenia i czynszu, ciuchy mi mariolka kupowała, kase brałem.
Jestem darmozjadem, chyba nie ?
Poprostu pracowałem wtedy, ale miałem inne stanowisko. Zawód=Syn M - Śro 19 Sie, 2009 tu jest jeszcze jeden problem, nasi starzy wychowali sie w komunie gdzie sprawy sie mialy troche inaczejAnonymous - Śro 19 Sie, 2009 majk jestes darmoPIJCA drinów w placie to jest pewne Michał - Śro 19 Sie, 2009 to pewne Anonymous - Śro 19 Sie, 2009 Ja mając 20 lat , chcę ze tak powiem odpuścić rodzicom . Przez 20 lat oni w jakimś tam stopniu ogarniali moje życie , zarówno finansowo ale pokazując także to jaki świat potrafi brutalny być . Teraz staram sie jakoś sam ustawić , ale wiem ze w razie czego będę mógł na nich liczyć , a nie Całe życie na Krzywy ryj martin.h - Śro 19 Sie, 2009 A powiedziałeś im już, że psujesz komputer przez ściąganie rozbieranych zdjęć koleżanek 106 - Śro 19 Sie, 2009 ... i wez w koncu wyrzuc smieci
Vlodarsky - Śro 19 Sie, 2009 Michał jeśli doceniasz to co robią dla Ciebie rodzice to nie widzę powodu, żebyś mówił o sobie źle... Co innego jak ktoś ma więcej niż wszystko i uważa, że mu się to należy a starych ma za nic. Ostatnio staram się patrzeć oczami moich rodziców (nie bardzo wychodzi) powiem wam, że nie raz bym sam sobie wymierzył karę Jakarti - Śro 19 Sie, 2009 Michal żartowal Vlodarsky - Śro 19 Sie, 2009
Jakarti napisał/a:
Michal żartowal
ale ten żart to dobry przykład Anonymous - Śro 19 Sie, 2009
Vlodarsky napisał/a:
raz bym sam sobie wymierzył karę
u widze,ze ładnie sie z kasia zabawiacie Michał - Śro 19 Sie, 2009
Vlodarsky napisał/a:
Michał jeśli doceniasz to co robią dla Ciebie rodzice to nie widzę powodu, żebyś mówił o sobie źle... Co innego jak ktoś ma więcej niż wszystko i uważa, że mu się to należy a starych ma za nic. Ostatnio staram się patrzeć oczami moich rodziców (nie bardzo wychodzi) powiem wam, że nie raz bym sam sobie wymierzył karę
ja napisalem prawde ... nie zartowalem.
starzy bentlejem nie jedza, ale mieli mozliwosc mnie utrzymywać na studiach, placili mi za nie, dawali hajs na balety , nie kazali isc do pracy ... i chwala im za to, nie wstydze sie tego, jestem z nich dumny i wdzięczny im ze , jak pisałem, nie musiałem pracować na siebie od wczesnych lat ... powiem wiecej, dalej mi troche pomagaja, wiedzac ze mam kredyt na karku.
Nic wstydliwego, raczej duma z rodzicow , ze mam takich a nie innych ...
hawk, peace.Jakarti - Śro 19 Sie, 2009 mialem na mysli to, ze jestes darmozjadem.
moi tez mi pomagali zawsze i w zasadzie nigdy mnie nie zawiedli.. jak chcialem to mialem oczywiscie w granicach rozsadku..
teraz ja zaczynam pomagac mamie co jest zajebieste i ciesze sie, ze moge.. Gaydek - Śro 19 Sie, 2009
Jakarti napisał/a:
teraz ja zaczynam pomagac mamie co jest zajebieste i ciesze sie, ze moge..
Tak, przychodzi taka chwila i fajnie, że jesteśmy w stanie robić dla rodziców to, co oni robili dla nas.