zefir - Sob 06 Lip, 2013 a dzis wpadlo 5 km @ 26:50
umieram bizon - Sob 06 Lip, 2013 coraz lepiej zefVlodarsky - Nie 07 Lip, 2013 Bonczka trochę podciągnąłem po okolicy
Następnym razem będzie lepiej !
http://www.endomondo.com/...2758796/1755618faldzip - Nie 07 Lip, 2013
A po rowerze Marek uznal, ze juz sie rozgrzal i moze poplywac, wiec przeplynal 750km ze srednia przedkoscia 2 machów http://www.endomondo.com/...2976921/1755618was79 - Nie 07 Lip, 2013 ah ten vlodarsky zawsze wiedziałem, że w sporcie stać go na wiele Vlodarsky - Nie 07 Lip, 2013 Spokojnie właśnie otworzyłem zimny kapselek, wcinam chipsy i wieczorkiem idę biegać jak się ochłodzi was79 - Nie 07 Lip, 2013
zefir napisał/a:
a dzis wpadlo 5 km @ 26:50
umieram
Generalnie biegam, bo jestem gruby, po wakacyjnym żarełku granice 90kg, ale dzisiaj zmotywowałeś mnie do próby, jak jestem w stanie pobiec na 5 km i moja gruba dupa zrobiła 25:16 Bonczek - Nie 07 Lip, 2013 Marek jesteś kosmitą jak to mówią bizon - Nie 07 Lip, 2013 Marek jest hardkorem i ma 4 certyfikaty
Szacun, skąd Ty tą kondycje bierzesz? Vlodarsky - Pon 08 Lip, 2013 chipsy i browar...faldzip - Pon 08 Lip, 2013
Vlodarsky napisał/a:
chipsy i browar...
kurde tez to stosuje, ale jakos u mnie nie dziala, bo wczoraj 5km w 31:48 Vlodarsky - Pon 08 Lip, 2013 pewnie za dużo chipsów a za mało piwa... potestuj różne proporcje !Kamill - Wto 09 Lip, 2013 W lidlu jakies stroje dla pedauf będą na dniach, jak by ktoś chciał lajkry do biegania albo koszulke lub pulsometr.bizon - Wto 09 Lip, 2013 W zakresie sprzętu jakiś czas temu zdecydowałem się na Garmina 310XT. Jeśli ktoś szuka pro sprzętu treningowego to zdecydowanie polecam. Wcześniej użytkowany telefon z pasem POLARa czy pulsometr Sigmy nie mają podejścia. Jeśli chodzi o wygodę i monitoring.Walle - Wto 09 Lip, 2013 Wybaczcie, ale śmieszne jest parcie na sprzęt, te wszystkie Garminy, Polary itp, szczególnie u początkujących amatorów - piszę ogólnie, ze swoich obserwacji. Jak patrzę podczas zawodów na gości/laski obwieszone uchwytami na ajfony, słuchawkami, busolami na rękach, oblepione plastrami, ubrane w super hiper skarpety.....To po prostu zbiera mi się na śmiech.
Do biegania wystarczą dobre buty, strój z oddychających materiałów i zegarek elektroniczny. That's all.
Naprawdę polecam bieganie w stylu free - nie w stylu techno. Te wszystkie ajwaje macie na codzień. Bieganie powinno mieć siłę uwolnić Was na godzinę, dwie od tego całego technologicznego gówna.
Treningi w zeszłym tygodniu robiłem w okolicach Drawska Pomorskiego, w hotelu jeszcze wszyscy spali, kiedy o 6:00 rano wybiegałem na łąki, pola, w głąb lasu. Słuchałem tylko przyrody i swojego organizmu, nie miałem na uszach żadnych pieprzonych słuchawek, a widok uprzyjemniała mi piękna okolica. Za towarzyszy miałem zające i ptaki na drzewach + jeden leniwy bocian patrzący się jak na UFO.... To jest bieganie w czystej postaci, bez asfaltu, bez słuchawek, bez gadżetów. Wiem do czego służy pulsometr i mam takowy, ale używam tylko wtedy kiedy robię szybkie odcinki tempowe, a i to nie zawsze. Znam swój organizm na tyle, że nie potrzebuję wiecznego monitoringu......