Vlodarsky - Pią 10 Maj, 2013 Ja badam po mału swoje możliwoście w triathlonie plywane, rower, bieg bizon - Sob 11 Maj, 2013
Vlodarsky napisał/a:
Ja badam po mału swoje możliwoście w triathlonie plywane, rower, bieg
Za stary już chyba jestem, żeby się zabierać od zera za takie rzeczy, ale też od jakiegoś czasu strasznie mnie męczy temat triathlonu Jeśli już to najwyżej takie coś jak wersja sprint w Ełku (http://elktriathlon.com/)Vlodarsky - Sob 11 Maj, 2013 O!! dobre !! To i ja bym spróbował właśnie taki.
Bo ja myślałem o czymś na za rok lub dwa... jakiś taki ten duży triathlon ale zwyczajnie nie wiem czy mi zdrowie na coś takiego pozwoli http://www.ironman.com
No i też od razu pełny - mam wrażenie, że jak bym spróbował połowy to w życiu bym się nie podjął całego Ale to tylko takie tam luźne pomysły i pewnie nic z tego nie będzie bo nie jestem żadnym sportowcem tylko niedzielnym biegaczem.bizon - Sob 11 Maj, 2013 Sama nazwa tego ironmana brzmi groźnie . Musiałbym poczytać jakie dystanse tam są, ale zdecydowanie nie sądzę . No i ja też raczej to widzę w kategoriach 2 lat przygotowań, o ile oczywiście wystarczy czasu i samozaparcia . Na razie to nie mam odpowiedniego roweru bo freeridówka to nie bardzo się nadaje, a na basenie nie byłem ze 3 lata .Anonymous - Sob 11 Maj, 2013
bizon napisał/a:
Musiałbym poczytać jakie dystanse tam są, ale zdecydowanie nie sądzę
Consisting of a 2.4-mile swim, 112-mile bike and 26.2-mile run, IRONMAN events take place on the most scenic and challenging landscapes around the world.
M - Sob 11 Maj, 2013 Ja zdecydowanie wolę pójść do kina na iron manaVlodarsky - Sob 11 Maj, 2013 3,7 km pływanie + 180km na rowerze + 42km biegu
limit 17 godzin - samo dobiegnięcie w limicie jest mega osiągnięciemJanusz - Sob 11 Maj, 2013 ja ledwo przepływam długość basenu anjas - Sob 11 Maj, 2013 Kilka la temu pojechałem z kumplami ze studiów na długi weekend ma Mazurach. Cioty nie chciały pić, więc narabalem sie sam i wkurwiony poszedłem poplywac. Zrobiłem 2 długości jeziora, wróciłem do bazy i okazało sie, ze ciecie, z którymi pojechałem grają w szachy. Wkurwiony wziąłem rower i postanowiłem wracać do domu. W okolicach Modlina zlapalem gumę, więc wyrzucilem rower do rowu i pobieglem dalej do domu.
Chyba zrobiłem iron mana. M - Sob 11 Maj, 2013 To jest nieprawdopodobne żeby Anjas napisał coś takiego bizon - Sob 11 Maj, 2013
Vlodarsky napisał/a:
3,7 km pływanie + 180km na rowerze + 42km biegu
limit 17 godzin - samo dobiegnięcie w limicie jest mega osiągnięciem
Także tego... Będę ci kibicował .
Ja dziś zaliczyłem swój pierwszy oficjalny start biegowy, choć to żadna impreza w sumie a jedynie bieganie z pomiarem czasu. Ale i tak się jaram
5km, 72 miejsce z czasem 28.11 wg oficjalnego pomiaru http://www.parkrun.pl/lod...runSeqNumber=46 w deszczu i błocie
Jest co poprawiać Vlodarsky - Sob 11 Maj, 2013 Super bizon ! Ja jeszcze chwilę poleżę i idę biegać, a po tymna basenik.Michał - Nie 12 Maj, 2013
anjas napisał/a:
Kilka la temu pojechałem z kumplami ze studiów na długi weekend ma Mazurach. Cioty nie chciały pić, więc narabalem sie sam i wkurwiony poszedłem poplywac. Zrobiłem 2 długości jeziora, wróciłem do bazy i okazało sie, ze ciecie, z którymi pojechałem grają w szachy. Wkurwiony wziąłem rower i postanowiłem wracać do domu. W okolicach Modlina zlapalem gumę, więc wyrzucilem rower do rowu i pobieglem dalej do domu.
Chyba zrobiłem iron mana.
popłakałem sie Vlodarsky - Nie 12 Maj, 2013 Z każdego celu można kpić nie robiąc nic samemu wtedy jest najśmieszniej anjas - Nie 12 Maj, 2013
Vlodarsky napisał/a:
Z każdego celu można kpić nie robiąc nic samemu wtedy jest najśmieszniej