wala to twoj ??Loko - Pią 18 Sie, 2006 Jeśli na prawde jest nie bita i silnik nie zatyrany ( ile ma przebiegu? ) to warto, tylko skąd to wiedzieć ze na prawde to auto nie miało wypadku.
Wrzuć jakieś zdjecia hondzi to pomarudzimy troche ze to niedobre ze tamto M - Sob 19 Sie, 2006
Loko napisał/a:
Jeśli na prawde jest nie bita i silnik nie zatyrany ( ile ma przebiegu? ) to warto, tylko skąd to wiedzieć ze na prawde to auto nie miało wypadku.
Paranoja?
A ty skad wiesz ze twoje saxo nie mialo 3 dzwonow, mimo ekspertyz i ogladania auta z kazdej strony moze ktos Ci w nim umarł?
A jakbys kupil fabrycznie nowe vti to bys zrobil dochodzenie czy nie spadla z lawety?Albo czy pracownik fabrykisie nie oparl o nia i nie puscil baka?
Sorry ale szukasz dziury w calym i sugerujesz ze honda to samo zlo i ze w ogole z tasmy juz schodzily bite...
Ja mam calkiem odmienne zdanie na ten temat...Michał - Sob 19 Sie, 2006 Nie nie nie, Macku nie !!
Loko'wi ?? chodzi o to ze to jest standard. Kto jedzi saxofonami ?? hondami ?? itd ??
Dobrym przykładem jestes ty eM. Wsadziłeś silnik i teraz masz w sumie vti i jak twoje pierwsze dni wygladały jak tym jedziłeś ?? z motorem sie scigałeś. I dlatego na te samochody trzeba uważać bo wszystkie ( nie tylko honda , ale saxo, willi , typer, itd ) mogą być bite. Napewno jest wieksza szansa kupić bitego vts;a czy vti niz matiza, lanosa, fabie itd.Michał - Sob 19 Sie, 2006 AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
jaka paranoja
Kto w klubie ma vtsa nie bitego ?? ja. Tylko ja. Nie jest to kwestia chwalenia sie . Wśród tylu vtsów ( a troche ich jest ) jest tylko jeden nie bity, któy i tak poszedł po bandzie bo ma "tylko" zderzak przytarty. Znajdz nie bitą vti ciezko bedzie.
Suche fakty. to nie paranoja.dzik - Sob 19 Sie, 2006 Co za roznica w hondzie czy blacha byla klepana czy nie, i tak rdzewieja Michał - Sob 19 Sie, 2006 Loko - Sob 19 Sie, 2006 O boże zostałem zaatakowany , nie wiem na które zażuty najpierw odpowiadać
Generalnie chodziło mi dokładnie o to co napisał Michał, te autka tak mają ze jezdzą nimi same świry no i prędzej czy puźniej jest bum
Plus do tego polska mentalność, każde auto w ogłoszeniu jest nie bite i od kobiety ewentualnie staruszka. Jak szukałem auta to jeden facet mi tłumaczył co to znaczy auto po wypadku. Staliśmy koło jego "bezwypadkowej" hondy (no co za niefart że to znowu honda, tak akurat trafiłem, dla lepszego humoru przyjmijmy ze był to vts ) , który z każdej strony miał dzwona, dosłownie z każdej strony przód tył boki. No i koleś mi tłumaczy ze auto jest bezwypadkowe dopóki komuś nie stanie się krzywda w nim, wiec według niego dopiero jak będzie dzwon taki ze ktoś go nieprzeżyje to auto jest po wypadku i jak tu wierzyć zapewnieniom sprzedawców ze auto nie bite
eM napisał/a:
A ty skad wiesz ze twoje saxo nie mialo 3 dzwonow, mimo ekspertyz i ogladania auta z kazdej strony moze ktos Ci w nim umarł?
Właśnie nie wiem, moge się opierać tylko na słowach poprzedniego włąściciela ze auto było pyknięte lekko w przód, lampa , grill, ale nigdy nie będe miał pewności ze tak było i nie dowiem się jak było naprawde
eM napisał/a:
A jakbys kupil fabrycznie nowe vti to bys zrobil dochodzenie czy nie spadla z lawety?Albo czy pracownik fabrykisie nie oparl o nia i nie puscil baka?
A i takie rzeczy się zdazają, ale jakby puścił bąka w siedzenie to bym nie darował
eM napisał/a:
Sorry ale szukasz dziury w calym i sugerujesz ze honda to samo zlo i ze w ogole z tasmy juz schodzily bite...
Tutaj to akurat całkowicie nie trafiłeś , bo zanim kupiłem saxo, ba zanim wogóle zacząłem szukać saxolota, to dosć długo szukałem hanki. Chciałem tylko honde i nic innego, potem dopuściłem mozliwość kupna saxofona i tak wyszło ze teraz mam saxo, a nie honde. :564:Michał - Sob 19 Sie, 2006 Zgadzam sie z loko w 100% tylko
Cytat:
każde auto w ogłoszeniu jest nie bite i od kobiety ewentualnie staruszka
zapomniałes dodać ze nie było palone w środku
Mi sie wydaje ze łatwo sprawdzić czy samochód jest po wypadkowy. Nie mówie tu o kosmetyczne stłuczce ( zbita lampa i pęknięty grill )M - Sob 19 Sie, 2006
dzik napisał/a:
Co za roznica w hondzie czy blacha byla klepana czy nie, i tak rdzewieja
Reno za to nie bo maja elemnty nadwozia z plastiku M - Sob 19 Sie, 2006 Soory chlopaki ze sie unioslem, ale po prostu opadly mi rece i nogi gdy przeanalizowalem tok myslowy szukania vti
Trzeba miec troche szczescia.
Loko no offence.