Bonczek - Czw 30 Cze, 2011 W zależności od użytku pamiętam tylko że Deore 9-tka potrafiła przy zjazdach typu Szczyrk wrzucić wózek w szprychy - a moja na koniec pękła jeszcze do tego STX ma króciutki wózek i ogólnie jest niezniszczalny dlatego bym go wybrał mi - Czw 30 Cze, 2011 STX?Bonczek - Czw 30 Cze, 2011
EDIT:
Stara dobra "pszeszutka" mi - Czw 30 Cze, 2011 wiem co to STX, wiem, zabiłem jedną swego czasu, ale... Hmmm... Jak to się ma do rozważań 8, 9 czy 10?Bonczek - Czw 30 Cze, 2011 Tylko 7-kę ogarniał?martin.h - Czw 30 Cze, 2011
mi napisał/a:
Cytat:
po 2. mamy zdecydowaną większą możliwość przełożeń, przez co można w przyszłości przejść z przodu na 2 blaty.
po 3. napęd pracuje ciszej, szczególnie przy zmianie, ze względu na mniejsze różnice pomiędzy poszczególnym zębatkami.
no to małe różnice czy "większa możliwość przełożeń"?
A to się wzajemnie wyklucza? Raczej nie.
mi napisał/a:
martin.h napisał/a:
Miałem okazję przejechać się na napędzie 2x10
aaaa, faktycznie. Czyli serio jesteś ekspertem!
Nie uważam się za eksperta, mogę jedynie zabrać głos.
Bonczek napisał/a:
STX ma króciutki wózek i ogólnie jest niezniszczalny dlatego bym go wybrał
Każda Deore, SLX czy XT jest dostepna w wersji Shadow z krótkim wózkiem mi - Czw 30 Cze, 2011
martin.h napisał/a:
mi napisał/a:
Cytat:
po 2. mamy zdecydowaną większą możliwość przełożeń, przez co można w przyszłości przejść z przodu na 2 blaty.
po 3. napęd pracuje ciszej, szczególnie przy zmianie, ze względu na mniejsze różnice pomiędzy poszczególnym zębatkami.
no to małe różnice czy "większa możliwość przełożeń"?
A to się wzajemnie wyklucza? Raczej nie.
Dobra - co więc znaczyło "większa możliwość przełożeń"? Skoro pisałeś o tym, że ma lepiej współgrać z 2-biegowym przodem - chodziło zapewne o szerszy zakres przełożeń, czyli większą różnicę między największą a najmniejszą zębatką. Chyba, że faktycznie miałeś na myśli "większą możliwość przełożeń" - to by się zgadzało, w 10-biegowym nadędzie da się przełożyć łańcuch z tyłu 9 razy, w 9 - tylko 8.
martin.h napisał/a:
Nie uważam się za eksperta, mogę jedynie zabrać głos.
Bonczek - Czw 30 Cze, 2011 Kurde parę lat temu nie było tak kolorowo - to w takim w oparciu na doświadczeniach z przed kilku lat teraz bym wybrał Deore 9 w wersji Shadow martin.h - Czw 30 Cze, 2011
mi napisał/a:
martin.h napisał/a:
mi napisał/a:
Cytat:
po 2. mamy zdecydowaną większą możliwość przełożeń, przez co można w przyszłości przejść z przodu na 2 blaty.
po 3. napęd pracuje ciszej, szczególnie przy zmianie, ze względu na mniejsze różnice pomiędzy poszczególnym zębatkami.
no to małe różnice czy "większa możliwość przełożeń"?
A to się wzajemnie wyklucza? Raczej nie.
Dobra - co więc znaczyło "większa możliwość przełożeń"? Skoro pisałeś o tym, że ma lepiej współgrać z 2-biegowym przodem - chodziło zapewne o szerszy zakres przełożeń, czyli większą różnicę między największą a najmniejszą zębatką. Chyba, że faktycznie miałeś na myśli "większą możliwość przełożeń" - to by się zgadzało, w 10-biegowym nadędzie da się przełożyć łańcuch z tyłu 9 razy, w 9 - tylko 8.
Dokładnie, więcej zębatek - wieksze możliwości, mniejszej niż 11 nie zamontujesz z tyłu (choć są jakieś prototypy z 9), a wieksza niż 32-34 nie jest potrzebna.
Ja czasem wjeżdżając pod górę chciałbym coś pośredniego, 10 z tyłu daje takie możliwości Jacek - Czw 30 Cze, 2011 no pedały....brawo
macie tu coś męskiego
mi - Czw 30 Cze, 2011
martin.h napisał/a:
Dokładnie, więcej zębatek - wieksze możliwości, mniejszej niż 11 nie zamontujesz z tyłu (choć są jakieś prototypy z 9), a wieksza niż 32-34 nie jest potrzebna.
Ja czasem wjeżdżając pod górę chciałbym coś pośredniego, 10 z tyłu daje takie możliwości
no dobra - a jak to się ma do 2 z przodu i głośności pracy napędu samego? Oczywiście - przy założeniu, że w jednym i drugim będzie 11-32 - w dziesiątce różnice będą mniejsze. I tyle plusów. Reszta argumentów (o wysokiej grupie - przy odrobinie chęci można złożyć 9-biegowego XTRa, o XT nie wspominam; o cichości pracy - bo co to w ogóle za parametr i jaki ma związek, przypomnę tylko niegdysiejszy produkt szimano - piastę zwaną cichą klaczą, cóż to był za koncept...; o żywotności i sztywności łańcucha również nie wspomnę, bo nie do końca się z Tobą zgadzam, w 10 łańcuch musi być delikatniejszy, z wszystkimi konsekwencjami).martin.h - Czw 30 Cze, 2011 Przy 10, zresztą im więcej koronek i mniejsza rozpiętość i łańcuch nie spada z większej wysokości i praca może być cichsza, analogicznie przy zmianie na wyższą koronkę można to wykonać szybciej.
Łańcuch w 10 jest węższy co automatycznie wpływa na jego sztywność.mi - Czw 30 Cze, 2011
martin.h napisał/a:
Przy 10, zresztą im więcej koronek i mniejsza rozpiętość i łańcuch nie spada z większej wysokości i praca może być cichsza
Damn! Jakie znaczenie ma głośność zmiany biegu w rowerze? Wtf?! Coś się tak czepił tego ultraabsurdalnego parametru? Oczywiście - im mniejsza różnica między kolejnymi zębatkami tym lepiej, jak już pisaliśmy obaj, ale ocb z tą głośnością?
...a węższy łańcuch jest delikatniejszy, ot co.
Czyli podsumowując: 10 jest lepsza, bo ma mniejsze różnice pomiędzy kolejnymi przełożeniami, za to kosztuje więcej i ma delikatniejsze komponenty.
Resztę argumentów można śmiało pominąć. Problem w tym, że dość oczywiste jest, że jeśli między zębatką 11 i zębatką 32 jest 8 innych - będą miały mniejsze różnice w ilości zębów niż jeśli będzie ich 7 martin.h - Czw 30 Cze, 2011 No i tutaj się z Tobą zgadzam
O tą trwałość nie chcę się kłócić, bo nie miałem okazji tego sprawdzić, ale jak kiedyś zmienię na 3x10 to odpowiem CHRZANEK - Czw 30 Cze, 2011 Ja mam przerzutki SLX i sa git.
Ale ja mam normalne a nie szadoły.
I mam kombinacje 3x9 więc pewnie nie będe pomocny.