M - Wto 22 Gru, 2009 polecam kirin japaneskie! Marek23 - Śro 23 Gru, 2009
Loko napisał/a:
Marek23 napisał/a:
Ja po pierwszych porannych jazdach po sniegu 106. Konwersant
Jak oceniasz frigo na śniegu?
Nie chce tu koncowej etykietki im wystawiac, bo tylko dzis jezdzilem. Nie sa zle, ale w clio mam pirelli carving,wiec to troche inna liga. Ogolnie jak na razie wydaje mi sie, ze trzymanie boczne lepsze niz hamowanie i przyspieszenie. Byc moze wynika, to z mojego zachowawczego stylu jazdy jak na pierwszy dzien.
Summa summarum, da sie na nich polatac, na pewno nie sa zle. Ale musialbym cos innego wrzucic na porownanie, zeby dac wiarygodny werdykt.Loko - Śro 23 Gru, 2009 Ja w końcu kupiłem też dębice, dziś kupione i założone, ale nie wiem jeszcze jak jeździ się po śniegu bo raczej takiego w nadmiarze już nie ma w krk Zaważyła w końcu oszczędność 100 zł na sztuce opony Z tego co się przejechałem całe 2 wolne zakręty to jest sporo lepiej niż na starych zimówkach.M - Śro 23 Gru, 2009 Ja sie ciesze ze troche poupalałem bo to co dzisiaj jest za oknem to żal.pl Vlodarsky - Śro 23 Gru, 2009 woooooda....M - Śro 23 Gru, 2009 szkoda ze nie pojechalismy na palmiryVlodarsky - Śro 23 Gru, 2009 tak się to składa Walle - Śro 23 Gru, 2009 od wczoraj wieczór to można sobie co najwyżej Warsaw Trophy pouprawiać....Marek23 - Śro 23 Gru, 2009 Ja mam taki jeden oesik w lesie, droga zamknieta, z 8 zakretow o roznej charakterystyce, jest snieg jeszcze. Jedno hamowanie ze 120, ktore dzis prawie przestrzelilem. Wiec odpuszczam Salmopol, ktory jest bezpieczniejszy,ale jednak mam 60 km w jedna strone...PiTT - Śro 23 Gru, 2009
eM napisał/a:
szkoda ze nie pojechalismy na palmiry
to takie ciastka
do której cukierni jeździcie?
Marek23 - Śro 23 Gru, 2009 Zaraz ruszam na poł godzinne upalanko...strick - Śro 23 Gru, 2009
Marek23 napisał/a:
Zaraz ruszam na poł godzinne upalanko...
Przyjedz po mnie Barejka - Śro 23 Gru, 2009 w koncu snieg sie rozpuscil, jak mi brakowalo napierdalania po mokrym asfalcie bizon - Śro 23 Gru, 2009 u nas mrozek juz przylapal i zamiast mokrego asfaltu jest szklanka. pyknalem sobie zakret 90 stopni, lekko przycialem recznym ziuuuu, kontra sie dala rady znaczy dala ale o wieele za pozna. ale fun byl szymlorek - Śro 23 Gru, 2009 Ja szczęśliwy że śnieg stopniał, w końcu moge robić to w czym sprawdzam się za kółkiem najlepiej, nakurwiac po prostej autobahnem