bizon - Nie 12 Wrz, 2010 tez przez chwile myslalem, czy o nim nie zapomnieli saxorulez - Pią 17 Wrz, 2010 http://www.formula1.com/video/
film z Włoch już jestanjas - Nie 26 Wrz, 2010 I po Singapurze
Co by nie mówić, Kubica jednak potrafi wyprzedzać Anonymous - Nie 26 Wrz, 2010 Abstrakcyjnie sie paliło , śmiesznie tragiczna sytuacjaStf - Nie 26 Wrz, 2010 fajny wyścig.martin.h - Nie 26 Wrz, 2010
anjas napisał/a:
Co by nie mówić, Kubica jednak potrafi wyprzedzać
Gdyby nie te ostatnie kilka okrążeń można by powiedzieć, że straszne nudy
Stf napisał/a:
fajny wyścig.
Ty chyba żartujesz? CHRZANEK - Nie 26 Wrz, 2010 miszcz wyścigStf - Nie 26 Wrz, 2010
martin.h napisał/a:
Ty chyba żartujesz?
1. ham out - yeaaa !
2. alfonso 1 - yeaaa!
3. sc
4. płonące bolidy i koleś z gaśnicą pomiędzy bolidami ładującymi 3 paki
5. dzwonki
6. robert wyprzedził z 4 bolidy - chyba więcej niż w całym sezonie dotychczas
7. dziabnąłem sobie 3 browarki w międzyczasie
...tak więc tragedii nie było CHRZANEK - Nie 26 Wrz, 2010
Stf napisał/a:
1. ham out - yeaaa !
2. alfonso 1 - yeaaa!
STF - stary kocham Cię iQ - Nie 26 Wrz, 2010 Alonso buuurak Cassis - Nie 26 Wrz, 2010 iQ, z TVN24
Cytat:
Tym razem Fernando Alonso całkowicie uczciwie zdołał wygrać Grand Prix Singapuru. Nie to co w 2008 roku, gdy wybuchła słynna afera "crashgate". Wtedy Nelson Piquet Jr (wówczas kolega z teamu Alonso) celowo rozbił swój bolid o ścianę po to, by doprowadzić do wprowadzenia na trasę samochodu bezpieczeństwa i w ten sposób umożliwić zwycięstwo Hiszpanowi. Afera zakończyła się jednak dla Alonso bez konsekwencji, dożywotnio za to został zdyskwalifikowany ówczesny szef Renault - Flavio Briatore.
Przed wyścigiem kierowcy nie omieszkali nawiązać do tego wydarzenia. - Im wyżej jesteś, tym lepiej, ale podczas wyścigu wiele może się zmienić. Z tego, co pamiętam, Fernando zaczynał tu dwa lata temu z 15. pozycji i wygrał - żartował podczas konferencji Sebastian Vettel, uśmiechając się znacząco.
Dziennikarze natychmiast wybuchnęli śmiechem, a twarz Farnando Alonso zmieniła kolor na intensywnie czerwony lub - jak pisze '"The Independent" - kolor bolidu stajni Ferrari. Jednym słowem kierowca zaczerwienił się jak burak. Tym razem bez wstydu może cieszyć się z wielkiego triumfu.
iQ - Nie 26 Wrz, 2010
Jakos nie przepadam za nim. Jest bardzo dobrym kierowca, w to nie watpie ale reszta wedlug mnie pozostawia wiele do zyczenia Jaco - Nie 26 Wrz, 2010
Stf napisał/a:
martin.h napisał/a:
Ty chyba żartujesz?
1. ham out - yeaaa !
2. alfonso 1 - yeaaa!
3. sc
4. płonące bolidy i koleś z gaśnicą pomiędzy bolidami ładującymi 3 paki
5. dzwonki
6. robert wyprzedził z 4 bolidy - chyba więcej niż w całym sezonie dotychczas
7. dziabnąłem sobie 3 browarki w międzyczasie
...tak więc tragedii nie było
Fuck, a ja znowu zasnąłem chyba na 2 kółku.. kubas - Nie 26 Wrz, 2010
Stf napisał/a:
martin.h napisał/a:
Ty chyba żartujesz?
1. ham out - yeaaa !
2. alfonso 1 - yeaaa!
3. sc
4. płonące bolidy i koleś z gaśnicą pomiędzy bolidami ładującymi 3 paki
5. dzwonki
6. robert wyprzedził z 4 bolidy - chyba więcej niż w całym sezonie dotychczas
7. dziabnąłem sobie 3 browarki w międzyczasie
...tak więc tragedii nie było
+1 jeszcze jakby webera ukarali to w ogóle byłby miszcz wyścigBad-i - Nie 26 Wrz, 2010 Nie lubie bambusa ale Weber powinien przejechac przez aleje serwisowa......
Nie wspomne juz o Kovalainenie (chyba), jak mozna byc takim debilem i przejechac plonacym bolidem na prosta startowa zamiast zjechac do pit?