To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

MotorSport - Nasze Zimowe Próby, Treningi, Upalania

Marek23 - Sob 19 Gru, 2009

Pięknie! Pamietamy jednak wszyscy łącznie ze mną, że jeździmy na zwykłych oponach i drogi często są wyślizgane. Więc prawa fizyki są i złamac się ich nie da.
Czasem 40 km/h w dany zakręt to po prostu max i tyle... Nikomu nie życze dzowna i tak piszę to na otrzeżwienie. Mam nadzieję, że sam o tym nie zapomnę.

k-mart - Sob 19 Gru, 2009

Szkoda Marek ze Cie akurat nie bylo na prawym, bo mam pare pytan co do techniki.
itr 911 - Sob 19 Gru, 2009

No ja również wczoraj upalałem troszka parcha na białym.
Banan z mordy nie schodził :jupi:

106 - Sob 19 Gru, 2009

golfem jezdzi mi sie mega fajnie... dlugimi slajdami, lewa dziala az milo.... pelen fun

toyota hmmm jest dobra opona to na drodze do mnie chodze z niewiele mniejszymi
predkoscami niz po mokrym... po lukach 80-120 i auto jedzie po torze jaki ma byc.
zero lewej bo sie nie da.

106 hehe dzis pierwszy raz w tym roku jezdzilem po sniego lodzie i.... chyba kupie
sobie na zime UNO ;D ;D opon brak to nie jazda... kulawo i bez przyjemnosci... :(

k-mart - Sob 19 Gru, 2009

dwa amatorskie pytania:

1.
czy i ile nalezy ciac zakrety na sniegu? Generalnie staramy sie jechac juz utworzonym torem, czy w zakrecie mozna przyciac miejscami gdzie jest wiecej sniegu?
Zauwazylem, ze w ten sposob mozna jak by zaklinowac sie troche w zakrecie, ale gdy juz jest sporo za szybko to lecimy :D

2.
lecac szybkie partie (3ka - 4ka), lecimy odkrecona 3ka tak by latwiej bylo sie shamowac gdy mamy wiecej mocy na kolach
czy 4ka, gdy na kolach jest wiecej trakcji?

Tomcat - Sob 19 Gru, 2009

106 napisał/a:
chyba kupie
sobie na zime UNO


Nie rób tego. Ja kupiłem na zimę UNO i już się 2 razy zepsuło :wall:

Huy z nim. Wsiadam w Saxo i jadę szukać śniegu pod Wieliczke. Buziaki.

106 - Sob 19 Gru, 2009

k-mart

z mojego punktu widzenia to:

1. jak nie jade po duzych koleinach (cos jak po torach) to tez w zaleznosci od
zakretu zdaza mi sie delikatnie ciac. jest jak piszesz kolo "trzyma", felga wpada
w ciecie i przechodzisz jak po szynie, ale to jak znam pobocze. jak nie to raczej
nie tne bo pod sniegiem moga byc jakies niespodzianki...

2. bezpieczniej czuje sie na bardziej dokreconym biegu.. jakos tak mam szybsza
rekacje na gaz, do lewej tez dobrze miec silnik na obrotach.

Marek23 - Sob 19 Gru, 2009

k-mart napisał/a:
1.
czy i ile nalezy ciac zakrety na sniegu? Generalnie staramy sie jechac juz utworzonym torem, czy w zakrecie mozna przyciac miejscami gdzie jest wiecej sniegu?
Zauwazylem, ze w ten sposob mozna jak by zaklinowac sie troche w zakrecie, ale gdy juz jest sporo za szybko to lecimy

Twierdze podobnie jak 106... Mocne ciecia moga byc niebezepieczne, gleboki snieg moze Cie wciagnac. Druga sprawa to technika jaka pokonujesz zakrety. Auto ustaw duzo wczesniej, w zasadzie przy apexie juz auto powinno byc prosto do wyjazdu. Inaczej mowiac, w zakret wjezdzamy bokiem,a wyjezdzamy prosto. Byc moze jezdzenie fwd bez najmniejszego poslizgu na sniegu moze byc efektywne czasowo, ale nie ma frajdy, wiec nie widze sensu tak jezdzic.
k-mart napisał/a:
2.
lecac szybkie partie (3ka - 4ka), lecimy odkrecona 3ka tak by latwiej bylo sie shamowac gdy mamy wiecej mocy na kolach
czy 4ka, gdy na kolach jest wiecej trakcji?

Zdecydowanie na 3, ale jak juz spokojnie wyjezdzasz z zakretu to mozesz dac wyzszy bieg,jesli ciezko dozowac moc.

k-mart - Sob 19 Gru, 2009

ok, dzieki za rady, jutro replay :jupi:
Koto - Nie 20 Gru, 2009

Jak są bandy śnieżne to chyba ciężko z cięciem bo może wciągnąc do wewnętrznej. Słyszałem o innej technice, uderzaniu tyłem samochodu w bandę po zewnętrznej. Czemu to służy, przejeżdżaniu zakrętu z większą prędkością czy złożeniu się do następnego zakrętu w sekwencji?

Upalałem parking w Cieszynie, 3 fajne łuki da się zrobic, niestety nie zauważyłem wjeżdżającego radiowozu :/ 400 zetka i 5 pkt chcieli dac ale podziałała bajera o tym, że kursy to za mało i trzeba się samemu uczyc, skończyło się na pozdrowieniach :D

k-mart - Nie 20 Gru, 2009

Koto napisał/a:
400 zetka i 5 pkt chcieli dac ale podziałała bajera o tym, że kursy to za mało i trzeba się samemu uczyc, skończyło się na pozdrowieniach


ja podczas dzisiejszego upalania zastanawialem sie co powiedziec policji, jesli by mnie spotkali, celowalem w ta wymowke. :)
Niestety, za dnia w CH upalac sie nie da :/

Koto - Nie 20 Gru, 2009

Teraz moje pytanie. Przy hamowaniu na śliskim pomagamy sobie gazem żeby nie zblokowac kół.
1. Trzymamy cały czas nogę na hamulcu i lekko na gazie, kół nie zblokujemy ale siła hamowania jest słabsza.
2. Trzymamy cały czas nogę na hamulcu, gazem pomagamy sobie dopiero jak koła się zblokują.
Bramka 1 czy 2 lepsza?

k-mart - Nie 20 Gru, 2009

Osobiscie inaczej postepuje:
generalnie silnik zawsze nakrecony by mial moc przyjac monca lewa.

ade - Nie 20 Gru, 2009

Koto napisał/a:
Teraz moje pytanie. Przy hamowaniu na śliskim pomagamy sobie gazem żeby nie zblokowac kół.
1. Trzymamy cały czas nogę na hamulcu i lekko na gazie, kół nie zblokujemy ale siła hamowania jest słabsza.
2. Trzymamy cały czas nogę na hamulcu, gazem pomagamy sobie dopiero jak koła się zblokują.
Bramka 1 czy 2 lepsza?


ja na poczatku sam hamulec be zgazu ale tez bez sprzegla, potem pomagam gazem zeby nie zdusic auta i ostatnia partia, jesli trzeba zwolnic prawie do zera to wysprzeglam..

czasami zdarzy mi sie, ze zgasze auto, ale probuje i cwicze:d

Koto - Nie 20 Gru, 2009

k-mart napisał/a:
Osobiscie inaczej postepuje:
generalnie silnik zawsze nakrecony by mial moc przyjac monca lewa.


No tak ale mi chodzi o takie spore hamowanie przed zakrętem np po długiej prostej na 4 do patelni którą przejeżdżam na 2 biegu. Wysokie obroty przy lewej to wiadomo.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group