pum - Sob 30 Cze, 2012 będę koło tej 8:30 tylko wolno jedźmy, bo mam mega dziurę w wydechu zaraz za kolektorem i mi głowę urwie 
Stf - Sob 30 Cze, 2012 No to 8:30 Kenet - Sob 30 Cze, 2012 Ok, i ja będę ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
siema - Nie 01 Lip, 2012 Kurwa, jak gorąco. Trzydzieści sześć stopni. Oryginalne felgi z Clio mam do sprzedania. OZ F1 z moimi śmietnikowymi R888 trą n  a przodzie. Drugie WST na Premium Contactach jade  Ciekawe czy będę miał na czym wracać.
Dobra, ide do tematu o Euro, bo w zasadzie wszedłem tylko po to, by obstawić
roj - Nie 01 Lip, 2012 zdaj relacje jak komu idzie!
pogodę macie dobrą, nie ma co... 
edit: Panowie, jak tam dakar? wszyscy żyją? masakra z taką pogodą na upalanie Kamill - Nie 01 Lip, 2012 Miałem przyjechać na oglądare, ale poprawiny wesela przełożyli na późniejsza godzinę. W Rykach skwar jak skurczybyk, 36 w cieniu, na słońcu masakra. Mam nadzieje że za tydzień z Kają bedzie chłodniej bo inaczej to pojadę co najwyżej z namiotem i lodówką napojów na oglądare. Kenet - Nie 01 Lip, 2012 Było mega grubo, kto nie został na Real'a ten miękka faja! Kenet - Nie 01 Lip, 2012 Więcej nie napiszę bo białko mi się ścięło w ogranizmie i mam niedowłady 
siema - Nie 01 Lip, 2012 Dawaj Kenet, co było? 
Odnośnie Lap Race, to Stf nas pozamiatał  Nie pamiętam dokładnie czasów, ale Stf coś około 2:11, Pum 2:17, ja 2:18, Kenet 2:19.
Jeśli o mnie chodzi, to kolejny udany wyjazd  Auto super, nieustannie jestem w nim zakochany  Uwielbiam nowy stołek Zawieszenie skręcone na totalny beton, podobnie na ostatnim Pozen. Myślałem, że ten setup się nie sprawdzi na nie do końca równym Ułężu ale okazało się, że dzięki temu przednie opony nie znikają na rantach tak bardzo jak np. u Keneta. To że zakatowałem śmietnikowe R888 (195/50/15)- które dostałem od jakiegoś gościa z JHM w zamian za moje obcierające 205/50/15- to inna sprawa ale one były naprawdę we wczesnym stanie przedjanuszowym Wystarczy powiedzieć, że na drugim przejeździe zatrzymywałem się w depo a Kenet obcinał scyzorykiem sznurki tłukące po błotniku Tył ma aktualnie więcej gumy niż przed startem i jest do sprzedania razem z OZ F1nkami. Na kolejny WST wybiorę się już ze sprawdzonymi felgami obutymi w Federale.
Tyle na szybko, wracam do meczu
roj - Nie 01 Lip, 2012 Kenet cały czas galeonem czy zmienił zawias? (jeśli galeon to naprawdę mega czas biorąc pod uwagę przewagę fur Siemy i Puma). dawać więcej relacji! jak wytrzymaliście ten upał? jak się zachowywały fury, opony etc.? jak Wasze czasy do innych fur z danych klas? (tak czy tak gratuluję) 
Stf - Nie 01 Lip, 2012 uffff. Upał mega. Mordkę mam strzaskaną bardziej niż po tygodniu wakacji Było mocno o czym świadczą już czasy klasy D5 (do 2000ccm) w stosunku do Karola (lotus milion pesos) - 1:58. Klasa n/a z najlepszymi wysokimi 2:07 więc biorąc pod uwagę prostotę trasy - proste z szykanami bez odjęcia lipy nie ma. Ogólnie ja 4 w klasie, 10 w generalce z czasem niskie 2:11. Jest punkt wyjściowy - tracę do 1 w klasie niecałe 4sek więc mamy co robić.
Dziękuweczka Panowie za towarzystwo. Pozdr rasta - Nie 01 Lip, 2012 Było szybko, grubo, gorąco i w miłej atmosferze 
roj - Nie 01 Lip, 2012 a do 3go i 2go ile straty a ile nad 5tym w klasie? są wyniki oficjalne gdzieś już? jak się fura spisuje po kolejnej diecie? na jakich oponach jechałeś? pum - Nie 01 Lip, 2012 nie no Kenet szedł o życie
co do przewagi fury to przynajmniej w moim wypadku bym na to nie patrzył - 2.18 kenetowe zrobiłem w pierwszym przejeździe jadąc byle jak. samochód na tej oponie miał potencjał na 2:14-2:15 lekko (jak nie szybciej). Kenet pojechał na maksa, a ja jak pipa .
teraz tłumaczenie w stylu Emeryta... byłem na antybiotyku itp... a tak poważnie Na lapa dotarłem z resztkami klocków (które wyjeżdżając z ułęża zabiłem do okładzin ), resztkami pederali (o dziwo przegrzanych - fioletowych) i dziurawym wydechem (nie ma niuta). Plan był standardowy - pojechać na tyle na ile sprzęt pozwoli bez zbędnego jęczenia, że fura nie jedzie. W 1 przejeździe miałem w sumie 1 w miarę czyste kółko właśnie to 2.18. Fura się trochę gotowała, miałem 2,4 bara z tyłu ale ogólnie bez tragedii. Ciśnienie spuściłem, w lepsze kolejności się ustawiłem i jadę... na 1 kółku wydech poddał się całkowicie (kończy się zaraz za kolektorem ) - już wiedziałem że ch... z tego będzie. Na 3 sesje wyjechałem z mega luźnym nastawieniem - nie miałem ani jednego czystego kółka, ganiałem jakieś hundy, Ciacha, a o dziwo i tak poprawiłem.
Zaliczyłem 1 mega boczura, ale jakoś go wygasiłem i tyle... Tak to nic specjalnego. Fura stoi w Przemocarze na łataniu wydechu i wspawywaniu suszarki na ubrania. pum - Nie 01 Lip, 2012 a no i mega podziękowania dla Stf'a za eskortę do Przema i taksówkę do dupowozu. |
||||||
