Misiek_lbn - Sob 31 Sty, 2009 a ja myślę że i tak przy podejmowaniu pracy najbardziej liczą się znajomości, a nie czy dziennie czy zaocznie, państwowo czy prywatnie 
M - Sob 31 Sty, 2009 najwazniejsze jest to co sie ma między uszami a nie znajomosci... Misiek_lbn - Sob 31 Sty, 2009 eM, i jeszcze odrobina szczęścia 
M - Sob 31 Sty, 2009 tak to zawsze pP - Sob 31 Sty, 2009 wg mnie to teraz są dwa typy zawodow: -gdzie studia graja duza role - np adwokat itp itd -gdzie studia nie odgrywaja duzej roli - marketing itp itd Moze na swoim przykladzie. Studiuję ekonomie na bananowni. Bardzo dobra uczelnia prywatna ble ble ble. Po 3 letnim lic stanałem przed wyborem 1) mgr dziennie i kiblowac w szkole? 2) mgr zaocznie i rozgladac sie za praca? Na szczęscie wybrałem koszyk nr 2. Pracuję w szeroko pojętych mediach, gdzie bardziej liczy się to co sobą reprezentujesz aniżeli gdzie się uczysz bądź jakie masz oceny itp. Mnie np. ani razu nikt nie zapytał na rozmowie kwalifikacyjnej o szkolę. Obecnie raczej mało jest zawodów, do których studia przygotowują. Na rozmowie rekrutacyjnej trzeba stwierdzić czy człowiek ma potencjał, czy warto ponieść koszty na jego szkolenie aby w przyszłości praca tej jednostki dała efekty w postaci przychodów firmy. anjas - Sob 31 Sty, 2009
a na rozmowe wszedłeś z ulicy czy może wcześniej przesłałeś swoje CV, gdzie było napisane jaką szkołę ukończyłeś? Moim zdaniem studia mają duże znaczenie na początku drogi zawodowej - kiedy nie można się jeszcze pochwalić konkretnymi osiągnięciami zawodowymi. Potem rzeczywiście stają się mniej ważne. Ale jeśli nie dostanie się szansy na początku (a bez dobrych studiów o nią trudniej) to potem nie łatwo się przebić. Np. jeśli zatrudnią kogoś w korporacji jako gońca (bo nie ma wykształcenia ani doświadczenia) to potem, choćby nawet nie wiem jak się starał, jak zajebiście roznosił korespondencje, to specjalistą w żadnym dziale merytorycznym nie zostanie. k-mart - Sob 31 Sty, 2009 Niestety kazdy z nas zmarnowal bardzo duzo czasu. Wiekszosc z nas cos tam informuje albo usluguje, zamiast sluzyc w wojsku. Niestety sam juz na to jestem za stary. Szkoda ze pare lat temu bylem jeszcze glupszy niz dzisiaj, mysle ze wojsko by mnie calkowicie wypelnilo,ze tak powiem. http://www.wojsko-polskie.pl/ Misiek_lbn - Sob 31 Sty, 2009
jeśli spotkałbyś tak Małą Mi, to napewno byś był wypełniony 
Marek23 - Sob 31 Sty, 2009 Ja się chyba zgodzę z Dzikiem... Co do znajomości,to jak się je ma to jest dużo łatwiej. A w Polsce szczególnie... k-mart - Sob 31 Sty, 2009 Griffin, prosze nie czytaj wypowiedzi kolegow, powinienes jednak pojsc do wojska. Ojczyzna tego oczekuje! 206 Gti - Sob 31 Sty, 2009 Zgadzam sie z Anjasem. Żadne licencjaty, studia zaoczne, żadna praca czy wojsko! Jak pozwalają Ci warunki (rodzice) to idz na studia, i koncentruj się na inwestycji w siebie a nie zarabianiu 2 - 3K miesięcznie. Rekomendacja: 1. Biegle !!! jeden język - certyfikat. 2. Drugi język - certyfikat 3. Idz na SHG - Świetna szkoła, świetna opinia, duże uznanie u pracodawców. 4. Jedz na wymianę. Erazmus itp. 5. Staraj sie coś skończyć za granicą. 6. Zrób studia podyplomowe. Jak będziesz miał co wyżej - będzie Ci sie przy odrobinie szcześcia dobrze żyło. EM: Marna prowokacja. Rozumiem,że dla Ciebie: - magister Ziobro ma większe pojęcie o nauce prawą niż Prof. Zoll z UJ, - Prezes Skrzypek jest lepszym ekspertem od Prof. Balcerowicza itp. PIS ma 0 ładunek intelektualny (wszyscy sensowi odeszli albo zostali wywaleni przez Napoleona XXI wieku jk) zostali poplecznicy i debile, miernoty intelektualne i oczywiście Twój dobry znajomy Ojciec Tadeusz Rydzyk. Jak jesteś takim zwolennikiem PIS i tak Ci predko do zmiany Rządu to może wytłumaczysz nam wszyskim co Rydzyk zrobił z pieniędzmi ze zbiórki na stocznie gdańska?? http://pl.youtube.com/watch?v=_FGfl9zaA-Y Rząd ma sie właśnie nie zmieniać, a nie dopuszczenie tych ignorantów z PIS do władzy to priorytet. k-mart - Sob 31 Sty, 2009 Widzisz griffin, kolejny przyklad czego nie robic. Kolega 206gti poszedl w zlym kierunku, dzisiaj sam zadaje sobie bledne i niepotrzebne pytania. Sluzac w wojsku, ten problem by nie istnial..... kubas - Sob 31 Sty, 2009 hahahahha  206gti poszedl po bandzie ostro znowu sie wywiaze polityczna dyskusja....
anjas - Sob 31 Sty, 2009 Adam, co prawda się ze mną zgodziłeś... i słusznie
Ale na dalszą część Twojej wypowiedzi muszę zareagować jednoznacznie: ...nie wiem czy wiesz ale wklejajac takie gowna stajesz sie czescia czyjejs gry politycznej za co za 20 lat bezdiesz sie bardzo wstydzic. Takie zasady... Marek23 - Sob 31 Sty, 2009
Adam, robisz się nachalny... Ja już nie mogę czytać takich agitacji politycznych, czy to pis, czy po. |
||||||||||||
