Misiek_lbn - Wto 20 Mar, 2007 hehe, a można cenę na pw  
zapomniałem jakoś o Tobie... ale coś pisałeś że jakoś taniej miałeś niż normalnie.. czy coś mi się posrało... ale anyway mógłbyś napisać dla orientacji
[ Dodano: Sro 21 Mar, 2007 ] kolejne pytanie... mam zrobiony wyłącznik TC u siebie, najprostszą drogą, daje takie same efekty jak wyjęcie kostki przy kole--> wyłącza TC, ABS i licznik... ale... używam go tylko do sprintów jak się z kimś ustawię... jadać czy to stojąc wyłączam, i kierownica działa normalnie, w trakcie jazdy być może nawet lżej niż normalnie
a po sprincie kręci się jak by wspomagania nie było... ciężko jak cholera... pytanie jest krótkie i na temat... WTF :570:
Anonymous - Śro 21 Mar, 2007 Coś jest zjebanana. Misiek_lbn - Śro 21 Mar, 2007 liczyłem na coś więcej  i dodam, że nie zawsze tak jest, że się ciężko kręci 
mi ogólnie to nie przeszkadza, ale zdziwiło mnie to poprostu... dzik - Śro 21 Mar, 2007 No nie mow ze opel byl tak debilny zeby nie dal mozliwosci wylaczenia tc przez usera guzikiem? Pewnie masz mega elektryczne wspomaganie ktore korzysta z odczytow predkosci, jak to mu zabierasz to robi mu sie balagan. Misiek_lbn - Śro 21 Mar, 2007 właśnie Dziku... nie ma takiej opcji... w astrach Coupe później były już, ale w pierwszych też brakuje tego... 
Anonymous - Śro 21 Mar, 2007 Astra F GSI 2.0 16v C20XE ma TC odłączane przyciskiem w konsoli środkowej koło ręcznika. TC jest na przepustnicy, ale samo urzadzenie zawsze sie spiepszy. To taki serwomotorek który przymyka klapę (bo pedał jest na lince) i wtedy zmniejsza pałer. Predkosć bierze z czujnika ABS. Działa to jednak słabo (wiadomo, układ z lat 90-tych) ale nigdy nie wpływało na predkosciomierz. Tym bardziej, na wspomę, która jest hydrauliczna. Obwaiam sie ze u Ciebie cos jest pokrecone.. ale tu pewnie pomoże "diag" bo to wróżenie z fusów. Misiek_lbn - Śro 21 Mar, 2007 i tak jadę na wykasowanie inspekcji990 kkm się zbliża), więc odrazu podłączy się i zobaczy 
[ Dodano: Czw 29 Mar, 2007 ] nowe pytanie, mam nadzieję że mnie nie ukamienujecie za dopytywanie się o takie pierdoły
w TDI się raczej łatwo podnosi moc, i sporo osób kupuje taki samochód z nastawieniem chociażby na chipa... a jak to sie przekłada na żywotność samochodu i podzespołów
seryjne diesle raczej dotrzymują sporych przebiegów, jeśli są użytkowane tak jak trzeba... więc dajmy na to taki 1.9 TDI 110 KM seria wytrzyma sobie te 150 kkm(zwykły przykład, bo nie wiem ile jest realnie), a ile będzie to w przypadku 1.9 TDI zrobionego na ok 150-160 KM... czy np. skrzynia nie będzie miała problemów z większą mocą i niutkami a jak ogólnie sam silnik coś jeszcze kto coś powie
M - Czw 29 Mar, 2007 bump saxorulez - Czw 29 Mar, 2007 To jest forum hothatch - nie znamy się na dieslach
Misiek_lbn - Czw 29 Mar, 2007 a taka ibizka/golf TDI 150 czy więcej kuni to nie HH czy prawdziwy to tylko na benzynkie
saxorulez - Czw 29 Mar, 2007 Prawdziwy jest na benzynę... sharx mam wrażenie że nie wiesz czego chcesz sam, może zostań przy Oplu bo w sumie jest sympatycznym autem, nie psuje Ci się , nie sprawia kłopotów przejechał z Tobą 2825km wiec chyba już powinno łączyć was jakeiś uczucie miedzy kierowcą a autem
Zadajesz 1000 pytań o samochodach - spoko masz prawo nie znać sie na furach lub znać mało, ale zakup samochod u jest tak indywidualną sprawą iż moim zdaniem warto kupić to co się "czuje" Ja kupiłem Saxo pomimo tego ze ojciec chciał mi do VTi dołożyć... Teraz płenta mojej wypowiedzi - najlepiej jak kupisz to co Ci się podoba - sraj na awaryjność, wyniki crash testów i spalania.
Misiek_lbn - Czw 29 Mar, 2007 ale ja się pytałem tak z ciekawości bardziej o te diesle niż chęć kupna... ja tylko benzynkę uznaję, wróg publiczny gazowania ze mnie
a te 2825 km to w jedną stronę tyle było corsą przejechałem już 30 000 kilometrów uwzględniając wymianę rozrządu, oleju i płynu do spryskiwacza
uwierz, że chciałbym zostawić sobie ją zostawić, ale wszystko zależy od kasy
połowa kwietnia i koniec badań technicznych i ubezpieczeń... jako że mam pełny pakiet to chyba ok 1 800 zł wychodzi... przegląd nie wiem chyba ok 100... na to kasę jeszcze mam, ale już na studia(1 700zł semestr) i na jako tako luźne wakacje nie mam... narazie, ale planuję pracować do ok lipca... tyle że 1 000zł na rękę to nie muszę nikomu mówić co sobie za to można... jak w lutym 4x więcej wydałem na niezbędne rzeczy tylko
także cały czas się bije z myślami co zrobić... Niemy - Czw 29 Mar, 2007
szacuneczek :564: Jakarti - Czw 29 Mar, 2007 widze, ze masz problem z oszczedzaniem
1.
od dzisiaj masz juz tylko OC 2. przeglad zrobisz za 100 i bedzie spokoj 3.
napewno mozna placic w ratach - wydasz 100 zl wiecej ale bedziesz mogl z 3 pensji wplacic 4.
5. jak sie jest studentem to albo furka albo wakacje.. zawsze zostaje namiot (w gaciach) i gałka (przed video) sakrifajsink musi byc jak chcesz studiowac
Misiek_lbn - Czw 29 Mar, 2007 ale nie plamuje pracować podczas studiów
więc na raty mnie nie zbawi chyba bo dziennie raczej będę szedł
|
||||||||||||||
