lepsza opona -> wieksza predkosc w zakrecie -> wiecej adrenaliny -> wiekszy FUN
to przeciez nie jest tak ze latwiej, bo twarde boki powoduja prawie binarne zjawisko utraty trakcji.bizon - Pon 07 Wrz, 2009
saxorulez napisał/a:
honda bizona
honda bizona na 185/60/14 r888 na przodzie. z tylu 4-letnie yoko c.drive, ktore maja ze tak powiem, przecietne wlasciwosci trakcyjne
komplet r888 195/50/15 w przyszlym sezonie. nie wiem czy mi to pomoze, ale przynajmniej nie bede sie bal wejsc w zakret z ogniem, tak jak to jest w tej chwili.kubas - Pon 07 Wrz, 2009 ja tez mialem tylko z przodu slika z tylu opony oszczedzajace paliwo conti eco contact Rudello - Pon 07 Wrz, 2009 Fun to słabsza opona i opanowanie auta w kryzysowych sytuacjach. Albo przod r888 i styłu stara zwykla opona i opanowanie tyłu kiedy chce uciekac na kazdym zakrecie.
Fajnie było ale mi znudziła sie już jazda na czas bo wiem ze na seryjnym zawiasie z moim stanem umiejetności robie powtarzalne czasy.
Dlatego na tym lublinie postawiłem na wyrabianie "odpowiednich" w kryzysowych sutacjach.
Szkoda ze grilla nie było mimo to ze ktoś kupił prowiant. Kto i komu trzeba oddać za kiełbadrony itp?k-mart - Pon 07 Wrz, 2009 do czego zmierzam z ta dywagacja o oponach:
ja (i setki innych w tym klubie) jestesmy za taka akcja, by kupic uzywane saxo vts lub 106gti (bo to najbardziej respektowane auta w tym szanownym gronie) dla calego klubu
oraz
10 kompletow kol na jakis n.p. barumach.
Kazdy, kto bedzie chcial jechac na czas, jedzie tylko tym autem.
Wlasnymi hatchami bedzie jazda dowolna, uzyskany czas nie bedzie brany pod uwage.PiTT - Pon 07 Wrz, 2009 a ja Wam powiem że jak dla mnie golf trzymał się idealnie... oczywiście przy zachowaniu bezpiecznej prędkości w zakręcie
jechałem z PCSem i mówił że jest bardzo fajnie
naprawdę miło się napadało na zakręty bo nie czułem żeby mi dupa uciekała za bardzo, trzymał się przyzwoicie
natomiast sama opona pozostawiała nieco do życzenia, ale jak już się pewnie chwaliłem, zanabyłem na allegro 4 opony continentala 205/55/16 z 2004r. za 45zł 1 szt.
myślicie że na lepszej oponie byłoby lepiej? M - Pon 07 Wrz, 2009 Dlaczego saxo a nie np hulajnoge?
Kazdy wazy inaczej a na hulajnodze jest wieksza rowność bo kazdy napedza sie masą ciała swoją zalezna od wagi.k-mart - Pon 07 Wrz, 2009 oczywiscie zabieramy ze soba wage oraz ciezarki.strick - Pon 07 Wrz, 2009
k-mart napisał/a:
ja (i setki innych w tym klubie) jestesmy za taka akcja, by kupic uzywane saxo vts lub 106gt
Wcale nie masz takiego auta do sprzedania
Moze i to jest rozwiazanie, ale jak zrobic, zeby nie płacic tych wszystkich opłat za nie?Barejka - Pon 07 Wrz, 2009
kubas napisał/a:
ja tez mialem tylko z przodu slika z tylu opony oszczedzajace paliwo conti eco contact
mam cztery takie opony i zadnej oszczednosci gazu nie zauwazylem saxorulez - Pon 07 Wrz, 2009
polll napisał/a:
weźcie tez pod uwagę ze na torze człowiek pojawia się po to aby nabrać doświadczenia w jeździe... w tym jeździe na codzien. Za jakiś czas komuś z nas (odpukać) trafi się jakiś dzwon na zwykłej oponie i będzie tłumaczenie a zwykła opona nie skleiła czy cos... slick by skleił i by nic nie było... oki ale to tez działa w druga stronę.
Bull shit!
Ci co jeżdzą po ulic tak jak po torze sami są sobie winni. Ja potrafię odrżónić jazdę po torze od ulicy.. I jakeiś gadanie że mi opona nie skleiła można przetłumaczyć (nie potrafie dostosować prędkości do warunków/własnych umiejętności)Vlodarsky - Pon 07 Wrz, 2009
eM napisał/a:
Dlaczego saxo a nie np hulajnoge?
Kazdy wazy inaczej a na hulajnodze jest wieksza rowność bo kazdy napedza sie masą ciała swoją zalezna od wagi.
k-mart napisał/a:
oczywiscie zabieramy ze soba wage oraz ciezarki.
a czas i tak będzie mierzony z ręki czyli z błędem +- pół sekundy
Ja bardziej myślałem o tym kto i czego się uczy na torze jeżdżąć na zwykłych guma i na tych łysych a nie o tabeli czasów k-mart... Ale jeśli już mówić o tabeli czasów to Ci co mają slick mogliby dla porównania przejechać na komplecie zwykłych gum, żeby Ci tylko ze zwykłymi gumami mieli porównanie.TOXIC - Pon 07 Wrz, 2009 na paliwie oszczedzimy jezdzac pociagami na te wszystkie tory a tam juz auto z lawety zjezdza i rzygotowane do jazdy i 30 chlopa sie patrzy a po torze tylko jedno auto jezdzi
saxorulez napisał/a:
polll napisał/a:
weźcie tez pod uwagę ze na torze człowiek pojawia się po to aby nabrać doświadczenia w jeździe... w tym jeździe na codzien. Za jakiś czas komuś z nas (odpukać) trafi się jakiś dzwon na zwykłej oponie i będzie tłumaczenie a zwykła opona nie skleiła czy cos... slick by skleił i by nic nie było... oki ale to tez działa w druga stronę.
Bull shit!
Ci co jeżdzą po ulic tak jak po torze sami są sobie winni. Ja potrafię odrżónić jazdę po torze od ulicy.. I jakeiś gadanie że mi opona nie skleiła można przetłumaczyć (nie potrafie dostosować prędkości do warunków/własnych umiejętności)
Zgadza sie Jest jeszcze cos takiego jak zdrowy rozsadek Jak nie wyjdzie na torze to przynajmniej wiesz ze nikomu obok krzywdy nie zrobisz, jak nie wyjdzie na drodze to..... no zreszta gazety sa tego pelne Vlodarsky - Pon 07 Wrz, 2009
TOXIC napisał/a:
na paliwie oszczedzimy jezdzac pociagami na te wszystkie tory a tam juz auto z lawety zjezdza i rzygotowane do jazdy i 30 chlopa sie patrzy a po torze tylko jedno auto jezdzi
wtedy jeden z nas przypadkiem je uszkodzi na pierwszym kółku w całym dniu i wszyscy wracają na peron i do domuM - Pon 07 Wrz, 2009 A moze w 2010 urządzimy sobie swojego GUMBALLA,
z Wawy gdzieś na Słowację przez Sląsk a potem kraków i slowacja.
Specjalne zadania do wykonania po drodze etc.