HH.ORG na Torze - [HH.org TrackDay] Tor Poznań 2012
Kenet - Nie 06 Maj, 2012 Super! Podrzuć jeszcze Astrę na zaklepanie nita i mogę iść spać kosmita - Nie 06 Maj, 2012 Gaydek dzięki za organizację !
Panowie instruktorzy trochę organizacyjnie nawalili, ale z drugiej strony przynajmniej nie wyrzucali z toru za zbyt głośny wydech
Następnym razem muszę ogarnąć sobie więcej czasu żeby się trochę bardziej z resztą pointegrować
Stf, Greg, słyszałem, że prawie Was misiaki złapały na koniec tego pięknego dnia
Całkiem fajnie z.a.pi.er.da.la.ją te Mini
PiTT napisał/a:
w sumie też mistrz spędziłem kilka dni pod Płockiem
fakk, na serio te warszawskie ceny są CHORE w porównaniu np. do Płocka...
żarcie w opór przy starówce w pizzerii Laguna, browary, pizz tyle że jeszcze zostało dla żebraków, browary, jakieś sałatki, 7 osób, rachunek 130zł.
do zo! (a właśnie... byłem też w zoo )
Szkoda, że nie dałeś znać
Akurat Laguna jest dosyć tania, niestety ostatnio ceny w Płocku robią się coraz bardziej warszawskie filomatic - Nie 06 Maj, 2012 a oto PHOTO DNIA! z Toru Posen
zyzy - Nie 06 Maj, 2012 Miata offrołdedyszyn Anonymous - Nie 06 Maj, 2012 zaraz będziesz lewym lusterkiem tarł o asfalt no name - Nie 06 Maj, 2012 Się będzie podpierał jak ja cieniasem w Radomiu Anonymous - Nie 06 Maj, 2012 Szkoda,wyrazy współczucia,dobrze ze na biedaków z niemiec nie trafiło
Na 16 czerwca bym sie pisał,akurat wypada mi weekend w PLPirania - Nie 06 Maj, 2012 Nie było czasu na nic, ani naprawdę pojeździć ani pofocić.. także ode mnie tylko kilka nędznych sztuk
Poza tym żałujemy (bo mogę chyba powiedzieć to również w imieniu innych) że nie dało nam było poznać kolegi SZUPRYK w 450 konnym rs6
Spokojnie, narazie wysłałem Tatę na przeszpiegi, a Rs-em w Przeźmierowie mam zamiar pojawić się jeszcze w tym roku roj - Nie 06 Maj, 2012
Pirania napisał/a:
Nie było czasu na nic, ani naprawdę pojeździć ani pofocić.. także ode mnie tylko kilka nędznych sztuk
Cytat:
Niestety, nie masz dostępu do tej strony
nie bangla mi PieQt - Pon 07 Maj, 2012 tą transportową karetkę widziałem wcześniej - wymogi z ustawy spełnili, dla zdrowi i bezpieczeństwa uczestników musi być eRka, ale takie gówno pozwala organizować imprezy.
Instruktorzy są kryci, tak czy inaczej - znaczy się karetka na sztuki PGmaster - Pon 07 Maj, 2012
kosmita napisał/a:
PiTT napisał/a:
w sumie też mistrz spędziłem kilka dni pod Płockiem
fakk, na serio te warszawskie ceny są CHORE w porównaniu np. do Płocka...
żarcie w opór przy starówce w pizzerii Laguna, browary, pizz tyle że jeszcze zostało dla żebraków, browary, jakieś sałatki, 7 osób, rachunek 130zł.
do zo! (a właśnie... byłem też w zoo )
Szkoda, że nie dałeś znać
Akurat Laguna jest dosyć tania, niestety ostatnio ceny w Płocku robią się coraz bardziej warszawskie
Otoz to!Greg - Pon 07 Maj, 2012 Kilka słów ode mnie.
Przede wszystkim podziękowania dla Gaydka za ogarnięcie tematu!
Ogólnie to było nieźle choć zdecydowanie nie czuję abym się wyjeździł tyle, ile chciałem.
Ćwiczenie sekcji jest fajne, ale tor na to nie pozwala - jedyna możliwa do ćwiczenia w wygodny sposób to część przy kartingowym, bo tam można jeździć w kółko. I na szczęście tam właśnie było dane mi jeździć. natomiast mimo kilku próśb (krótkofalówka i osobiście) z komentarzami do jazdy było ciężko. Jeździliśmy jak barany kilkanaśie razy i na dobrą sprawę ja nie wiedziałem czy coś robię źle, co mogę poprawić itd. - nie usłyszałem ani słowa komentaza, za to tekst typu "liczy się technika a nie komentarze"... No qrwa, to jak mam ją wyrobi jak nie wiem co poprawiać. Tu było dane dupska z ich strony, ogólnie za mało uwag.
Jazda w grupach (byłem w 2.) była spoko, choć nie wiem co instruktorzy myśleli zakładając że wszystkie auta przejadą ~30 kółek pod rząd, bo zmieniał się w autach co 3-5 okrążeń, ja po jakichś 7 zjechałem schłodzić furę i potem już do grupy nie trafiłem, więc nie zaznałem jazdy z instruktorem.
Ogólnie panom się coś pokiełbasiło bo traktowali nas jak baranów, cho dużo mieli racji w kwestiach bezpieczeństwa bo byłoby grubo gdybyśmy wszyscy szybko wylecieli na upalanie na luzaku.
Straszne dłużyzny, ale też nasza w tym wina bo często się grzebaliśmy (np. zbiórka sporo po 9 na szkolenie zamiast punkt 9) itd. - łącznie takie przestoje zabrały nam myślę, że z godzinę.
A wieczorna integracja, choć krótka w moim wypadku, była bardzo spoko. Dzięki.
Anyway, nie czuję się wjeżdżony w auto, muszę duuużo upalać...
kosmita napisał/a:
Stf, Greg, słyszałem, że prawie Was misiaki złapały na koniec tego pięknego dnia
A taaak... Dobra akcja, lecieliśmy prawym gdzieś w okolicach Wrześni chyba, Stf za mną, było pewnie ze ~100-110 na 70-tce, na lewym o długość auta przede mną Vectra na angielskich blachach, dolatujemy do krzyżówki na której wybiega policjant i zatrzymuje typa z Vectry. Gość się shamowął prawie do zera, my też, ja już byłem obsr*ny na zielono że z godzinę będzie mi trzepał auto, a policjant do mnie macha żebym jechał.
A w ogóle to pobłądziliśmy w cholerę w drodze powrotnej. Stf, dzięki za podróż.
Bonczek napisał/a:
I tak rozpoczął się pięęęęęęęęęękny grill (Greg dzięki, za piwka chłopaki poszli na zapoznanie, ale jeszcze szybciej wrócili.
Spoko, miło było strzelić browaka z ekipą, szkoda tylko że przyjechałem jako chyba przedostatni (przed Rastą, Piranią i Ciachem) - więc specjalnie nie balowałem. Rasputin - Pon 07 Maj, 2012 Tez wrzucę jakiegoś łonborda. Info dla Barta - dzwonów nie ma, akcja mizerna.
W pierwszej części widać pogoń za Siema i Roj'em a ucieczka przed Emerytem...później nuda i pogoń chyba za Emerytem,Pumem i ucieczka przed Kenetem. Widać tez chyba innych przelotem.
Na filmiku słychac tez Szwagierczka który cos nakurwia przez łokitoki
Ogólnie jak przejzałem wszystkie łonbordy to ponad pół godziny nakurfiania o życie wyszło,co zreszta słychac pod koniec filmiku
Myslę,że przy pełnym skupieniu,pilnowaniu optymalnego toru jazdy i bez pasażerki jestem w stanie zejśc do +/- 2.05. Niżej tym sprzetem bedzie ciężko Ale wali mnie to bo fun jest lepszy niz w "szybszym" Clio
Z racji dodatkowej miniaturki zalecany full screen Jacek - Pon 07 Maj, 2012
was79 napisał/a:
Jacek napisał/a:
ja żałuje
+1
odszczekuję...i czekam na Kielce, może tam się pośmiga.