Loko - Pon 04 Cze, 2007 Najprosciej gorącą tarcze przytulić z zimną wodą, można tez np. źle załozyć tarcze.Rudello - Pon 04 Cze, 2007 czyli raczej klockow nie moglem zepsuc katujac ja na swiezo?Michał - Pon 04 Cze, 2007 niet ...
dla mnie to tarcze na 100. Daj do przetoczenia .
ps. a nie mówiłem, trzeba było ode mnie kupić :DDDDDAnonymous - Pon 04 Cze, 2007 Ja u siebie mialem takie objawy ale na tylnej osi, przy hamowaniu cala buda ruszalo i tez myslalem ze tot arcze a to sie okazalo ze sie jeden klocek odkleil Rudello - Pon 04 Cze, 2007 dzieki za info :564:
Michał napisał/a:
ps. a nie mówiłem, trzeba było ode mnie kupić
żeby sprzedawać na części jak Man Marek23 - Śro 13 Cze, 2007 Chłopaki mam taki problem:
W Clio został zamontowany mechaniczy koretkor siły hamowania z regulacją, klocki ferodo ds3000 i płyn ferodo 5.1 . Przez pierwszy miesiąc samochód hamował genialnie, wystarczyło lekko dotknąć pedału i już było czuć siłe hamowania. Raz byłem na Autodromie w Chorzowie gdzie dużo jeździłem i hamulce strasznie dostały po tyłku, prawie się zapaliły. Potem startowałem w Będzinie, gdzie też było ostro. Problem w tym, że pedał hamulca wymaga coraz głębszego wciśnięcia, by rozpoczeło się hamowanie. Nie mówię tu o tym, kiedy przegrzeję hamulec, tylko nawet kiedy rano wyjadę z garażu, po prostu przez pierwszy centymetr wciśnięcia hamulca auto nie hamuje. Przy międzygazie strasznie mnie to wkurza.
I teraz pytania:
Czy myslicie, że płyn przez te wszystkie termiczne przegrzewania jest do wymiany?
Kiedy odpowietrzyliśmy hamulec przez chwilę był ok, a potem w trakcie małego treningu znowu się "zepsuł" Czy więc to może tylko wina zapowietrzania? Jak temu zapobiec?
Czy może zwykłe przewody poddały się na stałe i muszę mieć stalowy oplot?
Jutro auto idzie do mechanika, kupiłem nowy płyn, ale boję się, żeby czasem dalej tak nie było z tym pedałem. W niedzielę start, help me my Friends.
PS. Klocki ferodo ds 3000 nagrzewają się do bardzo dużych temperatur...CHRZANEK - Śro 13 Cze, 2007 Myslę ze przewody nieodwracalnie spęcznialy i teraz pompa musi zrobić minimalnie większy skok zeby sila hamowania byla taka sama.
Ewentualnie nie odkryje ameryki jak Ci zaproponuje żebyś przelecial klocki drobnym papierem ściernym i starl "szkliwo" które sie tworzy po intensywnym upalaniu.106 - Śro 13 Cze, 2007 zagladales w jakim stanie sa klocki? ds3000 sa super ale dosc szybko
sie zuzywaja przy ostrej jezdzie :/Marek23 - Śro 13 Cze, 2007
Cytat:
zagladales w jakim stanie sa klocki?
Tak, są w dobrym, jeszcze dużo zostało...
CHRZANEK napisał/a:
Myslę ze przewody nieodwracalnie spęcznialy i teraz pompa musi zrobić minimalnie większy skok zeby sila hamowania byla taka sama.
Czyli istnieje cos takiego jak nieodwracalne spęcznienie przewodów? Osobiście na chłopski rozum też mi coś takiego do głowy wpadło...CHRZANEK - Śro 13 Cze, 2007 Jak sam wspomniales DS3000 grzeją się bardzo bardzo (czasem aż sie palą)
Plyn DOT5 przenosi bardzo wysokie temperatury.
Przewód seryjny wydaje sie byc "najslabszym ogniwem".
do pewnej temperatury pewnie jest plastyczny, ale pozniej może być różnieAnonymous - Śro 13 Cze, 2007 Ja też myśle,że to przewody.Kumpel miał podobne objawy w astrze gsi.Po wymianie przewodów wszystko powróciło do normy.Marek23 - Śro 13 Cze, 2007 Ok, jutro zakładam nowe przewody. Dzięki chłopaki...Marek23 - Wto 04 Wrz, 2007 Jeden zacisk hamuje nierowno, tak mi dzis mechanik napisal... Jakie moga byc przyczyny? Wystarczy rozebrac i przeczyscic? PLEASE HELP. Wracam za tydzien, 5 tygodni bez auta, pierwsze co mialem zrobic to odpalic renie i poupalac...k-mart - Wto 04 Wrz, 2007 moze tloczek chodzi nie tak jak powinien. :566:
Ja bym zdjal, rozruszal i odpowietrzyl wszystkie hamulce.M - Wto 04 Wrz, 2007 Bardzo mozliwe ze plyn hamulcowy juz nadaje sie na zlewkę.