To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Dyskusje gospodarczo/polityczno/obyczajowe

M - Sob 16 Lut, 2013

CHRZANEK napisał/a:
Pora sobie uświadomić ze nikt tego nie zmieni, bez wględu jak pięknie by nie mówił.

Radek, dzięki takiemu podejściu ci tam w sejmie czują się bezkarni i rzeczywiście nic się nie zmienia. Jesteś odpowiedzialny za siebie a nie ubezwłasnowolniony przez Państwo.
"UFF, i tak nic nie zmienimy, możemy odetchnąć z ulgą i napawać się tym wszystkim co nas otacza"

To właśnie przeraża mnie najbardziej (mnie też takie podejście dotyczy i wiem że to jest beznadziejne)
Czy znamy nazwiska ludzi z samorządu? Wiemy kto jest odpowiedzialny za co w naszej okolicy?

M - Sob 16 Lut, 2013


Anonymous - Sob 16 Lut, 2013

P. Jacek mial ponad godzinne wystapienie polaczone z dyskusja na ostatnim communication meeting EY w 2012 roku. Strasznie sympatyczny i madry facet.
M - Sob 16 Lut, 2013

Wyobrażasz sobie rząd złożony z takich ludzi? :)
CHRZANEK - Sob 16 Lut, 2013

M napisał/a:
To właśnie przeraża mnie najbardziej (mnie też takie podejście dotyczy i wiem że to jest beznadziejne)
Czy znamy nazwiska ludzi z samorządu? Wiemy kto jest odpowiedzialny za co w naszej okolicy?


Maćku kandydowałeś kiedyś w samorządowych ????

Żeby mieć szanse musisz być "partyjnym" - czyli dyscyplina klubowa i swoje zdanie musisz schować do kieszeni.
A jezeli jakimś cudem uda Ci sie dostać jako niezależnemu, to jesteś jednostką. Zatem masz szanse żeby coś przegłosować bliską równą zeru.

To w samorządzie, bo do sejmu to zapomnij...

Jak mamy to zmienić ? Maćku?
Narzekamy bo każdy z nas nie zgadza sie na pewne rzeczy, mnie np nie podoba sie nieproporcjonalnie do żadnego innego europejskiego kraju przerośnięta administracja. Tego w dobie komputeryzacji oraz cyfryzacji nie umiem pojąc bo jest to wbrew logice. Ale tak naprawde sami przed chwilą poruszyliscie większość nurtujących problemów. Super i mam wrażenie że "Ci na górze" też to wiedzą.
Tylko problem jest taki że większość tych ludzi przedkłada interes swój oraz najbliższych nad interes całego kraju. Więc nikt nie zaryzykuje i nie wprowadzi zmian w wyniku których miałby się pożegnać z pełnionym stanowiskiem - nawet jeżeli w dalekosiężnym spojrzeniu miało by to być korzystne.

M napisał/a:
Wyobrażasz sobie rząd złożony z takich ludzi? :)


Maćku czy przypominasz sobie w PL jakikoliwek rząd złożony z technokratów?
Raczej nie.
Bo Polska to taki specyficzny kraj w którym ci co głosują ulegają populistycznym hasłom i kiełbasie przedwyborczej, a wyborcy świadomi nie ida na wybory, bo "ich polityka nie interesuje".

Ja chodze, i do samego końca (mojego lub Jej) chodził będe, ale co z tego...

kamil - Sob 16 Lut, 2013

AleX_R53 napisał/a:
P. Jacek mial ponad godzinne wystapienie polaczone z dyskusja na ostatnim communication meeting EY w 2012 roku. Strasznie sympatyczny i madry facet.


oj zgadzam się

Miniac - Sob 16 Lut, 2013

pcs napisał/a:
Nic, mozesz sie dostosowac albo zarabiac na tyle duzo wlasnymi silami, zeby miec w dupie podatki, dbac o rodzine i wszczepiac dzieciom pozytywne wartosci, zwracac uwage znajomym i rodzinie, ktora wlasnie ojebala panstwo na lewe zwolnienie, zasilek, niezaplacilo podatku, sciagnelo w szkole etc.

I jeszcze cos waznego, nasze spoleczenstwo musialoby przyjac mentalnosc protestancka, gdzie ciezka praca i uczciwe bogacenie sie jest cnota. Niektorym katolickim narodom sie to udalo (Bawaria, Luksemburg). Nasz po latwiznie zmiksowal najgorsze cechy spoleczenstwa katolickiego i socjalistycznego.



Pięknie i mądrze napisane. Naprawdę. Nie widzę możliwości bym za swoje niepowodzenia finansowe mógł mieć pretensje do kogokolwiek innego jak samego siebie. :wall:

M - Nie 17 Lut, 2013

CHRZANEK napisał/a:
Maćku kandydowałeś kiedyś w samorządowych ????

Ja nie, mój ojciec często - to nie jest jakiś big deal.

CHRZANEK napisał/a:
Żeby mieć szanse musisz być "partyjnym" - czyli dyscyplina klubowa i swoje zdanie musisz schować do kieszeni.
A jezeli jakimś cudem uda Ci sie dostać jako niezależnemu, to jesteś jednostką. Zatem masz szanse żeby coś przegłosować bliską równą zeru.

To w samorządzie, bo do sejmu to zapomnij...

Otóż nie, wystarczy że jesteś zaangażowany lokalnie i ludzie Cie rozpoznają.
Dlaczego ludzie głosują na duże frakcje? Bo są rozpoznawane.
Mało kto zagłębia się w cokolwiek, widzisz nazwisko, dobrze Ci się kojarzy albo w ogóle Ci sie kojarzy. - skreślasz.



CHRZANEK napisał/a:
ak mamy to zmienić ? Maćku?
Narzekamy bo każdy z nas nie zgadza sie na pewne rzeczy, mnie np nie podoba sie nieproporcjonalnie do żadnego innego europejskiego kraju przerośnięta administracja. Tego w dobie komputeryzacji oraz cyfryzacji nie umiem pojąc bo jest to wbrew logice. Ale tak naprawde sami przed chwilą poruszyliscie większość nurtujących problemów. Super i mam wrażenie że "Ci na górze" też to wiedzą.

Demokratycznie - zobacz jak to działa, nikt się nie zainteresował innymi małymi partiami, tylko banda czworga (palikociarnie pomijam bo to psychole). W konsekwencji jedni zagłosowali przeciw drugim ze strachu żeby oni nie wygrali. Nie wiem jak głosowałeś ale sprawdź jaki przyrost w zatrudnieniu w budżetówce był przez ostatnie lata.
Narzekanie, potem głosowanie na partie która rozbuchała administrację. Ale to wciąż lepsze niż Kaczyński.
http://www.for.org.pl/upl...ministracji.JPG
http://www.for.org.pl/upl...stwopolskie.JPG

A tu cały dokument:
Doświadczenia międzynarodowe pokazują, że ograniczona rola państwa w gospodarce sprzyja szybszemu rozwojowi.


http://www.for.org.pl/pl/...8898f7aae6e0c87

CHRZANEK napisał/a:

Bo Polska to taki specyficzny kraj w którym ci co głosują ulegają populistycznym hasłom i kiełbasie przedwyborczej, a wyborcy świadomi nie ida na wybory, bo "ich polityka nie interesuje".


Zgoda, pełna zgoda.
Tutaj działa efekt skali i zgodnie z tym co napisał Paweł,
dopóki nie będzie masowej zmiany świadomości i zainteresowania własną rzeczywistością przez masy ludzi głosujące telewizorem - dopóty będziemy toczeni przez raka ignorancji i rzeczywiście nic się nie zmieni.

kamil - Nie 17 Lut, 2013

Czyli uważasz prawie 10% społeczeństwa za psycholi bo zagłosowali na palikociarnie ?
M - Nie 17 Lut, 2013

kamil napisał/a:
Czyli uważasz prawie 10% społeczeństwa na psycholi bo zagłosowali na palikociarnie ?

Bledny wniosek. Nic takiego nie napisalem.
Zaglosowalo na nich 10% ale to tylko 4,6% uprawnionych jesli mowisz o % spoleczenstwa.
Po tym jak pokazali swoje wtstepy cyrku objazdowego maja poparcie ponizej progu czyli polityczny smietnik.

M - Nie 17 Lut, 2013

http://m.pb.pl/3001633,90...i?dimension=239
GeKo - Nie 17 Lut, 2013

Miniac napisał/a:
Nie widzę możliwości bym za swoje niepowodzenia finansowe mógł mieć pretensje do kogokolwiek innego jak samego siebie.


Powiedz to Panu Romanowi Klusce ;) to taki jeden z bardziej znanych przykładów, historii nieznanych pewnie jest o wiele więcej i na mniejszą skalę, ale dla wielu to pewnie dramat życiowy jak mu firmę Państwo udupia.

A tak przy okazji, dziś widziałem artykuł ile dużych firm będzie zwalniać w tym roku między innymi FIAT 1450 osób.
Z Fiata odeszło właśnie 2300 osób :rotfl:
Już zatrudniają ponownie :rotfl: bo nie ma kto składać 500etek.
A wszystko przez to że zaproponowali odprawy każdemu kto zdecyduje sie sam odejść z pracy :lol2:

Michał - Pon 18 Lut, 2013

Cytat:
A wszystko przez to że zaproponowali odprawy każdemu kto zdecyduje sie sam odejść z pracy

heheh to samo w bumarze u mnie - ja skorzystałem i jestem bezrobotny :D ALE HAJS JEST :D :D :D

arssss - Pon 18 Lut, 2013

GeKo napisał/a:
Już zatrudniają ponownie bo nie ma kto składać 500etek.

kumpel z Fiata opowiadał,że to co przed zwolnieniami wychodziło to taka padaka,że szkoda gadać. Fiaty z 2011 i 2012 z Tychów będą słabiutkie jakościowo

kamil - Pon 18 Lut, 2013

ciekawe co na to zewnętrzne audyty jakościowe...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group