Anonymous - Pią 13 Cze, 2008 e tam pierdolenie o tym spalonym , nie było i tyle ! jakie było ostatnie 5 minut meczu dostawali rzut wolny za pierda w nos , a powtórka rzutu wolnego.... 
pierwszy raz sie z czym takim spotkałem ( LEO też ) . pan h(uj)oward ponoć jest gwiazdą w angli , mam nadzieje ze będzie żałował tej decyzji  oby pies sczezł .
LEWNDOWSKI NIE FAULOWAŁ żeby chociaż mial zaciśniętą pięść na koszylce austryjaka...eh szkoda gadać ale jestem wkurwiony jak o tym myśle . http://www.tvn24.pl/0,1553549,0,1,wiadomosc.html strick - Pią 13 Cze, 2008 http://proca.pl/pokaz/116..._polska-austria Marek23 - Pią 13 Cze, 2008
W takim razie nie krytykuj tyle, jesli nie rozumiesz na czym polega profesjonalny sport. KonradMK - Pią 13 Cze, 2008 bardzo dobrze rozumiem na czym polega profesjonalny sport Anonymous - Pią 13 Cze, 2008 powiem tak, zawsze jest lekkie faworyzowanie gospodarzy i tyle, gdyby nasi byli dobrzy do prowadzili by z nimi 3 do zera bo to żadna drużyna a że są słabi to taki mamy wynik i to nie jest wina sędziego tylko naszej naiwności w to że jesteśmy dobrzy  i oczywiście naszych pięknych piłkarzy ,
ja oglądam euro nie dlatego że są tam polacy , bo od początku czułem że nie pokarzą nam widowiska , oglądam bo są w tych mistrzostwach dobre drużyny i będą ciekawe mecze przed nami , nie warto się w sumie podniecać polską reprezentacją bo nie ma to sensu, mamy lepszych sportowców do oglądania i kibicowania, pozdr KonradMK - Pią 13 Cze, 2008 np 
Vlodarsky - Pią 13 Cze, 2008 Mistrzostwa w opalaniu ekstremalnym ? Stf - Pią 13 Cze, 2008 przegrali, jak zwykle są winni (jak nie E. Górniak to sędzia), bo przecież sami piłkarze grali wyśmienicie. poczekajcie do ostatniego meczu jak Chorwaci pokażą (po raz kolejny na tych mistrzostwach - mój czarny koń) na czym ten sport polega - nie będzie wątpliwości... że jednak Polska drużyna nie jest jeszcze w stanie powalczyć z czołówką. Marek23 - Pią 13 Cze, 2008
Juz lepiej, dziwkami zawsze mnie można udobrochać 
Następny... KonradMK - Pią 13 Cze, 2008 ja nie twierdzę że Polacy są słabi w sporcie tylko że jesteśmy biednym krajem który żydzi na sport (ile jest boisk przyszkolnych, klubów sportowych itp) i dlatego efekty są marne choć talentu nie brakuje! Marek23 - Pią 13 Cze, 2008
Mądrze... Ja bym dodał, że nie tyle biednym co słabo zorganizowanym i nadal pełnym ludzi wywodzących się ze starego systemu. Zdziwilibyście się i mamy lesnych dziadków-czerwonych pająków w związkach sportowych jako działaczy, lekarzy, trenerów, itd. To są ludzie na średnim szczeblu całej tej machiny i bez wględu na to kto rządzi, nie do ruszenia. Trochę miałem z tym do czynienia, więc wiem o czym mówię. Dalej musiałbym wejść na temat polityki i pewnych decyzji na początku lat 90tych, ale tego lepiej nie poruszać, bo będzie kłótnia. KonradMK - Pią 13 Cze, 2008 http://pl.youtube.com/watch?v=FFlYRTCkDSU Anonymous - Pią 13 Cze, 2008 wiesz co Kondziu, boisk nie brakuje, przykład, bonifacego przy pętli jest szkoła i extra boisko ze sztuczną trawką, i co ? czasem idę pograć z kumplem to nie ma kogo dobrać do składu i biegamy w kółko po bieżni jak geye a jak są to albo już wymiatacze i mają komplet albo tacy co jeden drugiego mówi "kurde my tyle na wuefie nie biegamy" , obecna generacja dzieciaków do 20lat jest o wiele bardziej ospała i mniej wysportowana czy wybiegana jak kiedyś , taka jest prawda także to nie jest problem boisk jeżeli mowa o kontekście gdzie młodzi mają pokopać, jeżeli mowa o naszych orłach to też nie jest to brak kasy bo mało nie zarabiają, czy brak trenerów bo jak widać Leo kilka drużyn pociągnął do sukcesu, moim zdaniem to jest brak ich mobilizacji do pokazania całego swojego potencjału drużyny i pojedynczych piłkarzy, moim zdaniem brakuje umiejętności wyszukiwania u nas w kraju świeżej krwi tego dynamitu w nogach moim zdaniem to jest największy problem w "produkcji zawodowych piłkarzy" u nas,
KonradMK - Pią 13 Cze, 2008 ziom, nie rozumiesz o co mi chodzi. załóżmy, jesteś młodym utalentowanym piłkarzem. grasz sobie w lidze podwórkowej i jesteś miszczem. na WFie królujesz. chcesz grać więc idziesz do klubu miejskiego. tam ci mówią że nie ma kasy ale coś pogramy. jest JEDEN trener, nie ma zaplecza LEKARSKIEGO, OGÓLNOROZWOJÓWKI, lekkoatletyki, pomiarów medycznych, testów wydolnościowych więc już na starcie jesteś tylko AMATOREM w skali globu. Ale grasz dalej. Trenujesz ale chcesz się też uczyć żeby nie być głąbem bo nie wiadomo co będziesz robił za kilka lat. W szkole ci mówią że albo nauka albo granie, więc idziesz do jednego z 2 liceów (jeśli masz szczęście i mieszkasz w dużym mieście) sportowych. W międzyczasie twój klub przestaje istnieć, więc szukasz miejsca w innym ale tam cię nie chcą bo jesteś już za stary żeby zmienić twoje przyzwyczajenia a oni nie będą użerać się z juniorem, co najwyżej z kadetem jeszcze można coś zrobić. I tak gówno z tego wynika. Tak jest w większości dyscyplin sportowych w Polsce. A teraz prostsza sytuacja. Jesteś młodym tenisistą. Na wstępie musisz sobie odpowiedzieć tylko na jedno pytanie: Masz milion PLN rocznie na wydanie? Anonymous - Pią 13 Cze, 2008 oki to już napisałem że brakuje u nas mechanizmu wyłapywania świeżej krwi czy inaczej produkcji piłkarzy, ale racje masz że rozwinięcie talentu sportowego w większości dyscyplin w polsce jest trudne |
||||||||||||||
