laickie pytanie.. czym rozni sie taki osprzet w rowerze za 5k od tega za 2,5? bedzie trwalszy? ja na rowerze przejezdzilem pewnie z 10lat (wtedy rowery nie mialy amorow) i przezutki nigdy aie niepsuly, czasem linka hamulca strzelila to najwyzej hamowalo sie noga tylne kolo. do tego lancuch, kola, rama i caly rower..
to gdzie ten osprzet za wartosc Cartoonowej fury?
Trwałością może nie, na pewno wagą.
To nie jakieś skomplikowanych rzeczy, żeby się czesto psuły.
Waga wchodzi w grę ale głównie precyzja i jakość działania. W warunkach miejskich moze to ciężko zauważyć no ale nawet przy zwykłym zeskoczeniu z krawężnika nie ma sytuacji, ze ci niespodziewanie spadają 3 biegi w dół bo przerzutka majta sie jak wsciekła a hamujac używasz jednego palca np bo hamulec jest konkretny. No i opory toczenia: piasty, koła, kaseta wszystko wchodzi w grę aby rower "lekko chodził" Ryba - Pon 20 Maj, 2013
was79 napisał/a:
Uwaga!
Nie wiem czy czytaliście na FB, ale Martina w czasie ostatniej jazdy upyerdoliła pszczoła w powiekę.
"Koledzy"
Najpierw go zapraszaliście na fb, a teraz się napierdalacie Barejka - Pon 20 Maj, 2013 tyle kasy to juz mozna szukac kawalerki na poludniu polski zapewne Cartoon - Pon 20 Maj, 2013 Ja tam dwa sezony temu kupiłem alpine c20 i jestem mega zadowolony taka budżetowa marka kellysa - kosztował chyba z 1300pln i do jazdy po mieście nadaje się doskonaleJakarti - Pon 20 Maj, 2013 dziękuję za odpowiedzi
tylko co to jest ta
MoRToN napisał/a:
piasty, koła, kaseta
?Niemy - Pon 20 Maj, 2013 taka do chowania kasy!Qukie - Pon 20 Maj, 2013
Jakarti napisał/a:
dziękuję za odpowiedzi
tylko co to jest ta
MoRToN napisał/a:
piasty, koła, kaseta
?
to nic innego jak tylna zębatka Jakarti - Pon 20 Maj, 2013 Qukie,
dziekuje PiTT - Pon 20 Maj, 2013 a i tak najważniejszy jest ubiór...
Bonk,
Miałem podobny dylemat ostatnio, lecz po grubszym przeanalizowaniu rynku, stwierdziłem że kupię jakąś używkę do 2k. Czekałem z półtora miecha, i w końcu pojawiła się oferta z Bemowa czegoś godnego (w prawdzie ponad dwukrotnie budżet przekroczyła, ale było warto).
Kupiłem KTM'a Race LC, przelot /stawiamy z gościem pracującym w serwisie Meridy z którym byłem po niego że przelot max 500km/ wszystko praktycznie jak nowe, rama nie tknięta w żadnym miejscu (może kuriozalna sprawa, ale w wypadku karbonowych ram to dość istotne a tym bardziej w rowerze XC). Cały osprzęt wymieniony na XT (poza heblami - SLX).
Fajnie że KTM, bo przymierzam się do kupna EXC450, więc będzie garaż pełen KTM'ów (Ula też ma KTM)
Po wpakowaniu lżejszych opon, i siodełka 150g masa spadła z 10.4 do 9.95.
Jak Będzie pitos, to wpakuje z niego jeszcze pół tysia na karbonową sztyce, kierownice, i mostek.
Przeanalizuj allegro, Ppoczekaj z tydzień/dwa, coś na pewno wyjdzie w dobrym pieniądzu.
E: Różnica po przesiadce z roweru komunijnego jest KOLOSALNA, przez weekend zrobiłem z kobietą jakieś 120km ale pewnie to słomiany zapał i będę jeździł mega sporadycznie.kamil - Pon 20 Maj, 2013 sztyca karbon to jakieś 200, kierownica karbon to też ok 300 a widelec sztywny na karbonie to średno z 450 pln
więc jak uda CI się to ograć za 500 pln to daj namiar MoRToN - Pon 20 Maj, 2013 Mostek nie widelec kamil - Pon 20 Maj, 2013 a sorki, niedoczytałem