Loko - Sob 22 Lis, 2008 Jest grubo grubaśnie, sypie takk zajebiście, ze chyba dziś na wieczór to bedzie maks sniegu, chyba nie wytrzymam do wieczora i zaraz pójde pojezdzić , musze jeszcze opony zmienić na zimówki, ale zrobie to choćby w takiej snieżycy jak teraz szymlorek - Sob 22 Lis, 2008 ja już na zimówkach od wczoraj mam pole do popisu tyle tylko ze muszę poczytać od czego zacząć sie uczyć, pachołki się znajdą,jakiś w miarę spory plac też. Wypadałoby się na małych prędkościach poćwiczyć lewej nogi czy coś.. Janusz - Sob 22 Lis, 2008 a ja nie mam jeszcze zimowych opon na felgach załoznych... (ale w sumie i tak są łyse ) ale kiedyś trzeba sie umówić na jakieś slizganko upalanko saxorulez - Sob 22 Lis, 2008 ja mam zimowe w Almerze ale w Wawie to na razie na letniej dał bym radęLoko - Sob 22 Lis, 2008 Ja już dziś polatałem troche po śnieżku po wioskach i kilku okolicznych zakretach, natrzaskałęm z 60 kilosów, śliski ten śnieg jakiś jest Zabawa przednia, adrenalinka podniesiona, tylko raz zrobiło się gorąco wiec bilans dodatni
Największa lipa wyszła jak zaczałem zmieniać oponki, przypomniałem sobie, ze tuż przed zmianą na letnie załapałem gwoździa w zimówce i odłozyłem ją z zamysłem, ze kiedyś przed zimą się zrobi
No i dzisiaj się obudziłem, ze jednak jej nie zrobiłem i latałem na 3 zimówkach i jednej letniej Niemy - Sob 22 Lis, 2008
Loko napisał/a:
latałem na 3 zimówkach i jednej letniej
ja tak jeździłem ostatniej zimy, raz miałem zimówkę na przodzie, raz na tyle
pewnego razy gdy miałem na tyle, wyprzedzając malucha tak mi tyłkiem miotnęło ze przywaliłem przodem prostopadle w maldona w drzwi kierowcy Loko - Sob 22 Lis, 2008 Ja mam na tyle , ale mam nadzieje ze w pon ja zalatam, dzis nawet nie odczulem bardzo ze mam lato z tyłu , w obie strony auto tak samo sie ślizgało, na hamowaniach tylko troche bardziej w jedną storone sie uślkizgiwał.kubas - Sob 22 Lis, 2008 u mnie tez pada ale drogi czarne i letnia opona duzo lepiej klei teraz niz jakas zasrana zimowka martin.h - Sob 22 Lis, 2008 U mnie biało i cały czas sypie. Dziś nie miałem za bardzo czasu, ale jutro niedziela, będzie na drogach pusto więc zrobie sobie jakiś wypad za miasto.
W firmie mamy taki fajny placyk, kilka słupków się postawi i będzie firmowy KJS.CHRZANEK - Sob 22 Lis, 2008 W okolicach Cieszyna śnieg jest - choć mało - ale bez zimówek to nie warto wyjeżdżać na południe od Rybnika...
Warunki okropne...Loko - Nie 23 Lis, 2008 Ja wróciłem własnie z drugiej rundki upalania, tym razem zaliczyłem moją ulubioną kiedy jest śnieg , a której bardzo nie lubie jak jest sucha, uliczke Ciepłowniczą i pare inych miejsc.
Marzy mi sie jakaś finlandia i taka dróżka z wielkimi bandami śnieżnymi Anonymous - Nie 04 Sty, 2009 Dzisiaj upalałem po śniegu subaru . Niestety był to outback diesel 180KM . Już wole jeździć po śniegu przednim napędem , niż takim 4x4. Sra go przodem . Nie da się go wrzucić z kiwki w zakręt,bo abs włącza sie bardzo szybko. Bez sensu CHRZANEK - Pon 05 Sty, 2009 Outback jest nieciekawy...Anonymous - Pon 05 Sty, 2009 Jest nieciekawy ,bo japoński Anonymous - Pon 05 Sty, 2009 Właśnie wróciłem z upalanka w lesie na dawnym odcinku Rajdu Strzelińskiego, kręta wąska i wyboista droga z bandami śnieżnymi po bokach i niestety drzewami na wypadkowych dwóch szybkich zaketów.Dupowozik 1.0 był do tego idealny,
Ogólnie - zaj.ebioza i fajne wjeżdżenie w śnieg, bo praktycznie od 3 lat nie było mi dane na nim jeździć...
Cały czas na lfb bo ręcznego niet, wjeździłem już się tak że w ciasny nawrót 180 składam się lewą z przeciwskrętu i wychodzi dużo szybciej niż ręcznym
Aaaa, i jeszcze fajną akcję miałem z wyciąganiem furexa z rowu, po tym jak się z kumplem zagadałem i pomyliły mi się winkle 20 cm poniżej szyby miałem już zaspę, ale jakoś się po 5 min wykopałem