Na starcie masz ok. 100K i zaraz chcesz robić wydech, hebel, zawias etc. i robi się już cena kosmiczna...
Właśnie o tym mówie.
Oba egzemplarze z ogłoszenia są seryjne, a ten zielony to w zimnych miesiącach nie wyjeźdża z garażu i ma jeszcze mniejszy przebieg.
Zmodyfikowanych jest sporo.
Seryjnych naprawdę mało.
Zgadzam się że jest pełno zmodyfikowanych, "bezwypadkowych" tylko mowa o samej cenie zakupu auta która jest bardzo wysoka. Myślę że moje Mini wiele mu nie ustępuje a kosztuje połowę i to po modach ...M - Pią 29 Sie, 2014 Problem tkwi w ludziach którzy chcą kupić te auto w takiej cenie bob.dsk - Pią 29 Sie, 2014
M napisał/a:
Problem tkwi w ludziach którzy chcą kupić te auto w takiej cenie
Pewnie tak. Sam jakiś czas temu się napaliłem na RS ale stwierdziłem że nie ma to sensu bo nie da mi więcej niż Mini a trzeba 50k dopłacić więc wolę kupić dupowóz a Mini na upalator Franek - Pią 29 Sie, 2014 Jeśłi chodzi o tabelki to pewnie tak. S3 pewnie lepiej wypada.
Ale to już każdemu wg potrzeb.
Takich S3 jeździ pełno. RS jednak wyróżnia się z tłumu.
Edit; tak jak M pisze, każdy by chciał igłe za pół ceny.PiTT - Pią 29 Sie, 2014 racja, wizulanie rs robi robote
dzwiekowo tez
ale tak szczerze mowiac jakbym mial budzet na rs to bym sie zastanowil czy nie lepiej s3 i zrobic go sobie lajtowo na 380KM a w kłatro to juz nie ma chooja we wsi Franek - Pią 29 Sie, 2014 Mi się najbardziej podoba jak takim RSem wpada się w jakiś tunel i turbo zaczyna robić robotę. Dupa obsrana.
M - Pią 29 Sie, 2014 Dyskusja z serii "Doradzę Ci jak racjonalnie wydać twoje pieniądze wg mojego widzimisię"
Cebula, straszna cebla.PiTT - Pią 29 Sie, 2014 to sie nazywa dyskusja
czysta teoria bo nikomu Macku nie doradzamy ani nie odradzamy zakupu RSaKamill - Pią 29 Sie, 2014 Ja bym poszedł w evo za tą kaseM - Pią 29 Sie, 2014 Ja za te kasę gdybym mial ochotę kupić sobie rs'a to bym kupił bez względu czy za te kase można mieć coś lepszego czy nawet nową skodę rs - ale to chyba kwestia podejścia.
Różnica pomiędzy tym czego naprawdę chcesz a kupowaniem "najlepszego w tej cenie"
Bo najlepsze można zdefiniować przeróżnie:
- najmocniejszy silnik
- najlepsze prowadzenie
- najładniejszy
- najmniej pali
- pod trzepakiem największy respekt u chłopaków
- żona się zgadza
- dają fakturę vat
W ten sposób nie będzie żadnej konkluzji bo każdemu się wydaje że jego argumenty najlepszości są całym spektrum rzeczywistości dla wszystkich innych interlokutorów co jest bledem.Kamill - Pią 29 Sie, 2014 No widzisz, czyli jednak evo.Janusz - Pią 29 Sie, 2014
bob.dsk napisał/a:
Zgadzam się że jest pełno zmodyfikowanych, "bezwypadkowych" tylko mowa o samej cenie zakupu auta która jest bardzo wysoka. Myślę że moje Mini wiele mu nie ustępuje a kosztuje połowę i to po modach ...
zupełnie jak clio sport, kosztuje połowe tego co MIni a klepie go zawsze i wszedzie michool_vt - Pią 29 Sie, 2014
M napisał/a:
kwestia podejścia. Różnica pomiędzy tym czego naprawdę chcesz a kupowaniem "najlepszego w tej cenie"
Zgadzam się że jest pełno zmodyfikowanych, "bezwypadkowych" tylko mowa o samej cenie zakupu auta która jest bardzo wysoka. Myślę że moje Mini wiele mu nie ustępuje a kosztuje połowę i to po modach ...
zupełnie jak clio sport, kosztuje połowe tego co MIni a klepie go zawsze i wszedzie
Mówimy tu o używanych autach a nie nowych w zakupie. Wiem że za Mini w salonie trzeba zapłacić chorą kasę... Co do tego klepania zawsze i wszędzie to bym polemizował ale to jest twoje zdanie.