kubas - Pon 02 Cze, 2008 jest jeden pan ktory pewnie napisze pare slow o sejcento sporting mi - Pon 02 Cze, 2008
Drone napisał/a:
Dam przyklad: sprobuj seryjnym Seicento Sporting przejechac kilka okrazen dawkujac wrazenia ze slabych na wieksze.
Kilka okrazen i zmieniasz klocki hamulcowe
que? Nawet panda, która - w przeciwieństwie do SC - bardzo szybko przegrzewa hamulce (waży sporo więcej niż sej, jeździ podobnie, a hamulce ma takie same), wymaga kilku okrążeń rozgrzewających przed i kilku chłodzących po.Anonymous - Pon 02 Cze, 2008
mi napisał/a:
que? Nawet panda, która - w przeciwieństwie do SC - bardzo szybko przegrzewa hamulce (waży sporo więcej niż sej, jeździ podobnie, a hamulce ma takie same), wymaga kilku okrążeń rozgrzewających przed i kilku chłodzących po.
No to ja mam jakies inne Seicento
Trzy-cztery hamowania ze 120km/h do powiedzmy 50km/h...takie opoznione hamowania i przy kolejnym zakrecie slyszysz tylko buczenie a auto ledwo spowalnia.
Jak chcesz pojezdzic wiecej zakretow, trzeba bardziej szanowac hamulce w tym aucie, ale to oczywiscie strata czasu na kazdym okrazeniu.
Tarcze seria, klocki seria. Nie wiem jakiej firmy - to co wkladaja w ASO na przegladach.
Seicento Abarth, z oponami 175 szerokosci. Zapewne bardziej mecza hamulce niz seryjne 145-155mi - Pon 02 Cze, 2008
Drone napisał/a:
Tarcze seria, klocki seria. Nie wiem jakiej firmy - to co wkladaja w ASO na przegladach.
...i tu chyba koniec dyskusji...CHRZANEK - Pon 02 Cze, 2008 Ślicznie Was wszystkich proszę odpierwiastkujcie się od Seicento Sporting.
Może i mały, możei wony, może i nieładny, ale da się tym jeżdzić po torze.
W odróżnieniu od zawieszenia, hamulce w fiatach CC/SC nie wymagają jakichś specjalnych zabiegów. WYSTARCZĄ DOBRE KLOCKI HAMULCOWE ORAZ PŁYN DOT5 DOWOLNEGO PRODUCENTA.
Ten samochód jest lekki i nie rozwija takich predkości żeby wyhamowanie tego pojazdu stanowiło problem.
Trzeba pamiętać tylko o tym ze:
1)nadużywanie lewej nogi poza stratami czasowymi to właśnie nie pozwalanie hamulcom na przestygnięcie
2) w jeżdzie sportowej hamujemy zajebiście mocno i krótko.
EOT - bo i tak większość z Was nawet nie siedziała w tak zacnym samochodzie jak SC sporting więc macie pojęcie, gdzie tarchomin gdzie okęcie polll - Pon 02 Cze, 2008 hehe dokladnie scs jest kozak do nauki spedzilem chyba 3 sezony w okregu w scs nawet cos tam troche nim wyjezdzilem i teraz z perspektywy czasu moge powiedziec ze to bylo naprawde fajne auto... w kjsach sc zabijało wszytskich zwrotnoscia zreszta mialem dobrych nauczycieli hehe wiesz chrzanek kogo demolowali seje jak sie tylko dalo
a co do hamulcow w sc to byly fajne szczegolnie na mokrym gdy pierwsze potrafil chwycic tyl i bylo zawsze gorąco i naprawde sc nie jest prosty w prowadzeniu... mowa o szybkiej jezdzie. pamietam zakladalo sie vivo na suchy czysty asfalt frigo na szuter i dzida do tego troche pucharowych gratow dobry hamulec i naprawde duuuuzo frajdy KonradMK - Pon 02 Cze, 2008
Ślicznie Was wszystkich proszę odpierwiastkujcie się od Seicento Sporting.
Może i mały, możei wony, może i nieładny, ale da się tym jeżdzić po torze.
W odróżnieniu od zawieszenia, hamulce w fiatach CC/SC nie wymagają jakichś specjalnych zabiegów. WYSTARCZĄ DOBRE KLOCKI HAMULCOWE ORAZ PŁYN DOT5 DOWOLNEGO PRODUCENTA.
Masz racje. Tylko ze ja pisalem o zupelnie seryjnym aucie. Jezdzimy sobie SC Sporting na codzien, a ze akurat ktos zarezerwowal tor, to mozna sobie sprobowac.
No i mozna sie zdziwic
Lepsze klocki i plyn juz zalatwiaja dobrze sprawe i mozna amatorsko "poswirowac"
A co do lekkosci.
Moje Seicento wazy 810kg, to sie troche mija z danymi technicznymi Anonymous - Pon 02 Cze, 2008 panowie to nie jest hh.pl i seicento nie stalo sie nagle hothaczem wezcie skonczcie gadke bo wstydAnonymous - Wto 03 Cze, 2008
JIMEK napisał/a:
panowie to nie jest hh.pl i seicento nie stalo sie nagle hothaczem wezcie skonczcie gadke bo wstyd
To zalezy ktory
Ten ktorego wczoraj chcialem kupic byl bardziej hot niz niejedno auto fabryczne z hh.pl
Tyloko ze jak sobie przejechalem ponad 200km, to sie okazalo ze kolo nie zarejestrowal jeszcze silnika (wieksza pojemnosc), a umowy kupna sprzedazy nie ma CHRZANEK - Wto 03 Cze, 2008