Jakarti - Czw 07 Sty, 2010 dobra ja mam inne pytanie ktore mnie nurtuje od zawsze.. mozna rzec - od malego
wszystko na ziemi ma swoj koniec: patyk, biurko, mount everest czy nawet moj ptak.
teraz smigamy w kosmos i ok.. jest koniec - kilka planet. smigamy dalej. jest kilka takich galaktyk jak nasze..
ale to WSZYSTKO GDZIES SIE KU RW A MUSI KONCZYC
a jesli sie nie konczy?? to jak to.. ale.. jak.. jak?!
a chuk...
otwieram temat.
jak ktos mi zdradzi tą tajemnice to moge umrzec M - Czw 07 Sty, 2010 Kuba to jest jak kiedys uwazano ze ziemia jest płaska a na koncu jest szatan.
Tak nikt nie wie co jest na koncu, kosmos roprzestrzenia sie z predkoscia bliska predkosci swiatla i ma promien kilkunastu lat swietlnych tzn od początku "big banga"Jakarti - Czw 07 Sty, 2010 oke, oke..
ale wez dojdz na koniec tego rozprzestrzeniania.. albo wyprzedz to i co jest z drugiej strony? Bartli - Czw 07 Sty, 2010 No rozprzestrzenia się, ale gdzieś ta granica jest(krótko bo krótko, ale jest)
Czasami też mam takie rozkminki... Albo co było przed Wielkim Wybuchem? Jak to kuźwa nic nie mogło być Nawet pustki nie było KonradMK - Czw 07 Sty, 2010 wiem o co chodzi Kubie. jeśli coś się rozszerza to w jakiejś objętości, przestrzeni. trudno jednak wyobrazić sobie powiększanie samej przestrzeni która nie istnieje wewnątrz czegoś namacalnego. nikt do końca nie wie jak to jest.Jakarti - Czw 07 Sty, 2010
KonradMK napisał/a:
nikt do końca nie wie jak to jest.
no wlasnie..
zabawne jest to, ze jestesmy tak glupi i mali, ze nie wiemy tego i nigdy sie nie dowiemy.
ide poplakac.. w kącie..M - Czw 07 Sty, 2010 ja mysle ze z nasza czasoprzestrzenią to jest jak muchą w balonie,
jak nie założysz balona to nie zgnieciesz muchy Barejka - Czw 07 Sty, 2010
eM napisał/a:
Kuba to jest jak kiedys uwazano ze ziemia jest płaska
"
u mnie na wsi jest taki pijaczek dziennie wypija ze 20 piw pod sklepem i nadal twierdzi ze ziemia jest plaska a komernik to byl chooy bizon - Czw 07 Sty, 2010 http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Wybuch
z tym, ze jest jeszcze teoria mowiaca o tym, ze po tym big bangu swiat sie rozprzestrzenia, coraz wolniej i wolniej, potem zaczyna kurczyc, znowu osiaga stan osobliwosci i znowu jest big bang.
eM napisał/a:
i ma promien kilkunastu lat swietlnych tzn od początku "big banga"
nie bałdzo, 4 lata swietlne to my mamy do najblizszej gwiazdy poza ukladem slonecznym.
a pytanie co jest za tym? trudno powiedziec. byc moze nie jestesmy w stanie pojac co. to tak jak z predkoscia swiatla. niby jak cos leci z predkoscia swiatla i dodasz temu jeszcze energii, np poprzez uderzenie, to powinno przyspieszyc, a nie przyspiesza. poniewaz materia nam znana podlega ograniczeniu wykazanemu przez alberta, energia w takim przypadku sie zwiekszy, ale zamiast predkosci wzrosnie masa. co dalej? jest wiele teorii miedzy innymi teoria o tachionach, czyli czasteczkach, ktore zaczynaja istniec dopiero powyzej predkosci swiatla. jak tam to wszystko dziala?
choooy wie
zaznaczam, ze moje dywagacje sa czysto pseudonaukowe, bo od dawna nie mam czasu sie tym interesowac wasq - Czw 07 Sty, 2010
Barejka napisał/a:
eM napisał/a:
Kuba to jest jak kiedys uwazano ze ziemia jest płaska
"
u mnie na wsi jest taki pijaczek dziennie wypija ze 20 piw pod sklepem i nadal twierdzi ze ziemia jest plaska a komernik to byl chooy
pewnie pije jakies staropolskie i dlatego : PM - Czw 07 Sty, 2010 tfu miliardów lat swietlnych mialo bycpit - Czw 07 Sty, 2010 Temat jest hardcorowy , przeraża mnie ide to może skumam Bart - Czw 07 Sty, 2010 Fajny temat, też mnie czasem takie astronomiczno-filozoficzne refleksje nachodzą. W takich chwilach widać, że ludzki żywot tak właściwie gówno jest warty, cała ludzkość to też nic.
Gdzieś tam sobie funkcjonujemy w tym wszechświecie, na nic nie mamy wpływu i myślimy jacy to z nas zdobywcy wszechświata.Bad-i - Czw 07 Sty, 2010 Chodziłem na astronomię na Uniwerku, niestety ze wzgledu na kolegę z Dunwoody, GA non stop jaralismy i duzo nie pamietam Barejka - Czw 07 Sty, 2010 wasq, tylko tatra mocna