Marek23 - Pią 16 Lis, 2007 Temat postu: Nowe Clio Sport Zastrzegam, że przez ostatnie 3 tygodnie nie jeździłem hothatchem, więc I'm preety fresh 
Wbijam do Katowic, do salonu Pietrzaka. Po chwili wychodzi mój przyszły pasażer, syn szefa, na bogato... Clio, wersja F1, w tym pięknym żółtym kolorze. Jest śliczne... Daje mi kluczyki, ja pytam od razu czy silnik zimny, bo nie chcę niszczyć mu serduszka. Ale auto przed chwilą było w ruchu, więc luzik. Fotele Recaro dają trzymanie prawie jak rajdowy kubeł, prz tym są wygodne i mają poduszki(if U care). Kierownica malutka i zgrabna, jest czerwny pasek, taki miły rajdowy akcent. Poza tym środek mało urozmaicony, deska rozdzielcza mało ciekawa, ale ja się jaram, bo w rajdówkach to nieważne. Wyłączam ESP Mój największy ból, to czy clio będzie jak Megane R26, która jeździłem. Czyli, że już nie bedzie to szybki bzyczek tylko limuzyna w kształcie hatcha(lachim, sorry, megane szybkie, ale nie w moim stylu :564: ).Kuba ma niewiele czasu, więc na szybko wylatujemy na A4 richtung Breclau. Skrzynia bardzo krótko zestopniowana, dla mnie bomba, Przyśpieszenie na 1, 2 i 3 rzeczywiście gorsze od clio ph2, ale już 4 bieg i wyżej to nie wiem. Mimo wszystko te auto ma więcej koni i cx chyba lepszy, więc przy dużych speedach raczej idzie lepiej. BARDZO bezpośredni układ kierowniczy, następny +. Niestety dla mnie pedały hamulca i gazu są położone na złych wysokościach. Między gaz, gdzie całość palców na hamulcu, a pięta wędruje na gaz jest ciężki do zrobienia. Musiałbym trochę pojeździć, ale da się pół stopy na hamplu, drugie na gazie... Lecimy sobie tak autostradą i w końcu gdzieś tam na coś zjeżdżamy. Wlatuje na ślimaka, dohamowanie i skręcam. Czuć, że auto skręca 4 kołami(nie 3 jak ph2). Bardzo płynie można go prowadzić w łuku. Gdy zbyt mocno dodaję gazu, przód mi wyjeżdża. Raz puszczam gaz, za drugim chwytam go lewą. W obu przypadkach podsterowność(jest mokro) od razu znika nie przeradzając się w nadsterowność(przy samym gazie myślałem, że tak będzie). Potem staram się jechać precyzyjnie. Tajemnica zawiasu clio to dla mnie jego neutralność. Te auto przy bardzo mocnym hamowaniu do zacisku(w zakręcie) nadal jedzie jak po szynach. Ale czuć, że jak bardzo się postarać, to można postawić bokiem. Zawieszeni jest twarde jak na seryjne auto i bardzo mi się to podoba. Troszeczkę nie podoba mi się dwufazowy gaz. Ok, do bujaki i oszczędzania jak najbardziej, ale na torze może minimalne przeszkadzać, ale to mini detal, nie czepiam się. Wracamy, na autobachne wylatujemy na pełnej k..wie, trochę brudnego śniegu pod kołami i przód wyleciał, ale auto pięknie wykonuje każde polecenie. Masakra, czuję, że to następca Williamsa i Clio Sporta. To nadal bzyczek, mogę nim pojechać do Wisły, znaleźć drogę szerokości 2 metrów i zapomnieć o tym całym szajsie motoryzacyjnym jaki teraz produkują. To dalej ten sam feeling mini hothatcha, nawet nie czuję, że skubaniec jest ciężki. Mam uśmiech na twarzy... Na koniec niespodzianka, pasażer mówi, że do salonu wjedziemy od tyłu, parę zakręcików na dość wąskiej drodze. Nawerzchnia-wyślizgany śnieg. Wjeżdżam i czuję, że zimówki chyba Michelina na śnieg się nie nadają(mam też takie). A droga rzeczywiście jest wyślizgana, więc muszę uważać, krawężniki i latarnie czekają. Na dzień dobry 90 stopni w prawo, nie było się gdzie rozpędzić, więc nawet nie hamuję. Myślę, ręka jest dla 18sto latków  Próbuję go spokojnie przytrzymać lewą i co się dzieje? Auto pięknie skręca i tylko czujemy, jak tyłek leciutko się uślizguje, idealnie, dokładnie jak każdy hatch powinien sie zachowywać. Potem lewy 90, ale to już taki lewy 3+, ustawiam i poślizg znów jest lekki, taki bez jakiejś straty czasowej. Ja podjarany max, bo w tym roku jeszcze na śniegu clio nie jeździłem, więc trochę zardzewiałem, a tu f1 robi co chcę. Potem kawałek prostej o długi łuk w lewo. Rzucam sobie w nim cliówką w lewo i prawo, a auto robi co chce. Nie jedziemy jakoś mega szybko, po prostu chill i zabawa autem.
Staję i wysiadam, pod koniec dwufazowy gaz już tak nie przeszkadzał... Ok, na 2 biegu czuję, że jest wolniejszy od mojego, ale wybaczam mu to... On jest szybki, bardzo szybki. Tor to jedno, jazda od krawędzi do krawędzi, wszystkiego można się nauczyć i zrobic to tak, żeby autko jechało jak po szynach. Ale to clio widze na jakimś spadaniu w lesie,,nierówności, dużo szybkich lewo, prawo, hamowanie, podbicia... Z tą stabilnościa jestem pewien, że seryjnego sporta ph2 naklepał bym tam tam luźno. Myślę, że na krętym wogóle jakikolwiek hatch miał by ciężko. Gdyby jeszcze większośc targetu nie stanowili ludzie, którzy lubią rajdy, ale chcą mieć 10 poduszek i jakieś głupie standardy bezpieczeństwa, te auto ważyło by mniej i byłoby najlepszym hatchem bez dwóch zdań.... Niestety jest inaczej i wierzę, że inżynierów z Dieppe to boli. Ale odwalili kawał dobrej roboty. RESPEKT. PS. Kuba był wyluzowany, ja nie przeginałem, ale nawet jak było grubiej to był spokojny... Ale jak się ma licencję pilota, i tatę jeżdżącego obok salonu na autostradzie 335 km/h największym przeciwnikiem Enzo, to się człowiek tak od razu nie stresuje. kubas - Pią 16 Lis, 2007 Slicznie marku szlicznie piekny tescik  Nadajesz sie do top dżira To dalej zamowienie skladasz wywalasz caly srodek i bedzie grubo. Tak wiem wolisz evo. Respect dla renault za to clio !!
FreeMan - Pią 16 Lis, 2007 Ziom, piekny opis... naprawde, czytalem zaciekawiony na maxa , mimo ze tez takim juz latalem, ja takiego testu nie robilem... ps. samochod Kuby Taty... 
przyjechal na szkolenie z nowej laguny poszalec po lotnisku. Wylecial 2 razy w trawe , wykrecil pare baczkow palac gume i pojechal do domu. Ale jak to brzmi.. ehhh Anonymous - Pią 16 Lis, 2007 na stronke to! anjas - Pią 16 Lis, 2007 Fajny opis... Naprawdę kawał dobrej roboty. Jak najbardziej na strone. Mogę wrzucić w każdej chwili jeśli taka będzie wola. (robiłeś może Marek jakieś foty?) I cieszę się, że Markowi Clio się podoba. Kamień spadł mi z serca... :564: (no i tym bardziej nie mogę się doczekać na swojego bzyczka...) Marek23 - Pią 16 Lis, 2007 Fot nie robiłem, ale z nety mozna wziąśc... Poprawcie tylko moje błedy, bo na klawiaturze dużo ich robię. Bzyczek, Anjas to nadal jest bzyczek. Ciesz się. GOKART - Pią 16 Lis, 2007 nooo piękny teścik. Marek musiał coś fajnego niedawno puknąć bo w pelni formy 
Na mojej wiosce pokazał się kolejny nowy Clio Sport. Stał zaparkowany na parkingu przy torze. Gość był popatrzeć jak upalamy na zręcznościówce ale niestety nie startował. Szkoda bo miałbym odniesienie head to head. P.S. Ja gdzies na forum wklejaem zdjecia Clio Sporta ktore zrobilem w realu. Fajne foty, nawet Miniak byl w tle Moge dac copyright
r26rulez - Pią 16 Lis, 2007
masz szczescie ze przeprosiles
opisik pierwsza klasa Niemy - Pią 16 Lis, 2007 super opis Marku, widze ze cliacz Ci podpasowal :564: az dziw..ne ze zadnych dziw..ek nie wtraciles
dzik - Pią 16 Lis, 2007 Dobry opis ziom. Co do przyspieszania na wyzszych biegach to trudno sie dziwic, VI-tka w nowym jest krotsza od V-tki w II-ce saxorulez - Pią 16 Lis, 2007 Marku czy sądzisz że Clio III zrobi lepszy czas niz Clio II na Lublinie? Twoja opinia. CHRZANEK - Sob 17 Lis, 2007 Teks przeczytałem na jednym wdechu... Jestem spokojny. Auto z potencjałem W zasadzie to największe wrażenie wrażenie robi na mnie opisywana przez Marka zwinność i neutralność Sporta. Jednak boje sie że gdyby auto "wybebeszyć" z tych wszystkich luxusów, to prace nad strojeniem zawiasu trzeba by było rozpocząć od nowa... Na koniec chciałbym autora testu zapytać o jedno:
Z synem szefa ??? ??? ??? :570: :570: :570: anjas - Sob 17 Lis, 2007
Marek23 - Sob 17 Lis, 2007
Ziom, jego starszy jest nadziany... Jakoś trzeba w zyciu zarabiać, w przyszlym tygodniu jadę na peron do Berlina. Anjas, stoję tam gdzie zawsze...
W Lublinie mam małe doświadczenie,ale stawiam, że tak... anjas - Sob 17 Lis, 2007 Marek, nie mówiłeś, że wczoraj oprócz napisania zajebistego tekstu nakręciłeś też test na video... http://pl.youtube.com/watch?v=oT0wcHXcjLw Co za koleś, nie mogę... szczególnie dobra jest końcówka... (nauczcie mnie wklejać filmiki na forum, bo mi nie wychodzi i musze dawać linki...) |
||||||||||||||||
