Anonymous - Pon 18 Gru, 2006 Temat postu: JMK vs JCW no wiec tak jak teraz to sie dawno nie wkurwilem... ustawilismy sie na lunckbreak'u i usiadlem z laptopem i netem komorkowym w kawejce (nie internetowej) i pisalem ladnie i kwieciscie. Najpierw do Was, potem jeszcze w inne miejsce zupelnie inaczej, czyli 2 rozne txty, mialem milion sciezek do imageshacka z fotkami juz i kurwa nagle laptok przestal netowi ciagnac druta i strony wygasly. No KUUUUUUUUUUUU!!!!!!! Zostal mi tylko (akurat najmniej wazny) ten drugi txt :565: :565: :565: :565: wiec od nowa. 
to na poczatek, pozniej bedzie wiecej fotek i zaraz tekst. bede updatowal pierwszego posta --------------------------------------------------------------------- Ostatnio po killu z TT sie nastawialem na koniec tego dobrego ze teraz przyjdzie zima ze nie bedzie juz jak i po co... no ale... to tak jest zawsze. Mowisz ze konczysz kariere a tu okazuje sie ze masz wiecej ciekawych okazji niz w sezonie! Podobno jak sie czlowiek ozeni to podobnie jest. Nagle wszystkie panny ktore sie wydawalo gdzies sie chowaly, wychodza i chca cie poznac  Eh.... Trzeba miec silna psyche.... No ale ja sie dalem no i trzeba bylo bryknac. Tyle czekalem na okazje z jakims worksem ze hej a ich wiadomo ze kilka w PL jest... Kiedys nawet jednego w WWie namierzylem ale okazalo sie ze wlasciciel architekt lat 60...  heheh... A po co sie ustawiac z worksem? Moc powinna byc podobna... wiec mala roznica ale jednak jest pytanie na ktore trzeba odpowiedziec - mianowicie - Ktory z nas bedzie mogl pelnoprawnie zachowywac sie jak pajac, opowiadajac wszystkim (mimo ze ich to g. obchodzi) ze ma prawdopodobnie najszybszego miniaka w PL? No zaraz powiem
ustawilismy sie w centrum na foksal i wywolujac ekstaze, wyindywidualizowalismy sie z rozentuzjazmowanego tlumu aut (  ), przeciskajac sie przez cale miasto. Co ciekawe ludzie nie tylko sie gapili ale tez usmiechali. Nie wiem o co im chodzilo Dojezdzajac na obrzeza miasta udalo nam sie 'zambushowac' ('to ambush', ang., - otoczyc) pewnego pana w seicienklaku stajac na prawym i lewym pasie. On troszke z niepokojem stal miedzy nami i nie wiedzial co go czeka. Moze myslal ze jestesmy jakims gangiem dziwnych facetow w nieproporcjonalnych metroseksualnych samochodzikach. Ale nie bylo tak zle bo na zielonym nas nie bylo. Start udalo mi sie miec sporo lepszy i do konca jedynki bylem poltorej z przodu (!), dwojka, kolega sie ogarnal i zaczal trzymac fason utrzymujac tempo. I tak juz bylo przez jakis czas generalnie, tyle ze dolozylem jeszcze troche na trojce. Hamowanie przerwalo nam troche a wydawalo sie ze works lapie drugi oddech, i zmierzamy na miejscowke HH
Duzo bylo gadania, porownywania elastycznosci (tak troche dzisiaj mokrawo wiec te starty w zaleznosci od kaluz i piachu), kazdy sie przejechal autem kolegi zeby porownac. Super ma heble (juz na takie sie czaje od jakiegos czasu, a wydech co ciekawe cichszy niz u mnie seryjny z MCSa. Na koniec ustawilismy sie jeszcze raz, juz tak na czysto, no i przy tym ze auta szly podobnie, pojawil sie czolowy wniosek streetracera - Wszystko w rekach kierownika. Zaapelowalem do oponenta aby tym razem sie bardziej postaral. Bylo rownie slisko po obu stronach trasy i przy strasznym mielonym do konca jedynki bylem dlugosc z przodu. Dwojka znowu tragedia, kolega jakos chyba nie stracil tak trakcji i odrobil tyle ze wydawalo sie zaraz bedzie mi zagladal zza tylnej prawej szyby Trojka znowu dla mnie lepiej, czworka juz mniej ale bardzo rowno. W efekcie Miniak JMK o poltorej-dwie przed Miniakiem JCW.
wnioski tak na sucho abstraHUJąc od kierowcow. jedynka u mnie lepsza, dwojka u niego o wiele, 3 dla mnie, 4 troche dla niego. WIEC MOIM ZDANIEM ROZNICE NIE SA TAK WIDOCZNE W PRAKTYCE JAK NA WYKRESACH. Gokart nie martw sie bo jesli by wsadzic tego samego kierownika i tu i tu to wynik bylby w granicach dlugosci. Naprawde minimalne roznice. Jedyna wielka roznica silnikowo to jak przy 40km/h wrzucilismy piatki i moj od razu ruszyl, jego sie zastanawial no i byla przepasc przy obrotach do 3tys. potem wlasnie sie ogarnal i juz nie tracil plany: juz dawno sie zastanawialem ale teraz to na bank kupuje heble JCW. ] Wydech brzmi zajebiscie wiec tez sie zastanowie. Podobno nie daje tyle KM ile by mogl wiec dlatego zobaczymy... spotkanko zajebiste, lunchbreak super
buziaki GOKART - Pon 18 Gru, 2006 Ty to umiesz podgrzewać atmosferę
wchodzę , a tu motyla noga tylko jakiś zwiastun wyścigu
lenny - Pon 18 Gru, 2006 hehehe.... ładnie... anjas - Pon 18 Gru, 2006 no to graty, wygląda na to że masz prawdopodobnie najszybszego miniaka w Polsce 
106 - Pon 18 Gru, 2006 fajny spot, ale nie przygotowales sie nalezycie... gdzie... zmiotka jakis odkurzacz... opalarka do poprawy nawierzchni.... lub w ostatecznosi koce do grzania kol :) ile taki miniak ma do paki? Jakarti - Pon 18 Gru, 2006 Jimek - jestem z Ciebie dumny. lubie nokie ale zeby miala PL mysl HotHatchowa pokonac to chyba nie.. takze gratuluje  i morde ciesze z Toba.
ps po co kupowac... gdzie on stoi?
GOKART - Pon 18 Gru, 2006 :550: wow, jestem w lekkim szoku .... zupełnie zaskoczony przebiegiem. Myślałem że go strasznie zniszczysz a tu wychodzi że autka latają podobnie ze wskazaniem na Twojego... jestem pozytwnie rozczarowany 
Szkoda tylko że tak mokro u was, w Szczecinie przez cały grudzień prawie idealne warunki na streeta, chłodnawo ale sucho. Ciekawie jak to odnieść do wykresów z hamowni... nic to i tak już jestem wstepnie umówiony na przeprogramowanie mapki na nowszą wersję i zobacze jakie to da efekty. Zobaczymy co Fin wywalczy u swojego Dealera . Jak bedzie jeszcze kiedyś na pomorzu to trzeba będzie to zweryfikować
Gratulacje najszybszego miniaka :564: Anonymous - Pon 18 Gru, 2006 ej prosze tylko pedaly mowia (a najlepiej to maja w podpisie) mam najszybszego xxx we xxx wsi.... straszne gadanie.... zawsze sie znajdzie szybszy... Np. niebawem bedzie jeden ktory bedzie szybszy... slyszalem juz ploty...
Rudello - Pon 18 Gru, 2006 Jimuś zapomnij o swojej wordzonej skormnosci i przyznaj sie ze strasznie zmasakrowałes tego JCW
GOKART - Pon 18 Gru, 2006 Nie ma się co wczuwać, nikt nie mówi tego na poważnie
P.S. dla mnie najwazniejsze w tym że wyjasniła się trochę kwestia osiągów worksa. Porówunjąc Wasze wykresy z hamowni czulem się trochę zrobiony przez BMW ... Teraz patrzac na rzeczywiste porównanie na drodze widać że prawdopodobnie wszystko jest ok a brakujące konie... cóż TypeR'y też z obiecanych 200 Km mają często poniżej a i tak wszyscy je kochają
Anonymous - Pon 18 Gru, 2006
moj troche mniej...
[ Dodano: Pon 18 Gru, 2006 ]
[ Dodano: Pon 18 Gru, 2006 ] nawet 10KM robi taka roznice ze ciezko stwierdzic... ale dzieki temu ze ludzie inaczej prowadza, jest inny przebieg mocy, nm, to wlasnie jest super sie z kims ustawic. Bo inaczej mozna by robic kille na papierze. Rowniedobrze mogl mnie objechac mniejsza moca, bo im wiecej tej mocy to trudniej ogarnac... Zwlaszcza, tak jak dzisiaj, jak masz takie wilgotne brudne pozostalosci po kaluzach w niektorych miejscach... Dariano - Pon 18 Gru, 2006 Bardzo ladnie Jimek jestesmy z ciebie dumni opis jak staneliscie kolo SC mistrz  D
P.S kiedy wreszcie przewieziesz mnie swoim potworem :569: :566: Anonymous - Pon 18 Gru, 2006
nie no juz mi pokazywales... W kazdym razie przy najblizszej okazyi.
[ Dodano: Pon 18 Gru, 2006 ] _____________________________________ fotencje  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
a takie to moj nastepny krok: 
strick - Pon 18 Gru, 2006 Ty to masz przygody! Graty mini spota
A kiedy mnie przewieziesz?
Anonymous - Pon 18 Gru, 2006 smieszne bylo ze u mnie pod maska jest rozporka JCW a u niego takiej nie ma
zdjecia firmy nokia. Nic nie mowicie. Ale sa przynajmniej artystyczne - sie kola w kaluzy odbijaja, choreografia. No staram sie, nie?
no i bystre oko pozna parking
|
||||||||||||||
